sports
Co za mecz Totalna dominacja Projektu Warszawa. Miazga w Lidze Mistrzow
Przerwa reprezentacyjna w pice noznej czyli wtorek bez Ligi Mistrzow Nic bardziej mylnego. Do boju w swojej Lidze Mistrzow ruszyli bowiem siatkarze. Projekt Warszawa rozpocza rywalizacje od pieknego zwyciestwa 30 259 2517 2521 nad VC Greenyard Maaseik. Belgijski zespo zosta wrecz zniszczony w pierwszym secie a potem problemy warszawianom potrafi sprawic jedynie w trzeciej partii.
Fantastyczny sezon 2023/24 i trzecie miejsce na koniec zaowocowały powrotem Projektu do siatkarskiej . W poprzednich rozgrywkach warszawianie grali w Pucharze Challenge, czyli takiej europejskiej siatkarskiej trzeciej lidze, ale pokazali tam swój ogromny potencjał, wygrywając całość (triumf w z Vero Volley Monza 3:1). Teraz zespół Piotra Grabana ruszył na podbój elity i choć trafili do grupy z weteranami tych rozgrywek (Berlin Recycling Volleys, oraz ACH Volley Lublana), wcale nie byli bez szans. Projekt Warszawa wybrał przemoc w pierwszym secie Zwłaszcza z Belgami, czyli rywalem w pierwszej kolejce. Zespół z Maaseik to stały bywalec Ligi Mistrzów, ale jednak z , która nie może się równać z polską PlusLigą. Dlatego też faworytem i to wcale nie takim małym, był jednak Projekt. Szczególnie że mecz rozgrywany był w warszawskiej Hali Ursynów. Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości co do tego czy na pewno warszawianie są tu faworytami, to po pierwszym secie z pewnością się ich pozbył. Co to była za masakra! I nie da się tu użyć innego słowa. Zresztą wynik 25:9 mówi sam za siebie. Podobnie jak statystyki. Na przykład 9:0 w blokach albo tylko 2 punkty oddane przez błędy. Dominacja w absolutnie każdym aspekcie. Wyboje trzeciej partii nie były problemem. Projekt zwycięża! Oczywiście aż takie pognębienie zdarza się rzadko i Belgowie nie zamierzali dawać się tak okrutnie lać w kolejnych partiach. W drugim secie pułap dziewięciu punktów osiągnęli wtedy, gdy Projekt miał "tylko" trzynaście. Udało im się nawet raz zablokować Linusa Webera (co ucieszyło ich bardziej, niż niejeden zespół wygrana w secie). Jednak gospodarze mieli wszystko pod kontrolą, głównie dzięki grze blokiem. Tutaj Artur Szalpuk, tam , chwilę później skuteczny atak. Efekt? Triumf 25:17 i otwarta droga do pięknego zwycięstwa na dzień dobry. To mogło ich jednak nieco za bardzo rozluźnić, bo trzeci set okazał się zaskakująco trudny. Blok nie funkcjonował już tak dobrze, kilka błędów w przyjęciu, a Belgowie dokonywali szalonych rzeczy w obronie i w połowie seta prowadzili 15:12. Na szczęście dla Projektu, gospodarze w porę się obudzili i w końcówce odwrócili losy meczu. Głównie dzięki lepszemu serwisowi oraz skuteczności w ataku. Wszystko zakończył potężny atak Linusa Webera, a Projekt wygrał seta 25:21, zaś mecz 3:0. Projekt Warszawa - VC Greenyard Maaseik 3:0 (25:9, 25:17, 25:21)
PREV NEWSGwiazdor mog trafic do Legii. Media To dlatego nie wyszo
NEXT NEWSJakub Kosecki wraca do FAME MMA. Podczas konferencji zacza mowic o hejcie
Iga Swiatek az przerwaa wywiad. Chwile pozniej usyszaa spiew
"Sto lat" zaspieway Magdalena Frech Magda Linette Maja Chwalinska wraz ze sztabem szkoleniowym i kibicami kiedy mia miejsce wywiad z Iga Swiatek i Katarzyna Kawa po meczu w Pucharze Billie Jean King. Adresatka bya ostatnia z wymienionych.
Turyn oczekuje swieta. Czas na decydujacy mecz w ATP Finals
W niedziele Turyn oczekuje swieta. W meczu o tytu rozgrywanych na korcie twardym w hali ATP Finals faworyt gospodarzy Jannik Sinner zmierzy sie z debiutantem w pojedynku o taka stawke Taylorem Fritzem. Woch jest zdecydowanym faworytem spotkania.
To na pewno Hiszpania Polscy kibice dali popis
Iga Swiatek moze liczyc na wsparcie polskich kibicow na caym swiecie. Podczas rywalizacji w Pucharze Billie Jean King nasi fani ponownie dali o sobie znac a nagranie z ich udziaem opublikowa nawet oficjalny profil turnieju.
Iga Swiatek odmowia wywiadu. Taki by powod
Sporym zaskoczeniem byo to ze Iga Swiatek po zwyciestwie w Pucharze Billie Jean King odmowia wywiadu. Okazao sie jednak ze miaa wazny powod przez ktory podjea taka decyzje.
Polak brutalnie rozbi rywala w UFC Wielkie zwyciestwo w Madison Square Garden
Marcin Tybura 26-9-0 swietnie zaprezentowa sie podczas gali UFC 309 w Nowym Jorku. Najlepszy polski zawodnik wagi ciezkiej zafundowa festiwal bolu Jhonacie Dinizowi 8-1 z Brazylii. Interweniowac musia lekarz.
Polski gwiazdor zmasakrowa twarz rywala. Drastyczny boj musia wejsc lekarz
W nocy z soboty na niedziele na gali UFC w Nowym Jorku wystapi Marcin Tybura. Polak zmierzy sie z modszym i duzo mniej doswiadczonym Jhonata Dinizem. To bya dopiero trzecia walka w UFC Brazylijczyka dla porownania Polak wyszed do klatki najwiekszej organizacji MMA na swiecie po raz 21. Boj potrwa pene dwie rundy. Pod koniec drugiej odsony "Tybur" zasypa morderczymi okciami twarz rywala ktora zostaa dosownie zdewastowana. Lekarz na szybko oceni stan zdrowia Diniza i nie dopusci go do dalszej walki.