sports
20 asow przeciw Polakowi a i tak dopia swego. Hurkacz byby dumny z wyniku
Maks Kasnikowski sprawdza forme przed kwalifikacjami Australian Open w Canberze w challengerze ATP 125. Aby zagrac w gownej jego czesci musia rozegra najpierw dwa spotkania w eliminacjach. Oba trway po blisko trzy godziny piec z szesciu setow konczyo sie tie-breakami. Co najwazniejsze - Polak dopia swego wygrywa ostatnie punkty tak w niedziele jak i w poniedziaek. Dzis ogra Francuza Matteo Martineau 63 675 763.
Maks Kaśnikowski sprawdza formę przed kwalifikacjami Australian Open w Canberze, w challengerze ATP 125. Aby zagrać w głównej jego części, musiał rozegra najpierw dwa spotkania w eliminacjach. Oba trwały po blisko trzy godziny, pięć z sześciu setów kończyło się tie-breakami. Co najważniejsze - Polak dopiął swego, wygrywał ostatnie punkty tak w niedzielę, jak i w poniedziałek. Dziś ograł Francuza Mattéo Martineau 6:3, 6:7(5), 7:6(3). 21-latek spod Pruszkowa jest polską rakietą numer trzy - po Hubercie Hurkaczu i Kamilu Majchrzaku , niemniej z tego grona jest zdecydowanie najmłodszy. W bardzo podobnym wieku jak niegdyś Hurkacz pokonuje kolejne bariery, tak w ranking ATP, w którym jest już w drugiej setce, ale i w poszczególnych zawodach. W tym roku wygrał swoje dwa pierwsze turnieje singlowe rangi challengera (w Oeiras i Poznaniu), zadebiutował w Wielkim Szlemie. W Nowym Jorku wygrał bowiem trzy spotkania w eliminacjach, dotarł do głównej części zmagań. Teraz zaś chciałby powtórzyć ten wyczyn w Melbourne, a do boju ruszy w przyszłym tygodniu. Jedynym sprawdzianem dyspozycji dla 21-letniego zawodnika jest turniej w Canberze - mocno obsadzony, Kaśnikowski musiał zaczynać grę od eliminacji. Jeszcze dziewięć dni temu toczył w Łodzi trzysetowe, wygrane, 6:7(5), 7:5, 10-2 spotkanie z Majchrzakiem , w półfinale Lotto Superligi. Przyleciał do stolicy Australii, a tu znów czekały go dwa bardzo ciężkie maratony. Trudno inaczej nazwać blisko trzygodzinne starcia, które niemal zawsze kończyły się tie-breakami. W niedzielę Maks ograł w takim sposób młodego Australijczyka Haydena Jonesa , w poniedziałek rywalem był Francuz Mattéo Martineau . O cztery lata starszy od naszego tenisisty, bardziej doświadczony, ale jednocześnie bez większych sukcesów i perspektyw. W Canberze zdążył już jednak sprawić jedną niespodziankę, dziś był dość blisko kolejnej. Kaśnikowski osatecznie jednak na nią nie pozwolił. Francuz w tym meczu potężnie serwował, zapisano mu aż 20 asów. Kaśnikowski aż takiego "młotka" w ręce nie ma, to odróżnia go właśnie od Hurkacza. Potrafi jednak posyłać piłkę mądrze, kierunkowo, a później szybko kontroluje już sytuację. W pierwszej partii Maks nie dopuścił Francuza do choćby jednego break pointa. Sam zaś wywalczył sobie taką sytuację w czwartym gemie - i zaraz ją wykorzystał. To był decydujący moment, zarazem jeden jedyny na razie raz, gdy naszemu tenisiście udało się zamknąć seta bez konieczności rozgrywania 13. gema. W dwóch kolejnych setach te tie-breaki były już jednak niezbędne. Mimo że Kaśnikowski w partii numer dwa miał w dwóch gemach aż pięć szans na przełamanie Francuza i zapewne już rozwianie wszelkich wątpliwości. A tymczasem doszło do dodatkowej rozgrywki, tu Polak miał małą przewagę - prowadził 3:2, dwukrotnie serwował. I... poległ 5:7. Obaj mieli praw być już zmęczeni, wkradały się błędy. W trzecim gemie trzeciego seta to nasz zawodnik znalazł się w opałach, czterokrotnie serwował przy przewadze rywala. Utrzymał jednak serwis, a za moment sam zdobył breaka. Później prowadził 5:2, a przy 5:3 serwował po awans do głównej drabinki. I... okazję zmarnował. Martineau wyrównał na 5:5, później na 6:6. O awansie jednego z nich rozstrzygał znów trzynasty gem. Tym razem potoczył się po myśli Kaśnikowskiego, szybko uzyskał sporą przewagę. Wygrał 7-3, a to dało mu kolejnych pięć punktów rankingowych. O następne powalczy już w głównej części zmagań - jego rywalem w pierwszej rundzie będzie Portugalczyk Jaime Faria. Rówieśnik Kaśnikowskiego, zarazem zawodnik notowany o 57 miejsc wyżej w rankingu ATP. Jego też czekają kwalifikacje Australian Open. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSSwiatek triumfuje ale co stao sie u Osaki. Lincz gwiazdy obawiano sie najgorszego
NEXT NEWSSwiatek wystrzelia w nowy sezon. 9-0
Smaszcz wziea w obrone Marianne Schreiber. Uderzya w jej meza. "Wstyd"
Paulina Smaszcz i Marianna Schreiber poznay sie na planie "Krolowych przetrwania" i nieoczekiwanie z ich relacji narodzia sie przyjazn. Pania sa od siebie swiatopogladowo bardzo daleko ale poaczyy je macierzynskie doswiadczenia oraz znani mezowie ktorzy zdecydowali sie szukac szczescia z innymi kobietami. Smaszcz postanowia zareagowac i w rozmowie w ostrych sowach skomentowaa zachowanie ukasza Schreibera.
Emerytura Gortata. Pada kwota. To jest nokaut
Marcin Gortat przez 12 lat wystepowa w NBA dzieki czemu dorobi sie pokaznych pieniedzy. Czesc z nich jest mu wypacana w formie emerytury mowa o kwocie w okolicach 35 tys. zotych miesiecznie. Wywouje to niemae poruszenie do czego byy koszykarz odnios sie w rozmowie z Jastrzab Post. - Prawda jest taka ze mam taka emeryture ale prosze mi wierzyc to nie ma nic wspolnego z moim zyciem - powiedzia.
By Hubert RybkowskiObiecujace losowanie Igi Swiatek w Australian Open. Polki poznay rywalki
Iga Swiatek Magdalena Frech i Magda Linette znalazy sie w gownej drabince wielkoszlemowego Australian Open 2025. W czwartek reprezentantki Polski poznay przeciwniczki w I rundzie.
Swiatek zagra z mistrzynia olimpijska pech Sabalenki i Gauff. Oto drabinka Australian Open
W momencie gdy rozgrywano decydujaca runde eliminacji Australian Open rozlosowano juz gowna drabinke zmagan. Swoje pierwsze rywalki poznay Iga Swiatek i Aryna Sabalenka oraz pozostae nasze reprezentantki majace juz gwarancje miejsca w docelowych rozgrywkach czyli Magdalena Frech oraz Magda Linette. Swiatek rozpocznie zmagania od starcia z mistrzynia olimpijska z Paryza w grze mieszanej. Szczescia w losowaniu nie miaa Sabalenka ktora juz w czwartej rundzie moze zagrac z Mirra Andriejewa a na dodatek ma w swojej poowce Coco Gauff.
Swiatek kontra mistrzyni olimpijska pech Sabalenki. Oto drabinka kobiecego Australian Open
W momencie gdy rozgrywano decydujaca runde eliminacji Australian Open rozlosowano juz gowna drabinke zmagan. Swoje pierwsze rywalki poznay Iga Swiatek i Aryna Sabalenka oraz pozostae nasze reprezentantki majace juz gwarancje miejsca w docelowych rozgrywkach czyli Magdalena Frech oraz Magda Linette. Swiatek rozpocznie zmagania od starcia z mistrzynia olimpijska z Paryza w grze mieszanej. Szczescia w losowaniu nie miaa Sabalenka ktora juz w czwartej rundzie moze zagrac z Mirra Andriejewa a na dodatek ma w swojej poowce Coco Gauff.
Puchary pustyni. W pice wszystko jest jedynie kwestia ceny
Europejskie druzyny lataja po Superpuchar kraju na Bliski Wschod. Petrodolary nie skusiy jeszcze Anglikow i Niemcow ale to moze byc tylko kwestia czasu.
By Tomasz Wacławek