sports
Hokejowa Liga Mistrzow Poczatek fazy pucharowej. Plan transmisji pierwszych meczow 18 finau
Rozgrywki Champions Hockey League wkroczyy w decydujaca faze. We wtorek i srode zostana rozegrane pierwsze mecze 18 finau. Tytuu bronic bedzie zespo Geneve-Servette ktory w walce o awans do cwiercfinau zmierzy sie z Lozanna. Ciekawie zapowiadaja sie rowniez konfrontacje Sparty Praga z Ocelari Trzyniec i Farjestad Karlstad z Tappara Tampere. Spotkania rewanzowe odbeda sie tydzien pozniej. Transmisje meczow na sportowych kanaach Telewizji Polsat.
Za nami 72 mecze fazy zasadniczej Champions Hockey League. W gronie 24 drużyn, które rywalizowały w tej edycji tych rozgrywek znalazł się jeden debiutant – Re-Plast Unia Oświęcim. Mistrzowie Polski otrzymali od organizatorów jedną z pięciu „dzikich kart” i po rocznej przerwie mieliśmy ponownie naszego przedstawiciela w tych elitarnych rozgrywkach. ZOBACZ TAKŻE: Porażka polskich hokeistów Podopieczni Nika Zupancicia do samego końca walczyli o historyczny awans polskiego klubu do fazy play-off. Oświęcimianie zdobyli osiem punktów i choć to był najlepszy wynik uzyskany przez nasz zespół w tych rozgrywkach, to nie wystarczyło, aby zakwalifikować się do 1/8 finału. - To była dla nas fajna przygoda. Graliśmy z mocnymi przeciwnikami, zobaczyliśmy jaki jest nasz poziom. Uważam, że zrobiliśmy więcej niż wielu się spodziewało. Szkoda, że nasz występ zakończył się na tym etapie – mówił po ostatnim meczu z Ocelari Trzyniec bramkarz Unii, Linus Lundin. Właśnie to spotkanie na Werk Arenie z ekipą „Stalowników” przesądziło o tym, że Unia nie zdołała zakwalifikować się do fazy pucharowej. Oświęcimianie przegrali to starcie 3:7, tracąc definitywnie szanse na grę w 1/8 finału. Ostatecznie mistrzowie Polski uplasowali się na 18. miejscu, a do awansu zabrakło im zaledwie jednego punktu. - Występy w Lidze Mistrzów i możliwość rywalizacji z tej klasy zespołami pokazały nam gdzie znajduje się nasz hokej nie tylko pod względem sportowym, ale także organizacyjnym. Występy w tych rozgrywkach dały nam bardzo dużo, bo każdy mecz graliśmy na dużej intensywności. Na tym poziomie nasi rywale każdy najmniejszy błąd potrafili bezlitośnie wykorzystać. Tutaj nie było miejsca na potknięcia i odrabianie strat, choć akurat nam to się udało w Klagenfurcie – podsumował występy Unii w tych rozgrywkach kapitan zespołu, Krystian Dziubiński. Przed nami mecze 1/8 finału. Do najlepszej szesnastki w komplecie awansowały kluby niemieckie (Eisbaren Berlin, Pinguins Bremerhaven i Straubing Tibers), szwajcarskie (broniący tytułu Servette-Geneve HC oraz ZSC Lions Zurych, Lozanna HC i HC Fribourg-Gotteron) i szwedzkie (Farjestad Karlstad, Skelleftea AIK i Vaxjo Lakers). Po dwóch (z trzech) swoich przedstawicieli w fazie pucharowej będą mieli Czesi (awans uzyskały ekipy Ocelari Trzyniec i Sparty Praga, a z dalszej rywalizacji odpadła ekipa Dynamo Pardubice) i Finowie (dalej grają zespoły Lahti Pelicans i Tappary Tampere, a na etapie fazy ligowej zmagania w Lidze Mistrzów zakończył Ilves Tampere). Grono zespołów walczących w 1/8 finału uzupełniły zespoły RB Salzburg (międzynarodowa liga ICE) oraz Sheffield Steelers, grający w brytyjskiej lidze EIHL, jedyny z pięciu drużyn z „dziką kartą”, który zdołał zakwalifikować się do fazy play-off (Re-Plast Unia uzyskała drugi wynik spośród ekip grających z „dziką kartą”). Największą niespodzianką jest odpadnięcie - już po fazie zasadniczej – wicemistrza Czech Dynamo Pardubice oraz Ilves