Blogs
Home/sports/Czegos takiego nie byo od 10 sezonow. Flick zapisa czarna karte

sports

Czegos takiego nie byo od 10 sezonow. Flick zapisa czarna karte

- To nie by nasz dzien rywale grali z wielka determinacja my cierpielismy i pad gol - mowi zrozpaczony Hansi Flick zaraz po porazce FC Barcelony z Realem Sociedad. Jego druzyna w niedzielnym spotkaniu nie przypominaa samej siebie. Wystarczy spojrzec na statystyki. Szczegolnie w oczy rzuca sie jedna z nich. Tak fatalnego meczu w lidze Katalonczycy nie rozegrali od... dziesieciu lat

By Michał Chmielewski | November 11, 2024 | sports

4:1 z Bayernem Monachium, 4:0 z , 3:1 z Espanyolem i 5:2 z Crveną zvezda w Lidze Mistrzów - takie wyniki w ostatnich tygodniach osiągała drużyna Hansiego Flicka, która zaczęła funkcjonować niemal perfekcyjnie. Tym bardziej kibice i eksperci spodziewali się, że wicemistrzowie Hiszpanii bez większych problemów w 13. kolejce La Liga pokonają Real Sociedad. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Statystyka wstydu dla Barcelony. Minęło 10 lat W niedzielny wieczór Hansiego Flicka zaprezentowali się bardzo kiepsko. Ich gra była mocno szarpana, brakowało płynności i złapania odpowiedniego rytmu. Za to gospodarze często dzięki charyzmie i woli walki potrafili kreować sobie sytuacje bramkowe. Jedną z nich wykorzystał Sheraldo Becker, który w 33. minucie strzelił jedynego i zwycięskiego gola. W Barcelony z Sociedad nie obyło się bez kontrowersji. Mowa o nieuznanej bramce Roberta Lewandowskiego. Sędzia anulował trafienie po interwencji VAR-u, który dopatrzył się rzekomego spalonego. Tak czy inaczej nie jest to żadne usprawiedliwienie porażki. Zwłaszcza dlatego, że statystyki - a w szczególności jedna z nich - jest dla Katalończyków naprawdę kompromitująca. Mowa o... celnych strzałach! Okazuje się, że w niedzielnym spotkaniu przeciwko drużynie z San Sebastian piłkarze Barcelony nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę rywali. Żeby było jeszcze ciekawej, ostatni raz taka sytuacja w meczu z udziałem katalońskiego klubu miała miejsce ponad dziesięć lat temu. Wówczas w sezonie 2014/2015 zespół prowadzony przez Luisa Enrique nie zdołał oddać celnego strzału 24 września 2014 roku przeciwko Maldze na wyjeździe. Nie pomogło nawet 69 proc. posiadania piłki. Dla porównania w starciu z Sociedad Barcelona utrzymywała się przy futbolówce przez 70 proc. czasu gry, więc można powiedzieć, że historia zatoczyła koło. To wielka rysa na pracy Hansiego Flicka, która jest mocno zaskakująca. W końcu w ostatnich meczach jego zespół nie tylko oddawał mnóstwo strzałów, ale również zasypywał rywali gradem goli. - Widziałem to i decyzja była błędna. Gol był prawidłowy. Musimy to zaakceptować, nie powinniśmy obwiniać sędziego. Wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy. Dziś był to jednak duży błąd. To nie był nasz dzień, rywale grali z wielką determinacją, my cierpieliśmy i padł gol. Podjąłem kilka złych decyzji - mówił Flick.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS