sports
Cztery sety w Tarnowie. Udany poczatek sezonu Resovii
Asseco Resovia Rzeszow rozpoczea nowy sezon PlusLigi od zwyciestwa za trzy punkty. W rozegranym awansem meczu 4. kolejki druzyna z Podkarpacia pokonaa w Tarnowie Barkom Kazany Lwow 31.
Dla rzeszowian środowy mecz był inauguracją nowego sezonu ligowego. Drużyna trenera Tuomasa Sammelvuo miała rozpocząć rozgrywki w ostatnią niedzielę, starciem z PSG Stalą Nysa przed własną publicznością, jednak spotkanie zostało przełożone na inny termin z powodu powodzi, która nawiedziła południowo-zachodnią Polskę, w tym miasto Nysa. ZOBACZ TAKŻE: Znów wygrali bez straty seta. Mocny początek sezonu PGE Projektu Siatkarze Barkomu-Każany w pierwszej kolejce, a zarazem w swoim pierwszym meczu ligowym w Tarnowie, zmierzyli się z mistrzem Polski Jastrzębskim Węglem i przegrali tę potyczkę 1:3. W drugim spotkaniu stali przed kolejnym dużym wyzwaniem, jako że Resovia, podobnie jak Jastrzębski, jest uważana za jedną z ekip, które w rozpoczynającym się sezonie będą się liczyć w walce o medale. Skali trudności temu wyzwaniu dodawał brak w składzie Barkomu Ilji Kowalowa, którego nieobecność była spowodowana chorobą. W pierwszej partii obie drużyny grały dość nierówno. Ekipa ze Lwowa zaczęła od prowadzenia 3:0, jednak goście szybko wyrównali (6:6), a potem zbudowali czteropunktową przewagę (12:8). W drugiej części seta to Barkom skutecznie niwelował straty, i to dwukrotnie. Najpierw zawodnicy trenera Ugisa Krastinsa wyrównali na 19:19, potem obronili dwa setbole punktowymi blokami - przy wyniku 24:22 Andrij Rohożyn zatrzymał Stephena Boyera, a w kolejnej akcji Klemena Cebulja. Ostatecznie set padł jednak łupem Resovii - punkt na wagę wygranej 27:25 zdobył serwisem Cebulj. Jego zagrywki nie był w stanie odebrać zastępujący w pierwszym składzie Barkomu Kowalowa Australijczyk Lorenzo Pope. W drugiej odsłonie po wyrównanym pierwszym fragmencie (10:10, 14:15) rzeszowianie wypracowali kilkupunktowe prowadzenie (18:14) i tym razem nie dali się doścignąć. Pierwszoplanową postacią w zespole z Podkarpacia był w tej części meczu Bartosz Bednorz, który bardzo dobrze radził sobie w ataku, a do tego dwa razy zatrzymał rywali blokiem. W końcówce punktowy serwis Rohożyna pozwolił zbliżyć się Barkomowi na trzy "oczka", ale w kolejnej akcji atak ze środka kapitana Resovii Karola Kłosa zakończył seta wygraną gości 25:21. Po partii, którą goście mieli pod kontrolą, w kolejnej to siatkarze ze Lwowa przejęli inicjatywę. Wielką zasługę miał w tym Mart Tammearu - estoński przyjmujący swoimi serwisami odrzucił rzeszowian od siatki i w ten sposób bardzo pomógł swojej ekipie wyjść na prowadzenie 6:2. W kolejnych minutach Barkom utrzymywał przewagę, a gdy Tammearu ponownie pojawił się w polu zagrywki, asem serwisowym powiększył różnicę dzielącą jego zespół od Resovii do sześciu punktów (14:8). Kilka minut później, po kolejnych błędach zawodników trenera Sammelvuo i dobrych akcjach gospodarzy, lwowianie prowadzili aż dziesięcioma punktami (21:11). Seta, którego zamknął efektowny atak Pope'a bez bloku, wygrali 25:17 i podtrzymali swoje szanse na zwycięstwo w całym spotkaniu. Podbudowani wygraną partią gracze Barkomu dobrze rozpoczęli również kolejną odsłonę, ale z trzypunktowego prowadzenia (3:0, 4:1) cieszyli się krótko. Rzeszowianie po chwilowym przestoju wyraźnie podnieśli poziom swojej gry. Wyrównali na 7:7, a potem to oni byli zespołem, który pokazywał w swojej siatkówce więcej jakości. Seria punktowych bloków - trzy w wykonaniu Cezarego Sapińskiego i jeden Bednorza, dała im pięć punktów przewagi (12:7) oraz świetne perspektywy na zakończenie meczu wygraną za trzy punkty. Gdy Resovia prowadziła w czwartej partii 20:15 mogło się wydawać, że w tarnowskiej Arenie Jaskółka większych emocji już nie będzie. Jednak wówczas z dobrej strony pokazał się rezerwowy w ekipie Barkomu Ołeh Szewczenko, który dwoma asami zmniejszył stratę gospodarzy do tylko jednego "oczka" (20:19). Nadzieje Barkomu na piątego seta zgasił jednak Sapiński, który najpierw w ważnej akcji zablokował Tammearu (22:19), a chwilę później przy piłce meczowej jeszcze raz powstrzymał Estończyka. Resovia wygrała partię 25:20 i cały mecz 3:1. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Klemen Cebulj, który zdobył dla rzeszowskiego zespołu 16 punktów. Słoweński skrzydłowy atakował z 50-procentową skutecznością (12/24), miał trzy punktowe zagrywki i jeden blok. Obie drużyny swoje kolejne mecze zagrają w sobotę. Resovia, w hicie 2. kolejki, zmierzy się na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem. Barkom Każany pojedzie do Zawiercia, by zagrać z wicemistrzem Polski Aluronem CMC Wartą. PlusLiga, mecz 4. kolejki Barkom Każany Lwów - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (25:27, 21:25, 25:17, 20:25) Barkom Każany: Deniss Petrovs (2), Wasyl Tupczij (16), Mart Tammearu (19), Lorenzo Pope (9), Władysław Szczurow (8), Andrij Rohożyn (8), Jarosław Pampuszko (libero) oraz Rune Fasteland, Ołeh Szewczenko, Santeri Valimaa, Tymur Cmokało. Asseco Resovia: Gregor Ropret, Stephen Boyer (13), Bartosz Bednorz (14), Klemen Cebulj (16), Karol Kłos (10), Cezary Sapiński (10), Michał Potera (libero) oraz Jakub Bucki, Dawid Woch, Adrian Staszewski. Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo...
PREV NEWSFatalny dzien dla polskich klubow w Lidze Mistrzow. Nie tak miao byc
NEXT NEWSFaworyci szli jak burza nagle zapasc. Niewiarygodny set reprezentant wciaz nie gra
Napastnik Holandii w ogniu krytyki. "Co za idiota"
Nie milkna echa sobotniego meczu Ligi Narodow pomiedzy reprezentacja Holandii a Wegrami. Spotkanie miao dramatyczny przebieg ale nie ze wzgledu na sytuacje boiskowa ale na to co dziao sie przy awce trenerskiej ekipy gosci.
Swietny wystep Polakow na mistrzostwach Europy Cztery medale
Cztery medale zdobyli reprezentanci Polski podczas modziezowych mistrzostw Europy w judo ktore w niedziele zakonczyy sie w Pile. Srebra dla naszej reprezentacji wywalczyli Jakub Kurowski i Grzegorz Teresinski a brazowe krazki zawisy na szyjach Aleksandry Kowalewskiej i Zuzanny Banaszewskiej. W niedziele polska druzyna mieszana dzielnie walczya z Azerbejdzanem i dopiero po dogrywce pozegnaa sie z turniejem. Porazka nie zmacia jednak nastrojow w naszej ekipie.
Dramatyczna walka Polaka w Austrii i nokaut. Sedzia ratowa naszego boksera
Marcin Rekowski 19-6 16 KO w swiadomosci kibicow boksu juz dawno zakonczy kariere. Nim zrobi to w maju 2018 roku juz wczesniej widac byo wyraznie ze dla swojego zdrowia nie powinien duzej zawodowo uprawiac tego bardzo ciezkiego sportu. Nie do uwierzenia ale 46-letni "Rex" niedawno zdecydowa sie po tak dugiej przerwie ponownie wejsc do ringu. Niestety z opakanym skutkiem sportowym...
Tak Lennox Lewis podsumowa walke Tyson - Paul. Krociutko
Powrot Mike'a Tysona do ringu po 19 latach okaza sie wielkim rozczarowaniem. Walka podstarzaego mistrza z Jakiem Paulem zawioda wszystkich. Ich pojedynek podsumoway gwizdy i buczenie kibicow. Zawiedzeni byli tez liczni eksperci. W kilku sowach forme obu zawodnikow podsumowa Lennox Lewis - legendarny bokser ktory w 2002 roku znokautowa Tysona. Trudno o celniejszy komentarz byego mistrza swiata.
By Bartosz NausWielkie wyroznienie i kolejne nagrody dla Aleksandry Mirosaw
Wielkie wyroznienie dla Aleksandry Mirosaw. Zawodniczka KW Kotownia Lublin i zota medalistka igrzysk olimpijskich w Paryzu miaa okazje odsonic swoje zdjecie na scianie mistrzow w Centrum Olimpijskim PKOl.
By Dziennik WschodniA jednak Zwrot ws. Zalewskiego. Gigant juz czeka
Nicola Zalewski po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski rozpocznie wspoprace z trzecim w tym sezonie trenerem AS Romy. Ivana Juricia zastapi wasnie Claudio Ranieri. Pytanie tylko jak dugo Polakowi przyjdzie z nim wspopracowac. Woskie media wieszcza kolejny zwrot. Sa niemal pewne ze Zalewski odejdzie z klubu juz tej zimy. Ma go obserwowac kolejny gigant.
By Błażej Winter