Narkotyki na polskim statku w Brazylii. Nowe informacje w sprawie zaogi

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Rodrigo Rocha Leite, szef policji federalnej w Sao Luis, zapewnił, że żaden z polskich marynarzy nie został osadzony za kratkami. W toku jest jednak dochodzenie, które obejmuje przesłuchania wszystkich członków załogi. Proces ten wydłuża się, co Rocha Leite tłumaczy "powagą sprawy" oraz "konieczną ostrożnością". Zobacz także: Nowe informacje o polskim statku w Brazylii. Trwają przesłuchania załogi Załoga polskiego masowca, pływającego pod banderą Bahamów, pozostaje pod lupą śledczych, a czas ich pobytu w Sao Luis wydaje się niepewny. Szef policji federalnej zaznacza, że trudności w komunikacji mogą wpływać na tempo dochodzenia, ale nie potwierdza, czy doszło do tymczasowych zatrzymań wśród obcokrajowców z załogi. Na pokładzie "Jawora" podczas podróży do Brazylii znajdowali się, oprócz Polaków, również obywatele Ukrainy, Rumunii i Bułgarii. Wszystkich członków załogi jest 20 osób. Przesłuchani Polacy wrócili już na statek, a reszta oczekuje na rozmowy w hotelu. Narkotyki na polskim statku w Brazylii. Policja planuje kolejne inspekcje Rocha Leite przewiduje, że "Jawor" może opuścić port Itagui w drugiej połowie października, pod warunkiem zakończenia rewizji i przesłuchań. W międzyczasie policja federalna planuje kolejne inspekcje na statku. Zarówno Polska Żegluga Morska, jak i brazylijskie źródła wskazują na różne okoliczności odkrycia narkotyków. Według PŻM, to załoga zgłosiła podejrzany ładunek, natomiast brazylijski portal g1 sugeruje, że inicjatywa wyszła od lokalnych funkcjonariuszy. Możliwe są zarzuty przemytu narkotyków i przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej. Przeczytaj: Nieprzyjemna "niespodzianka" na pokładzie polskiego statku w Brazylii. Nocny abordaż Emap, spółka zarządzająca portem Itaqui, informuje, że "Jawor" przybył z Rotterdamu i miał załadować soję przed wyruszeniem do hiszpańskiej Kartageny. Zarekwirowany ładunek kokainy jest największym takim przejęciem w historii stanu Maranhao. Krzysztof Gogol, rzecznik PŻM, przekazał, że załoga "Jawora" znalazła narkotyki w piątek, a kapitan niezwłocznie zgłosił odkrycie agentowi, który wezwał policję. Podejrzany ładunek, który mógł zostać podrzucony nocą, okazał się prawdopodobnie kokainą.