sports
Dwa mecze dwa zwyciestwa. Tak rok konczy kadra rugby XV
Reprezentacja Polski w rugby zdaa egzamin w Pradze pokonujac na wyjezdzie Czechow 2215 98 w drugim meczu Rugby Europe Trophy. Ostatnie minuty tego meczu byy jednak prawdziwym rugbowym thrillerem dla zawodnikow i kibicow. Gospodarze zdoali wyrownac ale to Polacy zachowali zimna krew zdobywajac przyozenie w ostatniej akcji meczu i wywozac z Pragi niezwykle cenne cztery punkty.
Mimo że Polacy wysoko ograli w Gdyni Litwinów w pierwszym meczu Rugby Europe Trophy, wiadomo było, że starcie z Czechami na ich terenie będzie dużo trudniejsze i dużo bardziej wymagające. Pokazały to już pierwsze minuty meczu na stadionie Marketa, bo choć wynik po rzucie karnym otworzył Wojciech Piotrowicz , gospodarze szybko odpowiedzieli, wykorzystując brak koncentracji w polskich szeregach i zdobywając przyłożenie. Wynik 5:3 utrzymywał się dłuższy czas, bo siły były bardzo wyrównane. Nie brakowało niedokładności po obu walczących stronach, na szczęście Wojciech Piotrowicz skutecznie egzekwował karne po błędach czeskiej obrony. Tylko w pierwszej połowie wykorzystał trzy z czterech prób, dzięki czemu do przerwy prowadziliśmy 9:8. Drugą połowę meczu otworzyły kolejne celne kopy z podstawki zawodnika Ogniwa Sopot, który szybko wyprowadził nas na prowadzenie 15:8. Wtedy na nasze nieszczęście Czesi przeszli do ofensywy i korzystając z gry w przewadze jednego zawodnika po żółtej kartce Johnathana O'Neil'a, na dwie minuty przed końcem spotkania dopięli swego. Przyłożenie zdobył skrzydłowy Adam Koblic, a po podwyższeniu na tablicy wyników pojawił się remis 15:15. Polacy zachowali jednak stalowe nerwy w ostatniej akcji meczu. Linię obrony Czechów przeciął Kacper Wróbel, a gdy prowadzący spotkanie gruziński sędzia Papuna Chiqaberidze pokazał korzyść dla Polaków, po raz kolejny Wojciech Piotrowicz kopnął na skrzydło, a piłka szczęśliwie po odbiciu i zmyleniu czeskiej obrony trafiła w ręce Szymona Sirockiego. On przyłożył, a podwyższył oczywiście Piotrowicz, ustalając wynik spotkania na 15:22. Brawo dla zawodników, brawo za pracę, którą zrobili od lipca. Było trochę nerwówki, było trochę niepewności, ale gra się do końca. Jesteśmy szczęśliwi, że tak się ta historia zaczyna. Ale to jest tylko początek - mówił po meczu trener kadry Kamil Bobryk . Najskuteczniejszym zawodnikiem polskiej reprezentacji w Pradze był łącznik ataku Ogniwa Sopot - Wojciech Piotrowicz. To jego 6 skutecznych kopów przyniosło Polsce 17 punktów, jednak sam zawodnik skromnie przyznaje, że to wielka zasługa całej drużyny, która zmusiła Czechów do błędów. Gdybyśmy nie wywalczyli tych karnych, ja nie miałbym okazji, żeby kopnąć - podkreślił Piotrowicz i dodał, że rugby to jest gra taktyczna i kopać zawsze trzeba, zwłaszcza na początku meczu. Audio Wojciech Piotrowicz Debiutantem w tym meczu był zawodnik Juvenii Kraków - Radion Yavorshchuk. Pierwszy mecz w seniorskiej kadrze i w 35. minucie meczu zastąpić musiał kontuzjowanego Michała Mirosza. Strasznie mnie to zaskoczyło, ale było dobrze. Jedziemy dalej, wygrywamy to Trophy - mówił debiutant, rwacz Juvenii Radion Yavorshchuk. Audio Radion Yavorschuk Filar młyna Sylwester Gąska mecz zaczął na ławce, na boisku pojawił się w 55. minucie, zastępując jednego z najciężej pracujących na boisku w meczu z Czechami Jakuba Wojtkowicza. Łatwo nie było, to był mecz walki - podkreślił zawodnik Ogniwa Sopot. Audio Sylwester Gąska Sylwester Gąska mocno motywowany na boisku przez klubowego kolegę Mateusza Plichtę. On na Markecie po I połowie zastąpił brata - Dawida Plichtę na pozycji łącznika młyna. Pokazaliśmy charakter, tu idzie jeden za drugiego - zapewnił Mateusz Plichta. Audio Mateusz Plichta Grzegorz Szczepański, środkowy ataku reprezentacji, w tym meczu nie znalazł się na ławce rezerwowych, ale był w Pradze i pomagał kolegom nie tylko kibicując. Od samego początku wierzyłem, że to się uda - przyłożenie w ostatniej akcji meczu - podkreślił. Audio Grzegorz Szczepański W Pradze zabrakło błyskotliwego rugby. Czesi to trudny rywal, konsekwentnie budujący swoją reprezentację, stawiając przede wszystkim na rozwój młodzieży. Do tego należy dodać miejsce meczu i pogoda. Spotkanie rozegrano na żużlowym stadionie Marketa, gdzie boisko od trybun oddzielone jest szeroką elipsą toru, na którym od 17 lat rozgrywane jest w tym miejscu żużlowe Grand Prix Czech. Ta odległość powoduje, że atmosfera meczu gdzieś ucieka, równie szybko jak przeciwnikom Bartusz Zmarzlik na swoim ryczącym motorze. Do tego pogoda! Czy w Gdyni, czy w Pradze, wieczory są równie mroźne, co na pewno nie jest magnesem dla kibiców, a zawodnikom na pewno nie ułatwia to gry. Powinni to przemyśleć sternicy europejskiego rugby. Dla nas liczy się zwycięstwo i to odniesione na wyjeździe nad jednym z dwóch najgroźniejszych grupowych rywali w Rugby Europe Trophy. W drugim sobotnim meczu Chorwacja mierzyła się z Litwinami. Początek meczu należał do gości, ale ostatecznie wygrali gospodarze 32:23. W tabeli bez zmian. Druga wygrana Polaków pozwoliła im umocnić się na drugim miejscu (i zmniejszyć dystans do prowadzących Szwedów do czterech oczek), ale dzięki bonusowi defensywnemu Czesi tracą do nas tylko trzy punkty. Wygrana Chorwatów nie pozwoliła im prześcignąć Litwinów w tabeli, ale awansowali z ostatniego na przedostatnie miejsce. Poz. Drużyna M. Pkt. 1. Szwecja 3 13 2. Polska 2 9 3. Czechy 3 6 4. Litwa 4 5 5. ↑ Chorwacja 3 4 6. ↓ Luksemburg 1 0 Teraz polskich rugbistów czeka krótka zimowa przerwa. Jak stwierdził drugi trener kadry Tomasz Stępień, kolejny obóz kadry w styczniu, a mecz w ramach Rugby Europe Trophy zagramy u siebie 22 lutego 2025 roku z Chorwacją. Zostaliśmy zauważeni, mamy zaproszenia na mecze sparingowe z Holandią i Niemcami - zapowiedział Tomasz Stępień. To - przypominam - przeciwnicy, z którymi rywalizowaliśmy w zeszłym sezonie w wyższej dywizji Rugby Europe Championship. Audio Tomasz Stępień Czeska Praga była też w minionym tygodniu gospodarzem mistrzostw Europy U20, w których udział wzięła młodzieżowa reprezentacja Polski. Rywalizację zakończyliśmy w niedzielę na ósmej pozycji. Wynik pozostawia spory niedosyt, bo drużyna Karola Czyża w trzech meczach z Rumunią, Niemcami i Szwajcarią pokazała ogromny potencjał i równie wielkie zaangażowanie. W kluczowych momentach zabrakło jednak dyscypliny, co podkreślał w rozmowie z wysłannikiem RMF FM trener tej kadry Karol Czyż. Reprezentacja U20 zaczęła zmagania w Pradze od meczu ćwierćfinałowego z Rumunią. Rywale byli zdecydowanymi faworytami i pokazali to już w pierwszych akcjach meczu. Po dziesięciu minutach gry prowadzili 20:0. Ale pogromu Biało-Czerwonych nie było. Co prawda pierwszą połowę przegraliśmy aż 5:34, ale po przerwie to Polacy wygrali 17:14, jednak było to za mało, by zniwelować stratę - przegraliśmy mecz 22:48. Kolejnym rywalem młodzieżowej kadry Polski byli Niemcy, którzy w swoim meczu ulegli Holendrom, niemniej zdobyli przeciwko faworyzowanemu zespołowi aż 31 punktów. Starcie było niezwykle wyrównane i w pierwszej połowie walka toczyła się wet za wet. Niestety, dwóch polskich rugbistów zobaczyło żółte kartki i to otworzyło Niemcom drogę do zwycięstwa. W samej końcówce zbliżyliśmy się na 33:38 i gdy trzeba było położyć wszystko na jedną szalę, ryzyko się nie opłaciło. Niemcy odskoczyli po karnym i przyłożeniu wygrywając 46:33. Drużynie Karola Czyża została sobotnia walka o siódme miejsce ze Szwajcarią. Mecz wyrównany, w którym polska reprezentacja postawiła Szwajcarom twarde warunki, przegraliśmy 23:27. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale przygotowania na pewno nie wyglądały tak, jak powinny na tym poziomie. Na pewne rzeczy nie mamy jednak wpływu, więc należy tylko podziękować chłopakom za ich ogromne zaangażowanie. Wielkim plusem tej drużyny jest to, że piętnastu zawodników było młodszych i zagra ponownie za rok. Mieliśmy więc najmłodszą drużynę na turnieju i było to widać również pod kątem fizycznym - zauważył trener Polaków Karol Czyż. To także dla reprezentacji młodzieżowej był ostatni mecz w tym roku. Ambicją trenera jest dawać więcej szans na grę swoim podopiecznym i rozgrywać przedmecz przed każdym kolejnym oficjalnym spotkaniem seniorskiej reprezentacji. Trenera trzymamy za słowo, a najlepszą drużyną praskiego turnieju mistrzostw Europy U20 została Portugalia, przed Holandią i Belgami. 17.11.2024, ćwierćfinały: Portugalia v Czechy 59:7 Holandia v Niemcy 61:34 Rumunia v Polska 48:22 Belgia v Szwajcaria 61:0 20.11.2024, półfinały: Polska v Niemcy 33:46 Szwajcaria v Czechy 8:38 Belgia v Portugalia 12:33 Holandia v Rumunia 41:21 24.11.2024, finały Mistrzostw Europy U20: O VII miejsce: Szwajcaria v Polska 27:23 O V miejsce: Czechy v Niemcy 33:26 O III miejsce: Belgia v Rumunia 7:0 O I miejsce: Portugalia v Holandia 46:16
PREV NEWSGdzie ogladac starcie Liverpool FC - Real Madryt Bedzie transmisja meczu Ligi Mistrzow
NEXT NEWSWypali po polsku w amerykanskiej stacji. Nagrali reakcje "Lewego"
Zuzel. Wroci do klubu w ktorym stawia pierwsze kroki. To ma byc ich klucz do sukcesu
Doswiadczony zuzlowiec Tomasz Gapinski postanowi wrocic do Polonii Pia klubu w ktorym stawia pierwsze kroki na torze. Jego powrot budzi nadzieje na odbudowe zespou ktory chce odzyskac dawna swietnosc.
Probierz dosta jasna odpowiedz. Brytyjczycy ocenili Casha za debiut w Lidze Mistrzow
Matty Cash w srodowy wieczor zadebiutowa w Lidze Mistrzow. Polak swoj pierwszy mecz w tych rozgrywkach rozegra nie przeciwko byle komu bo rywalem Aston Villa by Juventus. 27-latek rozegra pene 90 minut a spotkanie zakonczyo sie wynikiem 00. Jak brytyjskie media oceniy wystep Casha Czy pikarz da jasny sygna Michaowi Probierzowi by ten wreszcie da mu szanse w reprezentacji Polski
Lin Yu-Ting przerwaa milczenie po gosnej decyzji. "Bede na tyle odwazna"
Lin Yu-Ting w ostatniej chwili wycofaa sie z finaow Pucharu Swiata w boksie organizowanych przez World Boxing Association WB ktore ruszyy w srode w Sheffield. Tajwanka podjea decyzje o wycofaniu z zawodow poniewaz po raz kolejny kwestionowano jej pec. Mistrzyni olimpijska z Paryza w koncu przerwaa milczenie w tej sprawie. - Dzieki wsparciu i zachetom ze strony rodakow. Nie martwcie sie o mnie. Wytrzymam to i bede na tyle odwazna aby podjac nadchodzace wyzwania - powiedziaa.
By Filip ModrzejewskiOto najgorsza druzyna Ligi Mistrzow. Absolutna katastrofa
"Wystep na najwiekszej scenie europejskiego futbolu oznacza bycie jednym z najwazniejszych graczy" - pisze szwajcarski sport.ch o obecnosci Young Boys Berno w Lidze Mistrzow. Niestety mistrzowie Szwajcarii bolesnie przekonuja sie ze prestizowe rozgrywki to dla nich zbyt wysokie progi i na razie sa najgorsza druzyna fazy ligowej.
By Kacper CiukszaJagiellonia musi na nich uwazac. "Bardzo odwazny zespo"
- Jagiellonia ma lepsza sytuacje w tabeli ale Celje jeszcze nie porzucio nadziei - podkresli na amach "Super Expressu" Erik Janza. Zawodnik Gornika Zabrze uwaza ze biaostocki zespo bedzie faworytem w meczu Ligi Konferencji.
"Czujemy ze oczekiwania rosna". Jagiellonia nie zamierza sie zatrzymywac
- Sytuacja w ktorej sie znalezlismy nie zmusza nas do zadnych kalkulacji - mowi trener Jagiellonii Biaystok Adrian Siemieniec przed czwartkowym meczem z NK Celje w Lidze Konferencji. Mistrzowie Polski celuja w czwarte zwyciestwo z rzedu.