Static Ad
Static Ad
Blogs
Home/science/Duce zawsze ma racje

science

Duce zawsze ma racje

3 stycznia 1925 r. rowno 100 lat temu premier Woch Benito Mussolini wygosi jedno ze swoich najsynniejszych przemowien przed woskim Zgromadzeniem Narodowym. Ludzie z jego otoczenia twierdzili ze dzien wczesniej uwaznie studiowa Dantego. Nauczy sie podobno na pamiec caych fragmentow Boskiej Komedii ale ostatecznie ich nie wykorzysta w przemowieniu. To zadziwiajace ze tak uzdolniony felietonista nie przygotowa podniosej mowy z licznymi odniesieniami do literatury jak to lubili czynic inni woscy politycy. Jego tyrada bya krotka i na swoj sposob brutalna.

By Paweł Łepkowski | January 02, 2025 | science

Rozpoczął ją od teatralnego oświadczenia, że zgodnie z włoską konstytucją parlament ma prawo postawić członków jego rządu przez Sądem Nadzwyczajnym. Po czym z kabotyńską pokorą dodał: „Oznajmiam przed tym zgromadzeniem i przed całym narodem włoskim, że biorę na siebie całą odpowiedzialność polityczną, moralną i historyczną za to, co się wydarzyło!”. Ku zaskoczeniu części parlamentarzystów dodał nawet, że „jeśli faszyzm – jak niektórzy twierdzą – nie jest wspaniałym ruchem kwitnącym wśród kwiatu włoskiej młodzieży, tylko kojarzy się ze zwykłą pałką i rycyną, to jest to tylko i wyłącznie jego osobista wina”. Wiedział doskonale, co robi, biorąc odpowiedzialność na siebie za trzy ostatnie lata swoich rządów. Były one bowiem prawdziwym sukcesem, który wzbudzał entuzjazm większości Włochów i podziw zagranicy. Faszyści nie mieli jeszcze monopolu na władzę. Tworzyli rząd koalicyjny z nacjonalistami, liberałami i populistami. Korzystając z pełnomocnictwa udzielonego im przez parlament 3 grudnia 1922 r., dokonali gruntownej reorganizacji administracji państwowej. Czytaj więcej Twórca włoskiego faszyzmu jest postacią ocenianą głównie przez pryzmat aliansu z Hitlerem. Tymczasem ustrój przez niego stworzony miał niewiele wspólnego z niemieckim narodowym socjalizmem Włoski faszyzm podobny do niemieckiego nazizmu? Czy na pewno? Gabinet Mussoliniego radykalnie ograniczył funkcje i wydatki państwa oraz przeprowadził szereg procesów prywatyzacyjnych. Już w 1923 r. faszyści znieśli monopol państwa na ubezpieczenia. Rok później sprywatyzowali usługi telefoniczne, a następnie liczne gałęzie gospodarki, w tym największe zakłady przemysłu maszynowego Ansaldo. W historiografii dominuje pogląd, że włoski faszyzm miał wiele podobieństw do niemieckiego nazizmu. Otóż jest to jedno z największych przekłamań w historii. Przed fatalnym mezaliansem Mussoliniego z Hitlerem faszyzm włoski odrzucał dwa filary ideologii Hitlera: rasizm i socjalizm. Nacjonalizm włoski nie opierał się na rasistowskim bełkocie, ale na przywłaszczeniu spuścizny kulturowej Imperium Romanum. Jeszcze przed tzw. marszem na Rzym Mussolini powtarzał: „Państwo musi mieć policję, sądownictwo, armię i politykę zagraniczną. Cała reszta, nie wyłączając szkolnictwa średniego, powinna znowu być przedmiotem prywatnej działalności jednostek. Aby ratować państwo, należy znieść państwo kolektywistyczne”. I to było spoiwo ideologiczne faszyzmu włoskiego. Dlatego w 1924 r. Mussolini ogłosił, że sprawiedliwe państwo „nie jest państwem monopolistycznym, państwem biurokratycznym, ale takim, które ogranicza się do funkcji całkowicie niezbędnych”. Czytaj więcej Duce jest w waszych głowach. Nigdy nie umarł, bo nie pozwoliliście na to. No i teraz macie Salviniego, macie kibiców, którzy obnoszą się z jawnie nazistowskimi tatuażami, no i macie normalnych mieszczan, którzy jak zawsze wszystko to popierają – zdaje się mówić autor włoskiego bestselleru. „Duce zawsze ma rację!” Dlaczego zatem większość historyków ostatecznie definiuje faszystowskie Włochy jako negatywny przykład statolatrii? Skąd skojarzenie z państwem totalitarnym? Odpowiedź kryje się w dalszych słowach Mussoliniego skierowanych do włoskich deputowanych 3 stycznia 1925 r. Po pełnym pokory oświadczeniu o własnej odpowiedzialności Duce nagle zmienił tembr głosu i zawołał: „Ale już wystarczy! Nadeszła chwila, żeby powiedzieć: Koniec!”. Gwałtownie zakończył samokrytykę i przeszedł do tego, co planował od samego początku – proklamowania władzy dyktatorskiej. Izba włoskiego parlamentu wybuchła oklaskami faszystowskich deputowanych. Roberto Farinacci, jeden z czołowych przywódców PNF, zerwał się z krzesła, podbiegł do mównicy i objął Mussoliniego. Owacje faszystowskich deputowanych udzieliły się wszystkim członkom Zgromadzenia. Na fali tego entuzjazmu, jeszcze tego samego dnia minister spraw wewnętrznych Luigi Federzoni wysłał do prefektów prowincji telegramy z rozkazami aresztowania wszystkich podejrzanych politycznie. W kraju zaczęły się czystki. Dla usprawiedliwienia tych działań rok później dziennikarz Leo Longanesi wymyślił hasło, które stało się główną dewizą włoskiego faszyzmu: „Duce zawsze ma rację!”.

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS