Zatrzymanie ksiezy w Sosnowcu. Jeden z nich juz wczesniej mia problemy

Na terenie Diecezji Sosnowieckiej, gdzie w ostatnich latach dochodziło do głośnych skandali, zostało zatrzymanych dwóch księży i były duchowny, którzy pracowali na terenie różnych parafii diecezji sosnowieckiej. Prokurator Jakub Seweryn w rozmowie z TVN24 zaznaczył, że zatrzymania są związane ze sprawą, która wcześniej nie była poruszana w mediach. — Wiedza o przestępstwach popełnionych przez trzech zatrzymanych mężczyzn pojawiła się przy okazji badania śmierci 26-letniego diakona — wyznał. Nowe informacje w sprawie zatrzymania księży. W tle śmierć 26-letniego diakona Zatrzymanie księży w Sosnowcu. Jeden z nich już wcześniej miał problemy Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Dorota Pelon przekazała, że "przedmiotem działania są przestępstwa o charakterze seksualnym na szkodę małoletnich oraz o charakterze gospodarczym". Dwóch mężczyzn przesłuchano, z czego jeden — z zarzutami o charakterze gospodarczym — został zwolniony do domu. Drugi został postawiony w stan oskarżenia i objęty policyjnym dozorem. Biskup wydał w jego sprawie również zakaz publicznego sprawowania sakramentów oraz kontaktu z dziećmi. Trzeci mężczyzna zasłabł i trafił do szpitala, jednak wkrótce również ma być przesłuchany. Proboszcz kupił działkę z domem. Lokatorzy twierdzą, że ich nęka. "Psuje wizerunek kościoła" Jak podaje Kuria Diecezjalna, jeden z nich już we wrześniu ubiegłego roku dostał zakaz jakiejkolwiek publicznej posługi duszpasterskiej oraz kontaktu z dziećmi i młodzieżą. Stanowiły one "środki zapobiegawcze przewidziane prawem kościelnym". Powodem było zgłoszenie do ówczesnego biskupa potencjalnego czynu zabronionego, jednak diecezja nie podała więcej szczegółów. "W tym czasie duchowny przebywał poza parafią, w miejscu wskazanym przez biskupa sosnowieckiego" — można przeczytać w komunikacie. Kuria Diecezjalna w Sosnowcu potwierdziła zatrzymanie księży, deklarując jednocześnie podjęcie pełnej współpracy z prokuraturą.