Blogs
Home/sports/Byy kapitan kadry o powoaniach Probierza. Tak mozna wyrzadzic krzywde

sports

Byy kapitan kadry o powoaniach Probierza. Tak mozna wyrzadzic krzywde

Micha Gurgul stanie przed szansa by stac sie jednym z najmodszych debiutantow w reprezentacji Polski. Dopiero co walczy z kadra do lat 19 o awans na mistrzostwa Europy a byc moze za potora tygodnia zmierzy sie z Cristiano Ronaldo i spoka. Wydaje mi sie ze ostatnio za atwo jest wejsc do reprezentacji uwaza Jacek Bak 96-krotny reprezentant Polski. Spotkao go duze wyroznienie. W moim zespole zawodnicy wybrali go na kapitana mowi Wojciech Kobeszko trener kadry rocznika 2006.

November 06, 2024 | sports

Michał Gurgul stanie przed szansą, by stać się jednym z najmłodszych debiutantów w reprezentacji Polski. Dopiero co walczył z kadrą do lat 19 o awans na mistrzostwa Europy, a być może za półtora tygodnia zmierzy się z Cristiano Ronaldo i spółką. – Wydaje mi się, że ostatnio za łatwo jest wejść do reprezentacji – uważa Jacek Bąk, 96-krotny reprezentant Polski. – Spotkało go duże wyróżnienie. W moim zespole zawodnicy wybrali go na kapitana – mówi Wojciech Kobeszko, trener kadry rocznika 2006. Najmłodszym debiutantem w reprezentacji jest Włodzimierz Lubański (16 lat i 188 dni), a drugi na liście jest Kacper Kozłowski , który w dniu meczu z Andorą w marcu 2021 roku miał 17 lat i 163 dni. Gurgul żadnego z nich nie wyprzedzi, ale może być jednym z najmłodszych debiutantów w XXI wieku. Poza Kozłowskim wcześniej w kadrze zagrali Mariusz Stępiński (17 lat i 266 dni), Arkadiusz Milik (18 lat i 227 dni) i Bartosz Kapustka (18 lat i 258 dni). Jeśli Gurgul (rocznik 2006) zagra przeciwko Portugalii, będzie miał 18 lat i 290 dni, a jeśli ze Szkocją 18 lat i 293 dni. Byłby 16. najmłodszym debiutantem w historii reprezentacji Polski. Nicola Zalewski czy Kacper Urbański , bez których trudno wyobrazić sobie teraz kadrę, debiutowali później. Jacek Bąk pierwszy raz w reprezentacji zagrał przed ukończeniem 20. roku życia. Jest też byłym zawodnikiem Lecha Poznań, z którego powołani są Gurgul i dwa lata starszy Antoni Kozubal . - Skoro trener Probierz ich powołał, to muszą się wyróżniać. Na lewej obronie cały czas mamy deficyt w kadrze i chętnie zobaczę, na co stać tego młodego zawodnika - mówi Bąk. - Bardziej kojarzę Kozubala. Fajnie operuje piłką i porusza się po boisku. Ma predyspozycje do gry na małej przestrzeni i umie dograć piłkę. 96-krotny reprezentant Polski uważa jednak, że zbyt łatwo młodzi piłkarze dostają się do pierwszej kadry . I przywołuje między innymi przykład Maxiego Oyedele, który w październiku zadebiutował przeciwko Portugalii, choć w polskiej lidze zagrał zaledwie trzy razy. - Czasem w ten sposób można zawodnikowi wyrządzić krzywdę. On jest przyszłością polskiej piłki, ale nie teraz. Został rzucony na bardzo głęboką wodę, a nie jest wirtuozem. Nie jest łatwo wyjść w środku pola, w sercu drużyny przeciwko takiej drużynie. Ja debiutowałem z Cyprem, nie z Portugalią - zauważa Bąk. - Oby te obecne powołania nie były znów na wyrost, bo wydaje mi się, że to przychodzi im za łatwo. Najpierw zawodnik powinien pokazać się w młodzieżówce, pograć w kadrze do lat 21 przez rok, a nie przeskakiwać po kilka schodów. Gurgul zwykle właśnie grał w starszych rocznikach. Tak było w Akademii Piotra Reissa. Tam zaczął przygodę z piłką w wieku 5 lat. "Już tam przejawiał ogromny talent . W bardzo szybkim tempie przeszedł od skrzata do orlika starszego" - to cytat z wideo pt. "Michał Gurgul - Ścieżka szkolenia Akademii Piłkarskiej Reissa". W 2017 roku trafił do reprezentacji województwa wielkopolskiego i był rok młodszy od kolegów. W tym samym roku przeszedł do Akademii Lecha, a w wieku 15 lat podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt z tym klubem. W ekstraklasie zadebiutował w marcu 2023 roku. Miał wtedy 17 lat i 41 dni. Do tej pory wystąpił w niej 26 razy. Regularnie był też powoływany do kolejnych kadr młodzieżowych. Rozegrał w nich ponad 30 spotkań. Największym sukcesem był brązowy medal mistrzostw Europy do lat 17 , na których Gurgul zagrał we wszystkich meczach. To dało też awans na mistrzostwa świata. Tam jednak Polacy nie wyszli z grupy. Ostatnio Gurgul był powoływany do kadry U-19. W październiku ten zespół awansował do drugiej fazy kwalifikacji Euro. Polacy strzelili rywalom 13 goli, a nie stracili żadnego. - Podczas zgrupowania naszej kadry w Słowenii został wybrany kapitanem przez zawodników , a to ma spore znaczenie. Wiedzieliśmy, że jest zawodnikiem odpowiedzialnym i potrafi podejść do swoich obowiązków we właściwy sposób. Łączy kwestie boiskowe z pozaboiskowymi i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Pokazuje dużą jakość jako zawodnik i ma też swoje zdanie - podkreśla trener Kobeszko. W Lechu Gurgul jest lewym obrońcą, a w reprezentacji środkowym w czteroosobowym bloku. - Potrafi grać jeden na jeden. Dobrze się ustawia i antycypuje wydarzenie. Potrafi wprowadzić piłkę i dobrze nią operuje - wylicza selekcjoner kadry U-19. -W kadrze pełni trochę inną rolę, ale to dobrze dla jego rozwoju. Jest częściej przy piłce, zwłaszcza że rozgrywamy akcje od tyłu i ma więcej okazji, by się wykazać. Szybko z Dominikiem Szalą stworzyli żelazny blok obronny. Kadrę do lat 19 czeka zgrupowanie w Hiszpanii już bez Gurgula, którego powołał do pierwszej reprezentacji trener Probierz. Wiosną decydujący etap kwalifikacji do mistrzostw Europy U-19. - Spotkało go duże wyróżnienie, że docenił go trener Probierz. To też motywacja dla pozostałych chłopaków. Wierzę, że małymi krokami będzie budował swoją pozycję - mówi trener Kobeszko. - Nie wiem, jak rolę będzie pełnił w kadrze seniorów, ale mam nadzieję, że jeszcze mi pomoże w walce o awans na mistrzostwa Europy. Jeśli decyzja będzie inna, to nie ma dyskusji, co jest ważniejsze. Priorytetem zawsze jest pierwsza kadra, a ja będę szukał innych rozwiązań. Oczywiście nie jest przesądzone, że Gurgul zadebiutuje. Przykładem jest Dominik Marczuk . W marcu dostał powołanie, ale nie zagrał. Potem miał przerwę, występował w kadrze do lat 21, z którą wywalczył awans na mistrzostwa Europy. Teraz wraca do zespołu trenera Probierza z nadzieją na debiut. - Nie jestem przeciwny powołaniu młodych zawodników. Jeden czy dwóch wyróżniających się powinno do niej trafić, nabrać doświadczenia i przekonać się, jak to jest w gronie najlepszych polskich piłkarzy. Jak ktoś dwa razy dobrze kopnie piłkę, to trochę za mało , by trafić do najważniejszej drużyny. Od tego są kadry młodzieżowe - kończy Jacek Bąk. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS