Home/science/Poszli do szko dla 800 plus. Rzad sadzi ze bedzie ich duzo wiecej

science

Poszli do szko dla 800 plus. Rzad sadzi ze bedzie ich duzo wiecej

Ministerstwo Edukacji Narodowej po wprowadzeniu obowiazku szkolnego dla dzieci z Ukrainy spodziewao sie znacznego zwiekszenia ich zapisow do polskich szko chociazby ze wzgledu na zaleznosc wypaty 800 plus. Tymczasem liczba nowych uczniow jest wyraznie ponizej oczekiwan rzadzacych. Pozostali wyjechali z Polski albo ich nigdy w Polsce nie byo nie wyklucza wiceministra Joanna Mucha.

October 11, 2024 | science

Od początku roku 36 tys. dzieci z Ukrainy nie pobiera już 800 plus. Wyjechały z Polski albo nigdy ich w Polsce nie było — spekuluje MEN Ministerstwo w kolejnym kroku chce sprawdzić, na jakim poziomie językowym są dzieci z Ukrainy Psychologowie, którzy posługują się językiem ukraińskim, są na wagę złota. W szkołach pojawią się asystenci międzykulturowi Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu MEN: znacznie mniej dzieci, niż się spodziewaliśmy Wiceministra edukacji Joanna Mucha podczas czwartkowych obrad sejmowej komisji przedstawiła stan wiedzy, prac ministerstwa i ich wyniki dotyczące uczniów ukraińskich w polskim systemie edukacji. W ubiegłym roku szkolnym w polskich szkołach uczyło się 134 tys. uchodźczych dzieci z Ukrainy, czyli tych, które przyjechały do Polski po wybuchu wojny w lutym 2022 r. i później. MEN spodziewało się, że po wprowadzeniu obowiązku szkolnego, liczba ta znacznie się zwiększy, dlatego że wszystkie dane przedstawiane przez NGO-sy i różne organizacje charytatywne, przewidywały, że jest duża grupa ukraińskich dzieci, które nie realizują obowiązku szkolnego, bądź realizują go w formie online w systemie ukraińskim. Wskazania te mówiły o liczbach 140-150 tys. dzieci ukraińskich. — My szacowaliśmy tę liczbę na 60-80 tys. dzieci i że właśnie tyle do naszego systemu edukacyjnego z wrześniem tego roku dojdzie. Okazało się, że ta liczba jest znacznie niższa, tj. ok. 20 tys. dzieci — przyznała wiceministra. "Widać syndrom 800 plus". Dyrektorzy niektórych szkół potwierdzają zmiany Z jakiego powodu? Nowe dane wciąż spływają, a zebrane są weryfikowane. Przypuszczenia ministerstwa są takie, że 36 tys. dzieci z Ukrainy, które pobierały do tej pory zasiłek 800 plus, już go nie pobierają, co może oznaczać, że albo wyjechały z Polski, albo ich nigdy w Polsce nie było. Z drugiej strony mamy 10,5 tys. nowych dzieci z ukraińskimi numerami PESEL, które od początku tego roku przyjechały do Polski. — Musimy dokonać bardzo pogłębionej analizy, żeby sprawdzić, czy na pewno wszystkie dzieci, które są w Polsce, realizują obowiązek szkolny — wiceministra zaznaczyła, że MEN będzie starało się dotrzeć do tych dzieci. 20 tys. ukraińskich dzieci poza systemem? — Nie bagatelizowałbym liczby uczniów pokazywanej przez NGO-sy, bo widać, że bardzo wielu uczniów brakuje w systemie. Część z nich to uczniowie klas maturalnych, niektórzy wyjechali, niektórzy uczą się online i specjalnie nie pozostają w polskim systemie, bo bardziej kalkuluje się im nie dostawać 800 plus, bo taki nastolatek zarobi więcej w pracy — powiedział poseł, a wcześniej nauczyciel i dyrektor łódzkich szkół Marcin Józefaciuk. Uczniowie wypisują się z lekcji religii. W szkołach średnich padł nowy rekord — Myślę, że jest tutaj bardzo duża luka i nie chciałbym strzelać, czy nie będzie to kolejne 20 tys. uczniów — dodał. Józefaciuk mówił też o kolejnej fali migracji i przypływie młodzieży, które przewidywane są zintensyfikowaniem ataków na Ukrainę oraz tendencje przyjazdów uchodźców do Polski w okresie zimowym. Glottodydaktyka i inne rozwiązania MEN MEN chwali się, że przygotowało szereg rozwiązań, by przyjąć dzieci z innych krajów i z innych kultur. Urzędnicy w tym roku rozszerzyli możliwość nauczania języka polskiego z 24 do 36 miesięcy. Joanna Mucha zwróciła uwagę, że dotychczas nikt nie sprawdzał, na jakim poziomie dzieci z Ukrainy posługują się językiem polskim. Teraz ma się to zmienić. Ukraińskie dzieci włączone do polskiego systemu edukacji. "To będzie szok" W ramach pozyskanego z Unii Europejskiej grantu MEN chce sprawdzić, na jakim poziomie językowym są dzieci z Ukrainy. — Nie po to, żeby je oceniać, ale mieć świadomość, z którymi dziećmi trzeba nadal pracować — podkreśliła wiceministra. Dzieciom, które nie nauczyły się wystarczająco języka polskiego, MEN zaproponuje dodatkowe zajęcia. A to będzie związane z glottodydaktyką — umiejętnością nauczania języka polskiego, jako obcego, lub drugiego języka. W już zaproponowanych rozwiązaniach obowiązek szkolny nie obejmuje nowych uczniów klas maturalnych, zatem skończą oni szkołę w systemie ukraińskim. Jeśli dziecko w tym roku szkolnym idzie do klasy ósmej, po której przystępuje do egzaminu ósmoklasisty, to ma wybór, czy chce przystąpić do egzaminu z języka polskiego, czy też nie — bo trudno oczekiwać, by zdawało egzamin po roku nauki języka. Rusza nowy rok szkolny, a z nim zmiany w systemie edukacji. O czym powinien wiedzieć i rodzic, i uczeń? Integracja nie asymilacja Ministerstwo edukacji we współpracy z resortem nauki chce stworzyć szybką ścieżkę nostryfikacji dyplomów nauczycieli i psychologów, by mogli pracować w polskiej szkole w ramach zajęć kulturowych. Psycholodzy, którzy posługują się językiem ukraińskim są na wagę złota, bo są potrzebni do pracy z dziećmi z doświadczeniem migracji, uchodźstwa lub/i z traumą. Jedynym ograniczeniem jest liczba psychologów posługujących się językiem ukraińskim, którzy są w stanie pracować z dziećmi z Ukrainy. MEN powołało zespół ds. integracji dzieci obywateli Ukrainy. Ma on pracować stale, monitorować wchodzenie ukraińskich dzieci do polskiego systemu, sprawdzać na bieżąco, gdzie system ma luki i jak łatać jego braki. Ukraińcy nie posyłają dzieci do szkół. Ryzykują utratę 800 plus Grant na 500 mln zł Na powyższe działania ministerstwo pozyskało ze środków europejski grant o wartości 500 mln zł. Znaczna jego część ma być przekazana na pensje asystentów międzykulturowych w proporcjach jeden asystent na 20 uczniów ukraińskich. Będzie on zatrudniony, nawet jeśli zgłosi się jeden uczeń. Przy 21 dzieciach będzie ich dwóch. Przy uczniach ukraińskich i romskich jeden asystent będzie przydzielony przy 10 uczniach. — Mamy sygnały, że dzieci romskie nie są przyjmowane do polskich szkół. Za każdym razem będziemy interweniowali w takich sytuacjach. Kuratorzy są w szczególności wyczuleni na takie sytuacje — zapowiedziała wiceministra Mucha. — Nie będziemy godzili się, by oddziały przygotowawcze dla dzieci romskich powstawały w ośrodkach ich zakwaterowania, tylko w szkołach — dodała. Procedura zamknięcia programu jest jeszcze w toku. Finansowanie zatrudnienia asystentów będą całkowite lub w 95 proc. najniższej krajowej. Pozostałe środki ministerstwo chce przeznaczyć na szkolenia o tym, jak integrować, a nie asymilować skierowane do dyrektorów, pracowników oświaty oraz dzieci. Trzecia część grantu pokryje wspomniane już wsparcie psychologiczne i zatrudnienie psychologów ze znajomością języka ukraińskiego. Ukraina: dzieci marzą o powrocie do szkolnej ławki MEN przygotowało też zestaw dobrych praktyk dla różnych grup w społeczności szkolnej. Jest on dostępny na internetowych stronach ministerialnych. Dodatkowo rodzice mogą skorzystać z zestawu najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi. Kończąc odpowiadanie na pytania członków komisji, wiceministra Mucha "dobitnie" zaznaczyła: — Nie uważam, że prace z dziećmi ukraińskimi to są trudne warunki. To jest po prostu szkoła i będzie jeszcze bardziej zróżnicowana w kolejnych latach. Dziecko to nie są trudne warunki. Ono będzie różne, jedno będzie z Ukrainy, jedno z Wietnamu, jedno z ADHD, jedno z autyzmem, a jedno z niedowidzeniem. To jest szkoła.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS