Home/sports/Chorwackie media po meczu z Polska. "W Warszawie ogladalismy cyrk"

sports

Chorwackie media po meczu z Polska. "W Warszawie ogladalismy cyrk"

Remis w "szalonym meczu" i "powody do niepokoju". Miedzy innymi takie hasa pojawiy sie w chorwackich mediach po wtorkowym meczu na PGE Narodowym w ktorym Polska zremisowaa z Chorwatami 33. Jako punkt kulminacyjny wskazano wydarzenia z 76. minuty spotkania.

October 16, 2024 | sports

Mecz 4. kolejki grupy 1 najwyższej dywizji Ligi Narodów pomiędzy Polską a Chorwacją skończył się wynikiem 3:3 (2:3). "W szalonym meczu w Warszawie Chorwaci zdobyli punkt, mając jednego zawodnika mniej" - napisał portal telewizji HRT, dodając, że " Chorwacja nie istniała na boisku przez pierwsze 20 minut ". Słowo "szalony" padło także w relacji portalu Index. Medium przypomniało, że "Chorwacji nie udało się zapewnić sobie miejsca w ćwierćfinale Ligi Narodów, ale pozostała na drugim miejscu w tabeli z trzema punktami przewagi nad Polską i trzema punktami mniej od Portugalii". To Index pokusił się o określenie wydarzeń z 76. minuty punktem kulminacyjnym meczu. Właśnie wtedy chorwacki bramkarz Dominik Livakovic obejrzał czerwoną kartkę za faul na Robercie Lewandowskim. " Mimo osłabienia Chorwaci do końca meczu potrafili dobrze grać w defensywie i obronili punkt " - podkreślono. "W Warszawie oglądaliśmy cyrk; spotkanie dwóch drużyn w taktycznym nieładzie. Mecz Chorwacji musi budzić niepokój " - napisał z kolei portal Telegram. "Chorwacja po zdobyciu przewagi pozwoliła Polsce wrócić do meczu. Oczywiście nie celowo, ale po raz kolejny wyszła na jaw nieadekwatność nowego systemu z trójką w obronie i powtórzono te same błędy z pochopnymi reakcjami i niewystarczającym zamknięciem przestrzeni jak w meczu ze Szkocją w Zagrzebiu " - zauważył portal. Jego dziennikarze zwrócili m.in. uwagę na skuteczny pressing Polaków i nieprzewidywalność Nicoli Zalewskiego. "Zasadniczo jednak oglądaliśmy mecz pomiędzy zespołami, które były w rozsypce taktycznej. Polska całkowicie się rozpadła, zebrała na nowo i była nawet bliska wygranej. Fakt, że Chorwacja na to pozwoliła, musi budzić niepokój" - zaznaczono. Chorwackie media przywołały też słowa selekcjonera Zlatko Dalica, który, komentując czerwoną kartkę dla swojego bramkarza, powiedział, że "to, co widzieliśmy, nie daje podstaw do wykluczenia z gry". " Sytuacja Livakovica i pierwszy gol dla Polski po zdecydowanym faulu były wielkimi błędami sędziego " - ocenił trener reprezentacji Chorwacji. "Ale nie chcę zwalać winy na sędziów, bo sami pozbawiliśmy się wygranej. Wprowadziliśmy Polskę z powrotem do gry, którą praktycznie wygraliśmy" - podsumował Dalic.

SOURCE : rmf24
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS