Blogs
Home/sports/Bayern bi gowa w mur wpadka bya o krok. Zdecydowa przebysk

sports

Bayern bi gowa w mur wpadka bya o krok. Zdecydowa przebysk

Bayern Monachium dugo meczy sie z Benfika. Portugalczycy nie byli zainteresowani gra w pike do poudniowych Niemiec przyjechali wyraznie po to aby sie bronic i jak najduzej utrzymac bezbramkowy remis. Lizbonski mur gospodarzom udao sie skruszyc dopiero w 67. minucie za sprawa Jamala Musiali. Dzieki przebyskowi 21-latka monachijczycy wygrali 10 i zainkasowali cenny trzy punkty.

November 06, 2024 | sports

Bayern Monachium długo męczył się z Benfiką. Portugalczycy nie byli zainteresowani grą w piłkę – do południowych Niemiec przyjechali wyraźnie po to, aby się bronić i jak najdłużej utrzymać bezbramkowy remis. Lizboński mur gospodarzom udało się skruszyć dopiero w 67. minucie za sprawą Jamala Musiali. Dzięki przebłyskowi 21-latka monachijczycy wygrali 1:0 i zainkasowali cenny trzy punkty. Rozpoczęcie meczu zostało przesunięte o 15 minut. Decyzja zapadła krótko przed godziną 21, a była podyktowana... awarią sygnalizatora w monachijskim metrze . Ruch podziemnych pociągów był utrudniony i spora część kibiców nie zdążyła dotrzeć na stadion na czas. "Ze względu na trudności w podróżowaniu dla wielu gości stadionu rozpoczęcie meczu zostanie przesunięte o 15 minut. Usterka sygnalizatora została już naprawiona" - głosił komunikat, który Bayern zamieścił w mediach społecznościowych dokładnie o 20:50. Pierwszy gwizdek wybrzmiał więc o 21:15. Bayern przystępował do meczu z Benfiką jeszcze nie z nożem na gardle, ale na pewno z pilną potrzebą zwycięstwa. Przypomnijmy bowiem, że w trzech poprzednich kolejkach Ligi Mistrzów monachijczycy odnieśli jedno zwycięstwo i ponieśli dwie porażki - w tym dotkliwą 1:4 z FC Barcelona . Legenda przyjechała podglądać Lewandowskiego. Wyjątkowy gość na meczu Polaka Od samego początku spotkania gospodarze przeważali i dyktowali warunki gry. Portugalczycy skupiali się na obronie i sprawiali wrażenie drużyny, dla której remis jest szczytem marzeń. Pomimo licznych prób Bayernu, wynik pozostawał bez zmian. Bezbramkowy rezultat utrzymał się do przerwy. Vincent Kompany miał więc kwadrans na to, aby trafić do głów swoich podopiecznych i pomóc im w przekuciu gigantycznej przewagi na konkrety. Tuż po zmianie stron Niemcy byli bardzo bliscy napoczęcia przeciwnika. Tomas Araujo kopnął Harry'ego Kane'a tuż przed polem karnym, a sędzia podyktował rzut wolny. Stały fragment wykonał Michael Olise , ale nie udało mu się zaskoczyć Anatolija Trubina . Po niespełna 60 minutach Kompany zdecydował się na pierwszą roszadę. Wspomnianego Olise'a zastąpił Leroy Sane , który miał za zadanie przełamać impas. Skrzydłowy zaczął swój występ bardzo energetycznie, pokazywał się do gry, oddawał strzały, niepokoił defensywę gości. Gol jednak wciąż nie padał. Alarm w Realu Madryt, Ancelotti już nie kryje. "Są powody do niepokoju" Cierpliwość kibiców Bayernu została wystawiona na poważną próbę, ale fani w końcu się doczekali . W 67. minucie do siatki trafił Jamal Musiala i było 1:0 dla monachijczyków. Bramka nie zmieniła niczego, jeśli chodzi o obraz gry. Gospodarze dalej atakowali i szukali swoich szans. Ostatecznie więcej goli jednak nie oglądaliśmy. Bayern wygrał 1:0 i zainkasował cenne trzy punkty. Jakub Żelepień, Interia Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS