Home/sports/Grzegorz Lato nie wytrzyma po meczu Polski. "To skandal"

sports

Grzegorz Lato nie wytrzyma po meczu Polski. "To skandal"

Mecz Polski z Chorwacja na PGE Narodowym 33 wypeniony by emocjami i bramkami ale nie zabrako takze momentu wielkiego strachu. Mowa dokadnie o 76. minucie gdy bramkarz Chorwatow Dominik Livakovic w wyjatkowo brutalny sposob sfaulowa Roberta Lewandowskiego. Ewidentna czerwona kartka a samo wejscie oburzyo wielu ekspertow oraz kibicow. Zosci nie kry chocby Grzegorz Lato. Byy napastnik naszej kadry dosadnie okresli to co zrobi golkiper.

By Bartosz Królikowski | October 16, 2024 | sports

Była 76. minuta mecz Polska - Chorwacja w ramach grupy nr 1 Dywizji A Ligi Narodów. Nasza kadra raptem osiem minut wcześniej wyrównała na 3:3 i zaczęła naciskać rywali, by wyrwać jeszcze upragnione zwycięstwo. Robert Lewandowski ścigał się do piłki z bramkarzem Chorwatów Dominikiem Livakoviciem. To golkiper rywali był przy niej pierwszy i wybił futbolówkę, ale przy okazji wyprostowaną nogą trafił prosto w nogę kapitana naszej kadry. Livaković zdziwiony, Dalić zdziwiony. Ale zupełnie nie mają czym Sędzia nie miał żadnych wątpliwości. Pokazał Livakoviciowi czerwoną kartkę, ku wielkiemu zdziwieniu piłkarza Fenerbahce. Selekcjoner naszych wtorkowych rywali Zlatko Dalić . Jednak większość ekspertów nie miała wątpliwości. Chorwat w piłkę może i faktycznie trafił, ale nie schował potem nogi, nie zrobił nic, by uniknąć kolizji z Lewandowskim, a sposób w jaki "wbił" się w Polaka groził połamaniem mu kości. Napastnik Barcelony miał naprawdę sporo szczęścia. Grzegorz Lato grzmi po faulu Cała sytuacja wywołała spore oburzenie. Nie krył go choćby Grzegorz Lato. Król strzelców mundialu z 1974 roku w dosadnych słowach ocenił faul Livakovicia na Lewandowskim. - Czerwona kartka dla Livakovicia była zasłużona. To jest skandal, co zrobił bramkarz Chorwatów. Wybił piłkę, a później z premedytacją "wsadził nogę" w Lewandowskiego. Mógł mu złamać nogę - powiedział Lato. Pokusił się także o ocenę gry Lewandowskiego, a także wskazał, kto był liderem naszej kadry w starciu z Chorwatami. - Wszedł Lewandowski, dwa razy przycisnął i rozruszał obronę rywali. Niestety, bardzo niebezpiecznie go potraktował bramkarz. Jednak to Zalewski przede wszystkim zasuwał jak mały samochodzik. Chłopak ma charakter i ogromne ambicje. To, co robi, to się w głowie nie mieści - zachwycał się skrzydłowym były znakomity napastnik.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS