Blogs
Home/sports/FIS tumaczy sie ze skandalu w Lillehammer. "Po raz pierwszy"

sports

FIS tumaczy sie ze skandalu w Lillehammer. "Po raz pierwszy"

Z minionego weekendu w Lillehammer zapamietamy m.in. niebezpieczne zdarzenie z udziaem Kristoffera Eriksena Sundala kiedy zjechaa na niego banda reklamowa zepchnea z belki startowej i zmusia do oddania skoku. Gos w sprawie zabra Borek Sedlak ktory wyjasni okolicznosci zdarzenia. Przyzna ze pierwszy raz doszo do takiej kuriozalnej sytuacji.

By Marcin Jaz | November 25, 2024 | sports

Kristoffer Sundal szykował się do i czekał na zielone światło, aż nagle ścianka reklamowa popchnęła go z tyłu i spadł z belki startowej. Było za późno, by wyhamować, musiał oddać skok w sobotnich okolicznościach w nietypowych, wręcz kuriozalnych okolicznościach. Udało mu się awansować do konkursu, sędziowie uznali ten skok (132 metry, 12. miejsce). Wicedyrektor PŚ o skandalu: Zdarza się to po raz pierwszy Po tej skandalicznej sytuacji . Sam Sundal krytykował organizatorów za dopuszczenie do incydentu, ale przyznał, że szczęście mu dopisało, bo mógł się wyratować. - Jezu Chryste, to było słabe. Na szczęście miałem trochę czasu i udało mi się opanować sytuację. To mogło się skończyć naprawdę źle - skomentował skoczek. Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata, ocenił, że był to błąd ludzki. - Po belki mieliśmy małe opóźnienie z przesunięciem bandy, która znajduje się za belką. Maszyna, dzięki której nią poruszamy, nie zatrzymała się na czas - powiedział. Sprawę ocenił także Sedlak, wicedyrektor PŚ. On sam był oddalony o ok. 100 metrów od belki startowej. Spotkał się z czymś takim pierwszy raz, odkąd sędziowie ustawiają belkę i ściankę ze wsparciem technologii. - Nie widziałem, żeby ściana reklamowa się poruszała, bo wcześniej się zacięła. Byłem 100 metrów dalej. Nie mogłem zobaczyć, żeby coś się ruszało. Niestety, może się to zdarzyć, gdy korzystamy z tej technologii. Osobiście wolę ręcznie sterować zarówno wysięgnikiem, jak i ścianą reklamową, ale taką technikę stosujemy u nas od wielu lat i zdarza się to po raz pierwszy. Ściana reklamowa utknęła, a potem nagle się poluzowała - mówił Czech, cytowany przez NRK. Zaprzeczył, że doszło do błędu komunikacyjnego, ale sytuacja wymusiła wprowadzenie nowych procedur sędziowskich. - Mamy nową umowę, że zostanę poinformowany, że zarówno skocznia, wysięgnik, jak i ściana reklamowa są gotowe - dodał. Z kolei Sundal naprawdę dobrze spisywał się w miniony weekend na skoczni w Lillehammer. W inauguracyjnych konkursach nowego sezonu Pucharu Świata zajął odpowiednio siódme i szóste miejsce. Do tego przyczynił się do drugiego miejsce w konkursie mikstów. W najbliższy weekend skoczkowie będą walczyć o kolejne punkty w fińskim Kuusamo.

SOURCE : sport_pl

LATEST INSIGHTS