Blogs
Home/sports/Grigor Dimitrov i Stefanos Tsitsipas chca odzyskac trofeum. Otwarcie deklaruja

sports

Grigor Dimitrov i Stefanos Tsitsipas chca odzyskac trofeum. Otwarcie deklaruja

Grigor Dimitrov i Stefanos Tsitsipas znaja juz smak zwyciestwa w Laver Cup. Dzis wkraczaja do akcji by pomoc Druzynie Europy odzyskac Puchar Lavera po dwoch latach zej passy. W rozmowie z Interia Sport prosto z Berlina zdradzili jak to jest na jeden weekend w roku poaczyc siy z tenisistami bedacymi na co dzien najwiekszymi rywalami.

September 20, 2024 | sports

Grigor Dimitrov i Stefanos Tsitsipas znają już smak zwycięstwa w Laver Cup. Dziś wkraczają do akcji, by pomóc Drużynie Europy odzyskać Puchar Lavera po dwóch latach złej passy. W rozmowie z Interią Sport prosto z Berlina zdradzili, jak to jest na jeden weekend w roku połączyć siły z tenisistami będącymi na co dzień największymi rywalami. Uber Arena w Berlinie zamienia się właśnie w centrum tenisowego świata, w którym emocje sięgną zenitu. 20 września rusza Laver Cup 2024. Na korcie ostatni raz w roli kapitanów zespołów staną Bjorn Borg i John McEnroe, których drużyny powalczą o Puchar Lavera. Europa, która przez kilka pierwszych lat dominowała w powstałym z inicjatywy Rogera Federera turnieju, od 2022 roku nie może znaleźć sposobu na ekipę Świata. Teraz rozpoczyna drogę do odzyskania trofeum trzema singlowymi meczami. W spotkaniu otwarcia zobaczymy Caspra Ruuda. Później o kolejne punkty dla Europy zagrają Grigor Dimitrov i Stefanos Tsitsipas. Przed startem znaleźli chwilę czasu na rozmowę z Interią Sport. Laver Cup to turniej jedyny w swoim rodzaju. W tak indywidualnym sporcie, jak tenis, turniejów drużynowych jest jak na lekarstwo. To, że impreza Federera na jeden weekend w roku łączy w drużyny największych rywali, zarówno tych aktywnych, jak i na sportowej emeryturze, jest godne podziwu. Pytanie tylko, czy sami tenisiści też uważają, że takie rozgrywki są ważne dla ich karier i dyscypliny. W końcu toczy się zagorzała dyskusja o tym, że grają zbyt dużo w trackie sezonu, przez co stają się bardziej podatni na kontuzję, a Laver Cup jest kolejną pozycją do dopisania w kalendarzu. Spytaliśmy o to Stefanosa Tsitsipasa, gracza Europy, który w piątek zmierzy się z Thansim Kokkinakisem i spróbuje odgryźć się Australijczykowi za niedawną porażkę w US Open. "Zawsze gramy tylko na swoje nazwisko i reprezentujemy samych siebie. Tu natomiast musimy nieco okiełznać własne ego . Wyłączać je, kiedy nie jest potrzebne i włączać, by przebić jego siłę na wygraną dla drużyny. Laver Cup to więc świetny trening dla ego. Poza tym to jeden z niewielu momentów w roku, kiedy zamiast marzyć o tym, by nie wpaść na siebie w turniejowej drabince, możemy się otwarcie wspierać i grać na to samo konto. Nie widujemy na co dzień tego rodzaju rywalizacji w tenisie, więc to miła odmiana i czas, kiedy nie tylko gramy, ale też naprawdę dobrze bawimy" - powiedział Stefanos Tsitsipas. Dla wielu tenisistów Laver Cup to też świetna okazja, by podpatrzeć grę kolegi z drużyny czy najsłynniejszych nazwisk dyscypliny. Na tegorocznej edycji miał zjawić się legendarny Rafael Nadal, ale wycofał się w ostatniej chwili. Zabrakło też Novaka Djokovica. Z Nole miał jednak okazję spotkać się na kilka dni przed turniejem Grigor Dimitrov. Czy Bułgar, który w zespole Europy zajął miejsce Nadala, dostał od Serba wskazówki przed meczem z Alejandro Tabilo? "Zawsze spędzamy ze sobą miło czas, a Novak jest pełen pokory. Po naszym meczu pokazowym, o którym mówisz, odbyliśmy świetną rozmowę i wymieniliśmy się doświadczeniem. Prawda jest jednak taka, że pewne nasze tenisowe triki na zawsze pozostaną tajemnicą " - odpowiedział Interii z uśmiechem Dimitrov. Z Berlina - Martyna Janasik Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS