Blogs
Home/sports/Goraca gowa Igi Swiatek przyjacioka w akcji. Wszystko sie nagrao

sports

Goraca gowa Igi Swiatek przyjacioka w akcji. Wszystko sie nagrao

Iga Swiatek i Maja Chwalinska sa rowiesniczkami gray ze soba od najmodszych lat wspolnie zdobyy juniorskie mistrzostwo swiata. Dzis razem zmierzaja po tytu w United Cup obie miay swoj udzia w zwyciestwie 30 nad Kazachstanem. Decydujacy punkt zdobya jednak Iga pokonaa 76 64 Jelene Rybakine. Tuz po kluczowym momencie drugiego seta doszo jednak do zabawnej sytuacji z udziaem obu 23-letnich tenisistek. A wszystko pojawio sie w telewizyjnej transmisji. Fina United Cup z udziaem Polakow juz w niedziele o godz. 730 transmisja...

January 04, 2025 | sports

Iga Świątek i Maja Chwalińska są rówieśniczkami, grały ze sobą od najmłodszych lat, wspólnie zdobyły juniorskie mistrzostwo świata. Dziś razem zmierzają po tytuł w United Cup, obie miały swój udział w zwycięstwie 3:0 nad Kazachstanem. Decydujący punkt zdobyła jednak Iga, pokonała 7:6, 6:4 Jelenę Rybakinę. Tuż po kluczowym momencie drugiego seta doszło jednak do zabawnej sytuacji z udziałem obu 23-letnich tenisistek. A wszystko pojawiło się w telewizyjnej transmisji. Finał United Cup z udziałem Polaków już w niedzielę o godz. 7:30, transmisja będzie dostępna na antenie głównej Polsatu. Początek United Cup dla polskiej reprezentacji był trudy i nerwowy - głównie za sprawą singlowych porażek Huberta Hurkacza . Ostatecznie udało się jednak zająć pierwsze miejsce w grupie, pokonać Norwegię i Czechy po 2:1. W fazie pucharowej Biało-Czerwoni spisują się zaś rewelacyjnie, po 3:0 z Wielką Brytanią przyszło w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu 3:0 z Kazachstanem. I znów swoje singlowe starcia wygrali Hurkacz i Iga Świątek, a w deblu górą była para Maja Chwalińska/Jan Zieliński . Zdecydowanie najbardziej wartościowe zwycięstwo odniosła jednak 23-latka z Raszyna, bo właśnie mecz Igi z Jeleną Rybakiną mógł jeszcze wiele zmienić. A nie da się też ukryć, że był to pojedynek wagi ciężkiej, zawodniczek ze światowej czołówki, do tego z podtekstami. Iga miała bowiem dotąd negatywny bilans bezpośrednich starć z Rybakiną, wygrała tylko dwa z sześciu. Dziś też w pierwszym secie nie miała zbyt wiele do powiedzenia przy serwisie rywalki, a sama została przełamana w piątym gemie. Kazaszka wygrywała już 5:3, Iga zmieniała rakiety, ale przełom nastąpił dopiero w dziesiątym gemie. "W ostatnim momencie" - jak powiedziała później w wywiadzie polska zawodniczka. Odrobiła stratę przełamania, miała nawet piłki setowe przy stanie 6:5, ale rozstrzygnęła go dopiero w tie-breaku . W drugiej partii doszło tylko do jednego przełamania - tej sztuki dokonała Iga w siódmym gemie, uczyniła to perfekcyjnie, do zera. I zmęczona oraz spragniona udała się w kierunku swojego boksu. Tam musiała sobie przygotować miejsce do siedzenia, później wzięła worek z lodem i położyła sobie na głowie. Po chwili ten worek przejęła Maja Chwalińska , przyjaciółka Igi, obie znają się niemal od dziecka. Trzymała go na karku starszej o kilka miesięcy koleżanki, a Świątek w tym czasie smarowała sobie dłonie kremem. Sprawiała wrażenie mocno skoncentrowanej, podczas gdy Chwalińska uśmiech nie schodził z buzi. Wszystko zaś pokazywała telewizja. Świątek powiedziała coś do koleżanki, chwyciła worek, przesunęła sobie na czubek głowy. - Trzymaj to - rzuciła zniecierpliwiona do Chwalińskiej. Ta zaś wciąż była w dobrym humorze, odpowiedziała koleżance: - Skąd mam wiedzieć, o co ci chodzi? Możesz używać słów? ~ Maja Chwalińska Po czym się roześmiała. Chwalińska "chłodziła" więc dalej głowę koleżance, dostała jeszcze sugestię z boku, prawdopodobnie od kapitana kadry Mateusza Terczyńskiego , by uważała na możliwość rozwiązania się z woreczka z lodem. Niespodzianki udało się uniknąć, a Iga poszła grać dalej. Wygrała jeszcze dwa gemy z Rybakiną, zarazem i całe spotkanie. A to oznaczało awans. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS