Blogs
Home/science/Donald Tusk apeluje w sprawie waow. "To jest cos niedopuszczalnego"

science

Donald Tusk apeluje w sprawie waow. "To jest cos niedopuszczalnego"

Z satysfakcja stwierdzam ze po tych burzliwych spotkaniach w ostatnich kilkudziesieciu godzinach tak jak sie zobowiazalismy docieramy do mozliwie kazdego miejsca powiedzia Donald Tusk podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocawiu. Premier odnios sie tym samym do wtorkowego sztabu kryzysowego gdzie skrytykowa dziaania niektorych wadz. Zaapelowa rowniez do mieszkancow Wrocawia i innych miejscowosci by nie wchodzili na way przeciwpowodziowe.

September 18, 2024 | science

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu — Mam nadzieję, że będziemy coraz bardziej efektywni w docieraniu do tych ognisk niepokojów i dramatów — powiedział premier, rozpoczynając posiedzenie sztabu kryzysowego we Wrocławiu. — Z satysfakcją stwierdzam, że po tych burzliwych spotkaniach w ostatnich kilkudziesięciu godzinach, tak jak się zobowiązaliśmy, docieramy do możliwie każdego miejsca . Choć na pewno jest jeszcze dużo takich miejsc, że ludzie czekają na naszą obecność — dodał Donald Tusk. Polecamy również: Dostali "drugie życie". Władze jednak ostrzegają: dwie "tykające bomby" [RELACJA NA ŻYWO] — Zwracam się do wszystkich mieszkańców Wrocławia, ale i tych terenów, gdzie czekamy na przejście tej wielkiej wody. Najważniejsze jest, by dbać o wały. Apel do mieszkańców, żeby po wałach nie chodzić. Nie będę udawał, że nie rozumiem ludzi, którzy chcą wejść na wały i zobaczyć, co się dzieje. Ale obecność ludzi na wałach, nie mówiąc już o jakichś wyprawach cięższym sprzętem, jak rower czy quad, to jest coś niedopuszczalnego . Proszę się nie gniewać, mówię to do tych wszystkich, który troska, czasem ciekawość gna na wały. Nie chodzimy po wałach, bo to jest dodatkowe obciążenie — zaapelował premier. Donald Tusk mówił również o kolejnych godzinach walki z powodzią. — Informacje, że woda nie przeleje się przez wał, nie może państwa uspokajać. Chodzi o to, żeby wały nie przeciekły. Wszystkie służby muszą być skoncentrowane — stwierdził. Władysław Kosiniak-Kamysz: dojeżdżają kolejni żołnierze Głos podczas posiedzenia zabrał również Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON przekazał, że był w Kłodzku i w Lądku-Zdroju. — Rozmawialiśmy z samorządowcami, z wolontariuszami. Jest już 700 żołnierzy w Lądku-Zdroju, w Stroniu — 600, w Kłodzku — 500. Dojeżdżają kolejni — stwierdził. Dodał też, że "w Głuchołazach pracują wojska inżynieryjne, aby zabezpieczyć przeprawy przez rzekę". — W dzisiejszym dniu zostało ewakuowanych 254 mieszkańców wspólnym wysiłkiem wszystkich służb — podał Kosiniak-Kamysz. Marcin Wyrwał o dramacie w Stroniu Śląskim. "Skojarzenie — wojna" — Oceniamy ryzyko, wykorzystujemy do tego drony. Monitorujemy wały, wykorzystujemy do tego śmigłowce. Wały są "zmęczone" naporem wody — stwierdził minister obrony narodowej.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS