Gorzkie sowa posa PiS rok po wyborach. "Bardzo zaowaem"

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu — Bardzo żałowałem, że nie udało się zdobyć lepszego wyniku, bo te wybory wygraliśmy, ale było jasne od początku, że trudno będzie zbudować większość — stwierdził w programie "Onet Rano." poseł PiS Krzysztof Szczucki, komentując dwutygodniowy rząd Mateusza Morawieckiego i swoje zaprzysiężenie w nim na ministra edukacji. — To był sukces w tym sensie, że mimo trudnego okresu udało się wygrać po raz trzeci wybory. Był to jednak sukces niedostateczny — dodał parlamentarzysta. Krzysztof Szczucki odniósł się także do decyzji PKW w sprawie odebrania części subwencji wyborczej dla PiS. — Uważam, że wymiana sędziów PKW to nie był trafny pomysł, no ale takie prawo obowiązuje. PKW podjęła decyzję, w naszym przekonaniu niezgodnie z prawem — zaznaczył. Polityk zabrał także głos na temat swojego wejścia w Komitet Wykonawczy Prawa i Sprawiedliwości. — Największa moc sprawcza jest w Sejmie. Ta nominacja to kolejne zadanie, które podejmuję, żeby mobilizować naszych członków, przygotowywać kolejne inicjatywy. To sformalizowanie moich dotychczasowych zadań — powiedział. Krzysztof Szczucki skomentował także pomysł zawieszania prawa azylowego, przedstawiony przez Donalda Tuska. — Nie wierzę w deklaracje premiera w tym zakresie. Lubi powiedzieć coś radykalnego, żeby odciągnąć uwagę opinii publicznej od innych spraw, a potem nic w tym obszarze nie robi — powiedział. — Jestem sceptyczny, jeżeli chodzi o generalne wyłączenie prawa do azylu. (...) Musimy zobaczyć konkret i dopiero można ocenić szczegóły — zaznaczył polityk PiS. Krzysztof Szczucki powiedział, że jego formacja "nie jest opozycją totalną" i "Donald Tusk nie zabiera PiS tematu bezpieczeństwa", bo jest on bardzo ważny dla wszystkich. Poseł PiS był pytany także o Marsz Niepodległości i decyzję warszawskiego ratusza o odrzuceniu wniosku stowarzyszenia o zgromadzeniu w stolicy 11 listopada. — Nie w smak jest to władzy, że na ulicach gromadzą się przeciwnicy rządu. (...) Nie są w stanie pogodzić się z tym, że taki marsz chce przejść. (...) Organizatorzy będą spodziewali się prowokacji — podkreślił. Krzysztof Szczucki ocenił, że sukcesem Donalda Tuska jest to, że "nawet Komisja Wenecka stała się mu krytyczna". — Trudno wskazać sukcesy tego rządu, bo zaczął od łamania prawa, telewizja, prokuratura, KRS. Te instytucje nie podobały się rządowi, ale mógł je zmieniać ustawą — zaznaczył. Więcej informacji wkrótce.