Kontrowersyjna kampania gruzinskiej partii rzadzacej. Ukraincy sa oburzeni. "Nigdy nie widziaam czegos tak haniebnego"

Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy potępiło serię spotów i plakatów rozpowszechnianych przez rządzącą partię Gruzińskie Marzenie przed październikowymi wyborami parlamentarnymi , które przedstawiają spustoszone ukraińskie miasta. "Gruzja zaprzepaszcza wszelkie szanse na przystąpienie do UE". Krajem wstrząsnęło morderstwo. Tbilisi w ogniu krytyki Billboardy, które po raz pierwszy pojawiły się na ulicach w czwartek, zestawiają czarno-białe obrazy zniszczonej ukraińskiej infrastruktury z kolorowymi obrazami normalnego życia w Gruzji. Obok nich widnieje hasło: "Powiedz NIE wojnie — wybierz pokój". Koło migawek zniszczeń pojawiają się na billboardach również przekreślone logotypy partii opozycyjnych. W ten sposób Gruzińskie Marzenie chce przekonać wyborców, że jeśli dojdą one do władzy, poprowadzą kraj do wojny. Koszmar wojny powraca. Putin po cichu przejmuje kolejny kraj — Gruzję. "Pełzająca okupacja" Gruzini "nie muszą obawiać się nowej wojny, dopóki Ukraina opiera się rosyjskiej agresji", twierdzi ministerstwo, wzywając gruzińskie partie do powstrzymania się od wykorzystywania wojny w Ukrainie do wewnętrznych celów politycznych . "Nigdy nie widziałam czegoś tak haniebnego" Ukraina oświadczyła, że "potępia i uważa za niedopuszczalne wykorzystywanie w reklamach politycznych obrazów przerażających konsekwencji bezwzględnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie, cierpienia i krwi tysięcy niewinnych ludzi , zniszczenia świątyń kościelnych i dziedzictwa kulturowego ludzkości", napisało ministerstwo na Facebooku. Koń trojański Europy. Ten kraj ma być furtką Putina do odbudowy Imperium Rosyjskiego. "Znalazł silnego sojusznika" Salome Zurabiszwili, prezydentka Gruzji, również potępiła spoty wyborcze. "Nigdy nie widziałam czegoś tak haniebnego, tak obraźliwego dla naszej kultury, tradycji, historii i wiary " — powiedziała Zurabiszwili. Bruksela straciła cierpliwość. Władze Gruzji odpowiadają prowokacyjnie. "Tania próba szantażu" Giorgi Gacharia, były premier i lider opozycyjnej partii "Dla Gruzji" nazwał kampanię "obrzydliwą". "Próbując wygrać wybory wszelkimi sposobami, rządząca partia Gruzińskie Marzenie rozpoczęła obrzydliwą kampanię kojarzenia horroru wojny Rosji z Ukrainą z potencjalną wygraną opozycji w Gruzji" — powiedział. Nadchodzące wybory w Gruzji mają kluczowe znaczenie dla tego kraju i tej części świata. Były wiceszef gruzińskiego MSZ wyjaśnia dlaczego Gruzini udadzą się do urn wyborczych 26 października. Sondaże pokazują, że Gruzińskie Marzenie prawdopodobnie pozostanie największą partią z parlamentu . Zapowiada, że jeśli zwycięży, "ukarze" swoich przeciwników poprzez delegalizację praktycznie wszystkich innych partii . Do tego rządzące ugrupowanie zaostrza retorykę wobec homoseksualistów. Niedawno gruziński parlament przyjął ustawę zakazującą publicznych wzmianek o związkach osób tej samej płci. Tzw. ustawa o propagandzie LGBT zdelegalizuje imprezy i marsze równości oraz zmusi kina do cenzurowania wybranych filmów. Prawo to łudząco przypomina restrykcje stosowane przez Rosję do represjonowania mniejszości . Podobna do rosyjskiego ustawodawstwa jest również tzw. ustawa o zagranicznych agentach wymierzona w podmioty z zagranicznym finansowaniem.