Tampere, który poprzedni sezon zasadniczy fińskiej Liigi zakończył na drugim miejscu, ale w fazie play-off odpadł już w ćwierćfinale z Kalpią Kuopio. Ilves w pierwszej kolejce podejmował Re-Plast Unię i wygrał to spotkanie dopiero po dogrywce 3:2. Niewiele zabrakło, aby pełną pulę zgarnęli mistrzowie Polski, gdyby w samej końcówce trzeciej tercji sytuację sam na sam wykorzystał Kamil Sadłocha. Szesnaście najwyżej sklasyfikowanych drużyn po sześciu kolejkach fazy ligowej zapewniło sobie awans do fazy pucharowej, która będzie rozgrywana w dotychczasowym formacie. Pary 1/8 finału wyłoniono na podstawie miejsc zajmowanych w tabeli po rozegraniu sześciu kolejek. I tak pierwszy zespół zagra z szesnastym, drugi z piętnastym, trzeci z trzynastym itd. Do najlepszej ósemki awansuje ten zespół, który w dwumeczu będzie miał lepszy bilans od przeciwnika. Od fazy pucharowej obowiązuje zasada, że mecze 1/8 finału, ćwierćfinały i półfinały rozgrywane są w formacie dwóch spotkań (mecz i rewanż). Jeżeli pierwsza konfrontacja zakończy się remisem, wówczas nie ma dogrywki, czy rzutów karnych. O tym kto awansuje dalej decyduje łączny bilans dwóch spotkań. Jeżeli jest on remisowy (nie obowiązuje tutaj zasada bramek zdobytych na wyjeździe), sędziowie zarządzają dziesięciominutową dogrywkę do momentu strzelenia „złotego” gola, a każdy zespół gra w trzyosobowych formacjach. Jeżeli w dogrywce żadna z drużyn nie zdobędzie zwycięskiej bramki, wówczas wykonywanych będzie pięć serii rzutów karnych, a w przypadku braku rozstrzygnięcia – egzekwowane one będą po jednej serii aż do wyłonienia zwycięzcy. Zwycięzca fazy zasadniczej Farjestad Karlstad zmierzy się z Tapparą Tampere. Szwedzi jako jedyny zespół w tej edycji Ligi Mistrzów nie przegrał żadnego spotkania. Podopieczni Tomasa Mitella zdobyli 17 na 18 możliwych punktów w fazie zasadniczej. W przedostatniej kolejce zespół z Karlstad pokonał u siebie pod dogrywce Ocelari Trzyniec 3:2, choć jeszcze na trzy minuty przed końcem trzeciej tercji prowadził 2:0. – Zespół z Czech grał w tym spotkaniu bardzo defensywny hokej. W samej końcówce w krótkim czasie zdołał wyrównać, ale bohaterem meczu okazał się David Tomasek, który strzelił wszystkie trzy gole, w tym ten decydujący w dogrywce – mówi Maciej Szwoch, mający polskie pochodzenie trener bramkarzy Farjestad Karlstad. Co ciekawe obie ekipy zmierzyły się w tym sezonie w meczu grupowym. W Tampere lepsi okazali się goście, którzy wygrali 6:4, a o wygranej Farjestad przesądził w samej końcówce, strzałem do pustej bramki Joakim Nygard. – To było bardzo zacięte spotkanie i podobnie powinno być teraz w tym dwumeczu. Tappara przypomina swoim stylem gry zespół Skelleftei AIK, a więc jest to drużyna lubiąca grać wysokim forecheckingiem i na dużej intensywności. Wiemy jakie mamy atuty i aby ich pokonać musimy grać szybko i właśnie w taki sposób przechodzić z gry obronnej do ataku. Naszym problemem jest zbyt duża liczba kar, co w Lidze Mistrzów ma duże znaczenie, dlatego na ten element musimy zwrócić szczególną uwagę. Na szczęście nieźle radzimy sobie w grze w przewadze, a to może mieć duże znaczenie w tym dwumeczu – podkreśla Szwoch. Tappara to zwycięzca Ligi Mistrzów sprzed dwóch lat. W zeszłym sezonie Finowie sensacyjnie zakończyli zmagania w CHL już w fazie ligowej. Nie lepiej było w obecnym sezonie – awans do 1/8 finału zapewnili sobie niemal rzutem na taśmę zajmując ostatecznie szesnaste miejsce. Zespół z Tampere przegrał w ostatniej kolejce u siebie z Lozanną 0:2, ale swoje mecze przegrały także Re-Plast Unia Oświęcim (na wyjeździe z Ocelari Trzyniec) i Dynamo Pardobice (porażka po rzutach karnych z Sheffield Steelers), co dało awans do fazy play-off aktualnym mistrzom Finlandii. Obrońcę mistrzowskiego tytułu czeka nie lada wyzwanie, bo rywalem ekipy Geneve-Servette będzie Lozanna. Gospodarzem pierwszej konfrontacji będzie zespół z Genewy, który sezon zasadniczy zakończył na czternastym miejscu, a Lozanna zakończyła zmagania na najniższym stopniu podium – najwyżej ze wszystkich czterech ekip szwajcarskich grających w tej edycji Ligi Mistrzów. Dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że oba miasta położone są od siebie w odległości zaledwie 60 kilometrów, więc oba miasta z francuskojęzycznej części Szwajcarii dzieli mniej niż godzina jazdy wzdłuż malowniczego Jeziora Genewskiego. Najlepiej punktującym zawodnikiem ekipy z Genewy jest Czech Michael Spacek, który w fazie zasadniczej zgromadził 12 punktów za 7 goli i 5 asyst i wspólnie ze Słowakiem Liborem Hudackiem z Ocelari Trzyniec przewodzą w punktacji kanadyjskiej tegorocznej edycji Ligi Mistrzów (Hudacek strzelił 4 gole i dołożył 8 kluczowych podań). Spacek z siedmioma bramkami został także najlepszym strzelcem fazy zasadniczej Ligi Mistrzów (z pięcioma bramkami na trzecim miejscu ex quo z trzema innymi zawodnikami sklasyfikowano Krystiana Dziubińskiego z Re-Plast Unii Oświęcim). Dla Lozanny to trzeci występ w Lidze Mistrzów. Dotychczas najlepszy wynik osiągnęli w sezonie 2019/20, gdy dotarli do ćwierćfinału. W obecnym sezonie wygrali cztery mecze oraz przegrali dwa razy u siebie po dogrywce z Ocelari Trzyniec i Storhamar Hamar. Nie sześćdziesiąt kilometrów, a czterysta dzieli Pragę od Trzyńca. „Stalownicy” sezon zasadniczy CHL zakończyli na czwartym miejscu, a Sparta była trzynasta, ale różnica dzieląca obie ekipy wynosiła zaledwie dwa punkty. Ten dwumecz u naszych południowych sąsiadów określany jest niemal jako „święta wojna”. W zeszłym sezonie obie ekipy spotkały się w półfinale fazy play-off ligi czeskiej i – w rywalizacji do czterech wygranych – trzy pierwsze konfrontacje wygrała Sparta. „Stalownicy” zdołali wyrównać stan rywalizacji, wygrywając szóste starcie w dogrywce 2:1, po złotym golu strzelonym przez Davida Cienciale. W decydującym meczu w Pradze również potrzebna była dogrywka, a dokładniej cztery dogrywki i w niej bramkę na wagę awansu do finału zdobył Milos Roman. Finałowym rywalem ekipy z Trzyńca był zwycięzca sezonu zasadniczego – HC Dynamo Pardubice. I tutaj także do wyłonienia zwycięzcy potrzeba było rozegrać siedem spotkań. Decydujący mecz rozegrany w Pardubicach wygrał po dwóch dogrywkach zespół Ocelari, a bohaterem okazał się Cienciala, który w doliczonym czasie przesądził o mistrzowskim tytule. W tym sezonie w zespole z Trzyńca występował Kamil Wałęga, który w trakcie trwania rozgrywek przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do beniaminka słowackiej Extraligi - Chciałem grać jak najwięcej i być regularnie w rytmie meczowym. Zdaję sobie sprawę, że teraz potrzebne jest mi zyskanie doświadczenia, które zaowocuje w niedalekiej przyszłości. Chcę wrócić do Trzyńca silniejszy i bardziej ukształtowany – zapewnia nasz reprezentacyjny napastnik. Zarówno Ocelari jak i Sparta w obecnym sezonie Ligi Mistrzów miały podobne statystyki w grze obronnej. Sparta straciła 15 goli, o jeden mniej niż zespół z Trzyńca. W ataku zdecydowanie lepiej prezentuje się ekipa „Stalowników”, która w sześciu meczach sezonu zasadniczego strzeliła 24 gole, przy zaledwie trzynastu trafieniach Sparty. Ekipa „Stalowników” znakomicie radzi sobie w grze w przewadze - wynik 31,25% jest to najlepszy wynik spośród wszystkich drużyn grających w Lidze Mistrzów. Ich najlepszym wynikiem w Lidze Mistrzów był awans do półfinału sześć lat temu, gdy w decydującym dwumeczu przegrali po dogrywce walkę o finał z fińskim zespołem JYP Jyvaskyla. Sparta to obok HC Mountfield Hradec Kralove, jedyny czeski zespół, który grał w finale Ligi Mistrzów. W sezonie 2016/17 Sparta przegrała po dogrywce decydujący mecze z Frolundą Göteborg 3:4, a „złotego” gola w 87. sekundzie dogrywki strzelił Nicklas Lasu. Z kolei ekipa z Hradca Kralove grała w sezonie 2019/20 w finale Ligi Mistrzów także z Frolundą i przegrała tamto starcie 1:3. W pozostałych spotkaniach 1/8 finału Pelicans Lahti zmierzy się z RB Salzburg, Vaxjo Lakers zagra z HC Frigourg-Gotteron, Pinguins Bremerhaven rywalizować będzie ze Skellefteą AIK, Straubing Tigers zmierzy się z ZSC Lions Zurych, a Sheffield Steelers, który ma szansę zostać czarnym koniem tych rozgrywek, o awans do ćwierćfinału powalczy z Eisbaren Berlin. Wtorek (12.11): Tappara Tampere - Farjestad Karlstad o 17:20 w Polsacie Sport Fight Lausanne HC - Geneve-Servette HC o 19:35 w Polsacie Sport Fight Środa (13.11): Sparta Praga - Ocelari Trzyniec o 17:50 w Polsacie Sport Fight Sheffield Steelers - Eisbaren Berlin o 19:50 w Polsacie Sport Premium 5
PREV NEWSZyczyli jej smierci. Wstrzasajace wyznanie znanej polskiej lekkoatletki
NEXT NEWSUjawniaja co stao sie w szatni Barcelony. Natychmiastowa reakcja Flicka
Zrobi to jak Ronaldo z Polska Niesamowity gol w Brzegu
W sobotnim meczu I ligi futsalu pomiedzy Futsal Teamem Brzeg i Ruchem Chorzow pada niesamowita bramka. Jej autorem by Jakub Rabanda ktory da popis swoich umiejetnosci.
Prowadzi Swiatek. Dosta szalona propozycje. Co za reakcja
Dawid Celt jest kapitanem reprezentacji Polski tenisistek ktora swietnie radzi sobie podczas Billie Jean King Cup. Jeden z fanow zaproponowa by trener m.in. Igi Swiatek obja... kadre pikarska. Pada tez odpowiedz.
MotoGP ma nowego mistrza swiata Wielka feta w Barcelonie
Francesco Bagnaia robi wszystko aby obronic tytu mistrza swiata MotoGP. Po wygranej w sobotnim sprincie Woch triumfowa w niedzielnym GP Solidarnosci. Nie doczeka sie jednak bedu ze strony Jorge Martina ktory przeszed do historii MotoGP.
Wazny komplet punktow zostaje w Rzeszowie
To byo juz 68 starcie obu zespoow w najwyzszej klasie siatkarskich rozgrywek i tym razem bilans zwyciestw poprawili rzeszowianie. Asseco Resovia pokonaa PGE GiEK Skre 30 i zgarnea komplet punktow cakowicie dominujac przy tym rywali.
Siatkarski nokaut w ligowym klasyku. Wszystko na oczach Nikoli Grbicia
Wazne zwyciestwo Asseco Resovii. W ligowym klasyku w hali Podpromie rzeszowscy siatkarze nie dali szans PGE GiEK Skrze Bechatow. Zdecydowana wygrana w trzech setach winduje Asseco Resovie do czoowej osemki tabeli PlusLigi. Przy okazji rzeszowianie wyprzedzili w klasyfikacji swoich rywali czyli dziewieciokrotnych mistrzow Polski. Nagrode dla MVP spotkania otrzyma Klemen Cebulj.
Jednostronne spotkanie na Podpromiu. Asseco Resovia z kompletem punktow
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszow wygrali z PGE GiEK Skra Bechatow 30 w meczu 12. kolejki PlusLigi. Goscie zagrali bardzo sabe spotkanie a to skrzetnie wykorzystali rzeszowianie. MVP zosta wybrany Klemen Cebulj.