Home/sports/Burza woko Zalewskiego kibice "wydali wyrok" na Polaka. Media to koniec

sports

Burza woko Zalewskiego kibice "wydali wyrok" na Polaka. Media to koniec

Bolesny by dla Nicoli Zalewskiego niedzielny mecz przeciwko Interowi Mediolan. Akcje bramkowa dla "Nerazzurrich" ktora przesadzia o losach starcia zapoczatkowaa strata Polaka. Gdy opuszcza murawe towarzyszy mu "akompaniament" gwizdow ze strony niezadowolonych kibicow. By to kolejny kamyczek do ogrodka dla mocno krytykowanego w ostatnim czasie 22-latka. Niedugo po spotkaniu nadszed kolejny bolesny cios.

October 22, 2024 | sports

Bolesny był dla Nicoli Zalewskiego niedzielny mecz przeciwko Interowi Mediolan. Akcję bramkową dla "Nerazzurrich", która przesądziła o losach starcia, zapoczątkowała strata Polaka. Gdy opuszczał murawę, towarzyszył mu "akompaniament" gwizdów ze strony niezadowolonych kibiców. Był to kolejny kamyczek do ogródka dla mocno krytykowanego w ostatnim czasie 22-latka. Niedługo po spotkaniu nadszedł kolejny bolesny cios. Nicola Zalewski rozpoczął mecz z Interem Mediolan w wyjściowym składzie. Była to pierwsza taka sytuacja od 18 sierpnia, kiedy znalazł się w podstawowej jedenastce na starcie z Cagliari Calcio. Po udanych występach w reprezentacji Polski sztab Romy postanowił dać kolejną szansę mocno krytykowanemu 22-latkowi, jednak przyniosło to efekt odwrotny od zamierzanego. Rzymianie jedynie w poziomie agresji i statystyce fauli wypadali niemal na równym poziomie, co "Nerazzurri". Nie można było odmówić im zaangażowania, ale zabrakło zdecydowanie szczęścia i skuteczności. W niedzielę kibice byli świadkami tylko jednego trafienia - trzy punkty Interowi Mediolan zapewnił Lautaro Martinez . Gola mogłoby jednak nie być gdyby nie... Nicola Zalewski. To właśnie strata Polaka zapoczątkowała zabójczą kontrę przyjezdnych , która skończyła się piłką w bramce Mile Svilara. 12 minut później Zalewski schodził z boiska przy akompaniamencie gwizdów kibiców zgromadzonych na Stadio Olimpico. Dominik Guziak, komentator Eleven Sports 2 nie ma wątpliwości, że to koniec jego kariery w stolicy Włoch. Dziennikarz w rozmowie z redakcją "Przegląd Sportowy Onet" podsumował sytuację Zalewskiego w Romie. W jego opinii decyzja o rychłym opuszczeniu ekipy ze stolicy już zapadła. - Nie ma co ukrywać, w tym sezonie Polak nie dawał żadnych sygnałów poprawy [...] Nie oglądając meczów Romy, trudno uwierzyć w to, że to jeden z najgorszych piłkarzy. I to nie jest jednorazowy przypadek, tylko reguła. Kiedy się pojawia na boisku, to wygląda to źle. Myślę, że w Romie już przestali wierzyć w to, że po dobrych występach w kadrze, potwierdzi to w Romie. To nie jest powiązane - zaczął komentator. Ivan Jurić stara się, by jego zespoły nie traciły bramek i taki plan też jest pewnie w Romie. I taki Zalewski po prostu ma pod górkę, ma przechlapane. Od razu jest na straconej pozycji i Roma na pewno zimą będzie kogoś szukała na jego miejsce. Ta cała sytuacja z Galatasaray, teraz te błędy, to wszystko się sumuje. A decyzja, że Zalewski odejdzie zimą, została już podjęta. Nie wiem, co musiałby zrobić, żeby odbudować swoją pozycję po tylu miesiącach słabej gry ~ podkreślił Dominik Guziak Blady strach w ekipie Milika. Bandyci nie odpuszczają, policja wciąż bez tropu O możliwym odejściu Nicoli Zalewskiego było już głośno latem . W pewnym momencie Włosi ogłaszali, że reprezentant Polski jest już jedną nogą w Galatasaray . Ostatecznie operacja jednak upadła. Guziak podkreślił, że istotny wpływ na działania podejmowane przez zarząd klubu ze stolicy Włoch mają kibice. A ci przestali być sprzymierzeńcami Nicoli Zalewskiego. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS