Juz chyba nikt w to nie wierzy a tu taki zwrot ws. ksieznej Kate. To oficjalnie potwierdzone

Księżna Kate w ostatnich miesiącach skupiała się głównie na własnym zdrowiu. Na szczęście wszystko zmierza ku dobremu, o czym niedawno żona księcia Williama sama informowała. Zapewniła też, że będzie powoli wracać do pełnienia obowiązków. Pojawiła się więc m.in. na finale Wimbledonu czy urodzinach króla. W miniony weekend swoją obecnością uświetniła Dzień Pamięci. Kilka dni po tym wydarzeniu Pałac niespodziewanie wydał nowe oświadczenie w jej sprawie. Księżna Kate jakiś czas temu ogłosiła oficjalnie, że zakończyła chemioterapię i czuje się zdecydowanie lepiej. Zapewniła też, że powoli będzie wracać do pełnienia obowiązków publicznych. " Robię postępy, ale jak każdy kto przechodzi chemioterapię, mam dobre i złe dni. W te złe dni czuję się słaba, zmęczona i muszę odpoczywać. Ale w dobre dni, kiedy czuję się silniejsza, chcę jak najlepiej wykorzystać dobre samopoczucie" - pisała żona Williama. W ostatnich miesiącach księżna pojawiła się m.in. na finale Wimbledonu oraz urodzinach króla. W miniony weekend wraz z mężem uświetnili swoją obecnością Dzień Pamięci. Jak jednak niedawno przekazał ekspert od rodziny królewskiej, Kate poważnie zmieniła podejście do oficjalnych wizyt, studząc nieco entuzjazm. "Kate, zamiast ciągle podróżować po całym kraju, jak to robiła kiedyś, myślę, że skupi się na bardziej znaczących wydarzeniach. Jeśli postawi na swoim, będzie wracać etapami i robić rzeczy, które są dla niej ważne" - mówił Robert Jobson w wywiadzie dla magazynu "Hello". Wydawało się więc, że do końca roku już pewnie nie zobaczymy księżnej za wiele podczas oficjalnych wyjść. W końcu dopiero co pojawiła się na wspomnianym Dniu Pamięci. A tu taka niespodzianka. Pałac Kensington oficjalnie potwierdził właśnie, że księżna Kate weźmie udział w koncercie "Together At Christmas", który odbędzie się w Westminster Abbey 6 grudnia. Impreza zostanie pokazana także w telewizji, a transmisję zaplanowano na 24 grudnia. "Tegoroczne nabożeństwo stanowi okazję do zastanowienia się nad znaczeniem miłości i empatii oraz uświadomienia sobie, jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem, zwłaszcza w najtrudniejszych momentach naszego życia. Nabożeństwo będzie okazją do wyróżnienia osób z całej Wielkiej Brytanii, które wykazały się miłością, życzliwością i empatią wobec innych w swoich społecznościach" - zaznaczono na początku komunikatu. Potem wspomniano o samej księżnej Kate i jej planach: "W tym roku Jej Królewska Wysokość pragnęła uhonorować liczne osoby wspierające potrzebujących — tych, którzy inspirowali, doradzali, pocieszali, a przede wszystkim udowodnili, że miłość jest najcenniejszym darem, jaki możemy otrzymać. Temat ten nawiązuje do bożonarodzeniowej opowieści, która zachęca nas do refleksji nad doświadczeniami innych oraz do zrozumienia, jak ważne jest dawanie i przyjmowanie empatii" - czytamy. Chyba mało kto wierzył, że po niedawnym wystąpieniu Kate tak szybko ponownie pojawi się publicznie. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.