Home/sports/Hajto uderzy piescia w sto poszo o Casha. "Jako Polak tego nie akceptuje". WIDEO

sports

Hajto uderzy piescia w sto poszo o Casha. "Jako Polak tego nie akceptuje". WIDEO

Jeszcze musi minac troche czasu zanim na dobre opadnie kurz po pazdziernikowych spotkaniach reprezentacji naszego kraju. Micha Probierz w obu warszawskich starciach nie skorzysta z usug Mattyego Casha ktorego nazwisko ponownie nie znalazo sie na liscie powoanych zawodnikow. W przypadku tego pikarza wciaz trwa zamieszanie zwiazane z nauka jezyka polskiego. Podczas programu Cafe Futbol nie wytrzyma Tomasz Hajto. Na gracza Aston Villi posypay sie gromy.

October 20, 2024 | sports

Jeszcze musi minąć trochę czasu zanim na dobre opadnie kurz po październikowych spotkaniach reprezentacji naszego kraju. Michał Probierz w obu warszawskich starciach nie skorzystał z usług Matty’ego Casha, którego nazwisko ponownie nie znalazło się na liście powołanych zawodników. W przypadku tego piłkarza wciąż trwa zamieszanie związane z nauką języka polskiego. Podczas programu „Cafe Futbol” nie wytrzymał Tomasz Hajto. Na gracza Aston Villi posypały się gromy. Zaledwie jedno "oczko" dopisała do swojego dorobku reprezentacja Polski w październikowych meczach Ligi Narodów UEFA . Podopieczni Michała Probierza byli całkowicie bezradni w starciu z Portugalczykami. Nieco lepiej poszedł im mecz przeciwko Chorwatom. Robert Lewadnowski wraz z kolegami wrócił ze stanu 1:3 i doszło do podziału punktów. Eksperci oraz kibice zgodnie za największy mankament kadry uznali formację obronną. W niej znów zabrakło Matty’ego Casha, o którym i tak zrobiło się głośno. To efekt niedawnej wypowiedzi sportowca w "Kanale Sportowym" . Futbolista w pewnym momencie wprost stwierdził, że na razie nie potrafi polubić się z naszym językiem . "Kiedy masz wiele spraw związanych z piłką nożną i innymi obowiązkami, trudno się tego nauczyć. Będę całkowicie szczery" - przyznał Mateuszowi Borkowi. Gracz Aston Villi mierzy się ostatnio z dosyć sporą krytyką. Do grona jego przeciwników w kadrze dołączył Tomasz Hajto. 52-latek nie brał jeńców w niedawnej odsłonie magazynu "Cafe Futbol". Ja wymagam od reprezentanta Polski, żeby mówił po polsku, zwłaszcza po dwóch latach. Ja ci to mówię szczerze. Jak się nie nauczył, to dla mnie nie ma prawa być powołanym . Tu chodzi o reprezentację mojego kraju. (...) Nie podoba mi się sytuacja jak ktoś mówi, że nie chce się uczyć języka bo jest za późno. Nigdy nie jest za późno. Ja tego jako Polak nie akceptuję. W klubie może jeszcze. W reprezentacji nie wyobrażam sobie jednak tego, że Polak nie potrafi zaśpiewać hymnu" - przekazał. Sześciokrotny zdobywca bramek dla "Biało-Czerwonych" następnie podał przykład zza naszej zachodniej granicy. "Guendogan też nie jest w stu procentach Niemcem. Jest Turkiem, ale mówi perfekcyjnie po niemiecku i zna hymn, śpiewa przed każdym meczem " - dodał, wyraźnie niepocieszony z postawy zawodnika biegającego na co dzień po boiskach Premier League . Kiedy 27-latek założy znów koszulkę z orzełkiem na piersi? Tego nie wiadomo. Zatrważająco dla niego wyglądają statystyki. Po raz ostatni w narodowych barwach w pełnym wymiarze czasowym zagrał ponad rok temu . Polsat Sport Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS