Rosnie napiecie miedzy Joe Bidenem a Kamala Harris. Zastanawiajace doniesienia przed wyborami

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Relacje pomiędzy administracją Joego Bidena a sztabem Kamali Harris mają pogarszać się wraz ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi . Mimo że Biały Dom chce wygranej obecnej wiceprezydent, część "starszych współpracowników" prezydenta USA miała nie pogodzić się z wycofaniem go z walki o reelekcję. Co więcej, niektórzy członkowie sztabu Harris uważają, że doradcy Białego Domu nie dostosowują harmonogramu Joego Bidena do prowadzonej kampanii wyborczej Demokratki, przez co odsuwają od niej uwagę opinii publicznej. Ponadto przekazy prezydenta i jej zastępczyni, różnią się od siebie. Przykładem ma być m.in. krytyka przez Harris gubernatora Florydy, Rona DeSantisa, który miał nie odebrać jej telefonów, dotyczących sytuacji po huraganie . Biden z kolei miał określić DeSantisa mianem "chętnego do współpracy". Jak jednak podaje Alex Thompson z portalu Axios, "Biden nie został poinformowany o komentarzach Harris". Jedna z osób zaangażowanych w kampanię Harris powiedziała portalowi Axios, że " w Białym Domu brakuje kogoś, kto myślałby przede wszystkim o tym, jak takie sytuacje wpłyną na kampanię ". "Problem z lojalnością" w Białym Domu Napięcia pomiędzy Białym Domem a sztabem Kamali Harris mają być również widoczne na poziomie personelu. Kilku współpracowników Joe Bidena dołączyło do kampanii Harris — jednak niektórzy uważają, że zostali oni uznani za nielojalnych wobec Bidena. Co więcej, otoczenie Joego Bidena publicznie oceniło, że Kamala Harris ma "mniejsze szanse na wygraną". Jednak rzecznik Białego Domu, Andrew Bates w rozmowie z Axios podkreślił, że "prezydent Biden od razu po wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego poparł kandydaturę Kamali Harris , odrzucając inne rozwiązania, które podzieliłyby partię". Bates dodał również, że Biały Dom wprowadził rozwiązania, które mają "zagwarantować zespołowi wiceprezydent wszelkie potrzebne wsparcie i zasoby". Biały Dom zaprzeczył zaś istnieniu napięć wśród pracowników wyższego szczebla. Ponadto, mimo napięć wśród niektórych współpracowników Bidena, większość personelu prezydenta aktywnie kibicuje i stara się dążyć do zwycięstwa Harris.