Home/science/Podali sie za policjantow wywiezli go do lasu i zostawili. W tym czasie okradli mieszkanie

science

Podali sie za policjantow wywiezli go do lasu i zostawili. W tym czasie okradli mieszkanie

Zamaskowani sprawcy zajechali mezczyznie droge wyciagneli bron pokazali policyjne odznaki po czym powalili go na ziemie i zakuli w kajdanki. Potem wywiezli go do lasu i zostawili a w miedzyczasie okradli mu mieszkanie. Policjanci rozbili grupe gangsterow wyapujac kazdego po kolei.

October 10, 2024 | science

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w Warszawie we wtorek, 22 września br. Do policjantów z Woli zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że został wciągnięty przez sprawców do samochodu, wywieziony do lasu i okradziony. Mundurowi przyjęli zawiadomienie o przestępstwie i rozpoczęli działania. Wyciągnęli go z auta i zakuli w kajdanki — Ze wstępnych okoliczności wynikało, że zamaskowani sprawcy zajechali drogę pokrzywdzonemu, w rękach mieli przedmioty przypominające broń palną oraz policyjne odznaki. Po chwili podbiegli do niego, wyciągnęli go z samochodu, położyli na ziemię i założyli kajdanki, następnie umieścili w drugim samochodzie, informując, że są z policji i zostaną mu przedstawione "zarzuty" — relacjonuje w przesłanej Onetowi informacji nadkom. Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV. ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jechał w aucie z Łukaszem Żakiem w momencie tragicznego wypadku. Nowe fakty — Zaraz po tym zabrali mu saszetkę z pieniędzmi w kwocie 50 tys. zł, dokumentami, kartami debetowymi, kluczykami do pojazdu, którym poruszał się pokrzywdzony, telefonami komórkowymi i wywieźli go poza granicę Warszawy. Sprawcy zabrali mu jeszcze klucze do mieszkania, informując, że muszą zrobić "przeszukanie". Okazało się, że z sejfu skradli 220 tys. zł, 3 tys. euro, laptopy i inne rzeczy. Dopiero wtedy napastnicy uwolnili pokrzywdzonego, zostawili go w lesie i odjechali — dodaje Sulowska. W sprawę zaangażowali się policjanci operacyjni z całej jednostki. Grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki przeprowadziła oględziny mieszkania. Zabezpieczone zostały ślady kryminalistyczne. Przez kilkanaście godzin policjanci ustalali dokładne okoliczności i przebieg zdarzenia. Szeroko zakrojone wielogodzinne czynności operacyjne doprowadziły ich do namierzenia sprawcy oraz pojazdu, który służył do popełnienia przestępstwa. ZOBACZ RÓWNIEŻ : Strzelali do policjantów na stadionie Olimpii. Sprawcy zatrzymani W ciągu półtorej doby od zdarzenia mundurowi z Woli zorganizowali akcję i wraz ze stołecznymi antyterrorystami zatrzymali 49-latka. W mieszkaniu ujawnili różne emblematy policyjne, w tym m.in. imitacje legitymacji, odznak policyjnych, kajdanki, ładowarki na pociski, pasy do broni oraz kominiarki, magazynki, kabury oraz kilka jednostek broni i amunicję. Wszystko zostało zabezpieczone, a pojazd został przekazany do laboratorium kryminalistycznego. Grozi im 20 lat więzienia Następnego dnia policjanci przy udziale antyterrorystów z KWP Białystok w Ełku zatrzymali 42-letniego mężczyznę. W mieszkaniu zabezpieczyli 37 tys. zł. O północy zatrzymali kolejnych mężczyzn w wieku 31 i 34 lat, gdy jechali bmw, w którym znaleźli znaczną ilość ketaminy, MDMA oraz kokainy. Policjanci zabezpieczyli również 81 tys. zł w gotówce. — Operacyjni wiedzieli, że na tym nie koniec i w przestępstwie brali udział jeszcze inni mężczyźni. Wiedzieli również, że każdy z nich miał przypisaną rolę i określony udział w zdarzeniu. Kolejne czynności operacyjne doprowadziły ich do ustalenia miejsca ukrycia się piątego sprawcy, 23-letniego mężczyzny. Został on zatrzymany na terenie warszawskiego Wawra. Policjanci ustalili i zabezpieczyli również drugi pojazd, który brał udział w rozboju. Toyota trafiła do laboratorium kryminalistycznego do dalszych badań — informuje Marta Sulowska. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury i usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem broni palnej, przywłaszczenia funkcji publicznej, krótkotrwałego zaboru pojazdu, posłużenia się cudzym dokumentem i pozbawienia wolności działając wspólnie i w porozumieniu. Dwóch podejrzanych odpowie jeszcze za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Na wniosek prokuratora decyzją sądu wszyscy podejrzani zostali tymczasowo aresztowani. Za te przestępstwa grozi kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności. — Sprawa ma charakter rozwojowy. Planowane są kolejne zatrzymania — podkreśla Marta Sulowska.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS