Prezydencki minister bez hamulcow o koalicji rzadzacej. "Kiekujacy autorytaryzm"

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu — Kiełkujący autorytaryzm objawia się choćby kwestionowaniem porządku prawnego w Polsce — ocenił Błażej Poboży w programie "7. Dzień Tygodnia". Prowadzący Andrzej Stankiewicz stwierdził, że "być może ten wywód politologiczny trzeba zacząć nieco wcześniej". — Mieliśmy do czynienia z siłowym przejęciem prokuratury — odparł prezydencki minister. Błażej Poboży podkreślił jednak, że "najważniejszą cechą kiełkującego autorytaryzmu" jest to, że "ponad prawem jest wola przywódcy". — Jak dodamy opieranie tego reżimu na silnym aparacie represji, czego są choćby więźniowie polityczni, przetrzymywanie w areszcie wydobywczym dwóch urzędniczek bez wyroku. To wszystko spełnia klasyczną definicję reżimu autorytarnego — zaznaczył. Przeczytaj także: Spięcie dziennikarza z Błażejem Pobożym. "Nie będziemy się tak zabawiać" Prezydencki minister: nie mnie oceniać, czy jestem elitą Andrzej Stankiewicz zauważył, że "politycy KO także siedzieli w aresztach, choć nigdy nie zostali skazani", a autorytet wodza jest bardzo silny w Prawie i Sprawiedliwości. Prowadzący zapytał także Błażeja Pobożego o słowa Jarosława Kaczyńskiego z kongresu w Przysusze na temat elity polskiego państwa . — Czy czuje się pan elitą? — zwrócił się do prezydenckiego ministra. Błażej Poboży nie chciał odpowiedzieć wprost. — Panie ministrze, proste pytanie. Czy czuje się pan elitą? — powtórzył pytanie Andrzej Stankiewicz. — Nie mnie to oceniać, natomiast czuję ogromną odpowiedzialność za przywrócenie w Polsce obowiązywania Konstytucji, hierarchii aktów prawnych i nieograniczania prerogatyw głowy państwa — podkreślił gość programu. Przeczytaj także: Awantura w programie na żywo. "Chłopcze, puknij się w główkę"