Blogs
Home/sports/Co zrobi Chalidow na KSW 100 Wszyscy do niego ruszyli. Bartosinski sie popaka

sports

Co zrobi Chalidow na KSW 100 Wszyscy do niego ruszyli. Bartosinski sie popaka

- Ile ja zawalcze No moze jeszcze jedna dwie walki - mowi szczerze Sport.pl Mamed Chalidow legenda polskiego MMA przed jubileuszowa KSW 100. Czy na to co wydarzy sie w jego przyszosci bedzie miao wpyw jego fantastyczne zwyciestwo w Gliwicach z Adrianem Bartosinskim To by piekny pojedynek peny emocji rowniez po walce gdy rywal Chalidowa nie wytrzyma - polay sie zy.

By Kacper Sosnowski | November 16, 2024 | sports

Choć na gali XTB 100 kibice mogli oglądać trzy pojedynki o mistrzowskie pasy to jednak najważniejsza była ta ostatnia - starcie legendy polskiego Mameda Chalidowa z najlepszym zawodnikiem kategorii półśredniej Adrianem Bartosińskim. Mamed w walczył po raz 48. Pojedynek rozpalił kibiców. Mamed nie posłuchał trenerów Jak Chalidow tłumaczył w rozmowie z nami, jeszcze mu się chce, jeszcze czerpie z tego przyjemność, chociaż wie, że meta jest już blisko. Do klatki na jubileuszowej gali wychodził w znakomitym humorze. Przybijał piątki , którzy wiwatowali, gdy zmierzał dać kolejny show. Show z 15 lat młodszym i zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa Adrianem Bartosińskim. Chalidow chciał dać show. No i dał. Już w pierwszej akcji zrobił obrotowe kopnięcie, które Bartosiński wychwycił i przewrócił Mameda do parteru. Niewiele jednak z tej pracy w parterze wyniknęło, choć to Bartosiński był w tej płaszczyźnie faworytem. Obaj zostali w parterze do końca rundy a tuż przed gongiem końcowym z uśmiechem schodzili do swoich narożników. - Nie rób obrotówek - usłyszał Chalidow podczas przerwy. "Proszenie Mameda by nie robił obrotów to jak zakazanie Pavarottiemu śpiewania" - podsumował jeden z komentatorów KSW. Mamed drugą rundę zaczął - a jakże! - od obrotowego kopnięcia, którego tym razem Bartosiński nie wyłapał, ale nie zrobiło na nim większego wrażenia. Zawodnik z Olsztyna jednak słabł z każdą sekundą tego pojedynku. Dużo młodszy Bartosiński był wyraźnie szybszy, cały czas szedł do przodu, wywierał presję. Wydawało się, że tę walkę wygra. Wtedy jednak wyczerpany Chalidow zdołał obalić rywala i znalazł się z góry. Szybko zajął plecy i udało mu się założyć balachę. Bartosiński odklepał. To był dla niego szok. Rywal nie wytrzymał. Polały się łzy - Ćwiczyłem z mistrzami Europy i świata jeszcze nigdy nikt nie poddał mnie balachą - przyznał po walce Bartosiński. Mamed po zwycięstwie przeskoczył przez klatkę, wpadł w ramiona dobrych kolegów i zawodników - Jana Błachowicza, Łukasza Jurkowskiego czy Artura Szpilki. - Jestem szczęśliwy. Byłem głodny tej walki, przygotowania sprawiały mi przyjemność i chce się bić z najlepszymi - mówił Chalidow i jednocześnie pochwalił rywala. Przyznał, że w klinczu czuł jego siłę, a ciosy Bartosińskiego sporo ważyły. Bartosiński po kilku zdaniach przerwał swój wywiad. Emocje były tak silne, że z jego oczu poleciały łzy. Zakrył się ręką i poszedł do swoich najbliższych. Mamed próbował go pocieszać. To była 38. wygrana Chalidowa i pierwsza porażka Bartosińskiego.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS