sports
Gra w reality show teraz zarabia miliony. Za chwile zostanie gwiazda ligi
Siedem lat temu Rasmusa Jensena kojarzono gownie z telewizji. Dunczyk zosta celebryta wystepujac w amerykanskim programie Hotel Paradise. Teraz ma za soba fantastyczny debiutancki sezon w PGE Ekstralidze. Udao mu sie zarobic grube miliony. Dzieki swietnej jezdzie aspirowa do miana niespodzianki sezonu. Za chwile stanie sie gwiazda ligi na co wszyscy w NovyHotel Falubazie Zielona Gora licza.
Siedem lat temu Rasmusa Jensena kojarzono głównie z telewizji. Duńczyk został celebrytą, występując w amerykańskim programie Hotel Paradise. Teraz ma za sobą fantastyczny debiutancki sezon w PGE Ekstralidze. Udało mu się zarobić grube miliony. Dzięki świetnej jeździe aspirował do miana niespodzianki sezonu. Za chwilę stanie się gwiazdą ligi, na co wszyscy w NovyHotel Falubazie Zielona Góra liczą. Był bliski zdobycia nagrody niespodzianki sezonu. W zasadzie gdyby nie transfery Bena Cooka oraz Michaela Jepsena Jensena w trakcie sezonu, to bez problemu by tę nagrodę zgarnął. Duńczyk wszedł do elity z buta, mając ogromny wkład w utrzymanie Falubazu. Już od kilku lat było wiadomo, że Jensen ma ogromny potencjał na showmana. W 2017 roku zdobył sporą popularność, kiedy występował w duńskiej edycji amerykańskiego programu Hotel Paradise. Na wybrzeżu Costa Careyes stał się gwiazdą duńskiej produkcji, choć ze sportem nie miało to wiele wspólnego. Kiedy w 2016 roku podpisał kontrakt w Polsce, to zasłynął z ciemnej strony charakteru. Działacze pilskiej Polonii podobno mieli mu obiecać występ w trzech pierwszych spotkaniach. Ten nie przyjechał na trening z Włókniarzem, a oni go nie powołali. - Nawet, jeśli masz gwarancję trzech pierwszych meczów, to nie dostaniesz nawet powołania na pierwszy - napisał na ówczesnym Twitterze. Po czym dodał hashtag "Gówni*** Polacy". Za co otrzymał łączną karę w wysokości 30 tysięcy złotych. Jensen w tym sezonie udowodnił jedno, że nadaje się na PGE Ekstraligę. Pokazywał, że nie boi się wyprzedzać, potrafi jechać z zębem, a jak trzeba to założy rywali na starcie. Jedynie czego mu momentami brakuje to dopasowania sprzętowego. Jeśli będzie bardziej regularny, to zostanie gwiazdą ligi, bo papiery ma na bycie jednym z najlepszych. W środowisku mówi się, że za podpis zainkasuje 800 tysięcy złotych, a także 8 tysięcy za każdy zdobyty punkt. Przy 150 punktach z bonusami zgarnie 2 miliony za cały sezon. Jednak, nie taka Polska zła, nawiązując do tego jak wcześniej Jensen nas obrażał. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSHaaland w Barcelonie Sensacyjne wiesci z Katalonii
NEXT NEWSZuzel. Jaka przyszosc Adama Skornickiego "Wiem o czym rozmawiamy"
Niemiecki trener pod duzym wrazeniem Polaka. Nie szczedzi mu komplementow
Tymoteusz Puchacz coraz lepiej radzi sobie w Holstein Kiel. Postawe Polaka doceni trener zespou z Bundesligi ktory zwroci uwage na progres zawodnika.
Alez wpadka Wieczystej. Zostanie ukarana walkowerem
W meczu finaowym okregowego Pucharu Polski zagray ze soba rezerwy Wieczystej Krakow i Wisy Krakow. W druzynie gospodarzy wystapi nieuprawniony zawodnik co bedzie skutkowac walkowerem.
Kto wygra walke Jake Paul - Mike Tyson Wynik walki Paul - Tyson
Jake Paul i Mike Tyson zmierza sie w walce wieczoru gali w Arlington. Kto wygra walke Jake Paul - Mike Tyson Jaki by wynik walki Mike Tyson - Jake Paul
Wzruszajace wspomnienie trenera Dabrowskiego. "Micha wywalczy dla siebie ten rok"
Nie zyje Micha Dabrowski polski medalista igrzysk paralimpijskich z Paryza. Reprezentant kraju w szermierce na wozkach walczy z nowotworem drog zociowych. We wzruszajacych sowach uznanego szermierza i jego heroiczna walke wspomina trener zawodnika - Stefan Makowski.
Odkopali film z 2007r. Chalidow w debiucie na KSW zdemolowa rywala
Mamed Chalidow w wyborny sposob rozpocza swoja przygode w KSW. 17 lat temu mia miejsce pojedynek ktory przeszed do historii polskich sportow walki. Wszystko przypomnia CanalSport.
Nie kry dumy ze swoich zawodnikow. "Zrobilismy cos duzego"
Ogromne powody do radosci mia w srode Kim Rasmussen. Jego podopieczni rozbili na wyjezdzie WKS Slask Wrocaw 3420. - Jestem dumny z druzyny - przyzna szkoleniowiec.