Blogs
Home/science/"Ciern w oku Putina". Jeden z najbardziej cenionych amerykanskich komandosow zdradza jak zadac Rosji bolesny cios

science

"Ciern w oku Putina". Jeden z najbardziej cenionych amerykanskich komandosow zdradza jak zadac Rosji bolesny cios

Dyktatury jak ta w Rosji moga rozsypac sie bardzo szybko mowi w rozmowie z Kyiv Post Chuck Pfarrer byy komandos synnej amerykanskiej jednostki SEAL Team Six podajac dwie przyczyny. Ekspert wojskowy przyznaje tez ze"odbicie Kurska przez Rosjan bedzie dla Kremla niezwykle kosztowne". Jesli podpiszesz kontrakt aby doaczyc do rosyjskiego wojska juz jestes martwy.

November 16, 2024 | science

Jason Jay Smart (Kyiv Post): Chuck, byłeś dowódcą eskadry w szóstej drużynie Navy Seal. A więc dobrze znasz tajniki wojny. Znasz też realia wojny w Ukrainie naprawdę dobrze, ponieważ śledziłeś ją codziennie, zanim jeszcze się zaczęła. Pozwól więc, że zapytam, co dzieje się teraz w obwodzie kurskim w Rosji? Chuck Pfarrer (były komandos słynnej amerykańskiej jednostki SEAL Team Six): Cóż, dla Władimira Putina jest to, oczywiście, dosłownie cierń w oku. Zgromadził ok. 50 tys. żołnierzy. To są dwie, może trzy dywizje, w zależności od wielkości dywizji. To dla niego znaczący wysiłek wojskowy. Jednym z powodów, dla których Ukraina zaatakowała Kursk była chęć odwrócenia rosyjskich zasobów od wschodu. Rosjanie tego nie zrobili. Co zrobili? Zmontowali nowe jednostki. To zaskakujące. I oto mam dobrą wiadomość. Te jednostki mają minimalne doświadczenie. Teraz już wiemy, że mówimy o 17— i 18-letnich dzieciach, które mają bardzo skrócone szkolenie wojskowe. Jesteśmy praktycznie pewni, że siły Korei Północnej weszły do walki w obwodzie kurskim. Czego możemy się po nich spodziewać? Tego, czego po innych niedostatecznie wyszkolonych jednostkach. Ujmę to w ten sposób. Jakość rosyjskiego przywództwa podczas tej wojny jest fatalna. Widzieliśmy przecież rosyjskie operacje w Kursku. "Będzie to dziwny kraj". Spełnia się ponura prognoza dla Rosji. Putin się przeliczył Chciałbym również przypomnieć wszystkim, że Ukraina najechała Kursk w sierpniu br. Ukraińcy okopali się na pozycjach obronnych i w zimowych kwaterach. Odzyskanie Kurska zajmie Rosjanom bardzo dużo czasu. Sytuacja na froncie. "Jest tu coś niepokojącego" Nie wygląda też na to, że Rosjanom idzie świetnie w większości przypadków na froncie na wschodzie Ukrainy. Co się tam dzieje? Jest za wcześnie, by powiedzieć, że siły rosyjskie osiągnęły punkt kulminacyjny wokół Pokrowska, ale też wiem, że nie poczyniły żadnych znaczących postępów w kierunku tego miasta. Jest kilka miejsc między w jego okolicach, gdzie Rosjanie posunęli się naprzód na bardzo wąskich umocnieniach. Ale ukraińskie oddziały są też w kontakcie trzy, cztery, a nawet pięć kilometrów na wschód od linii zero, która, a wszystko na to wskazuje, jest przepuszczalna. Ukraińcy za to, dosłownie, skopali Rosjanom tyłki na tyłach. Jest też coś niepokojącego, ale nie zaskakującego. Rosja rozpoczęła serię ataków bombami szybującymi na tamę po zachodniej stronie pobliskiego zbiornika. Jeśli uda im się go naruszyć, będziemy katastrofalne powodzie. A to może, ale nie musi wpłynąć na pozycje Ukrainy na południe od cieku wodnego. Trzeba mieć jednak na to oko. Wygląda na to, że Rosja była ostatnio zdesperowana, aby wysłać większą liczbę ludzi na front. Widzieliśmy to w obwodzie kurskim w Rosji. Władimir Putin zażądał, aby Kursk został wyzwolony do 1 października. Teraz ten termin został przekroczony i został wyznaczony nowy, 7 października, który również został przekroczony. Teraz znów mamy nową datę. Wydaje mi się, że Putin chce pokazać Trumpowi i Amerykanom, że nie zamierza zwalniać tempa. Co sądzisz o tym wszystkim? Naftowa klątwa Rosji. Droga ropa mogła zrobić z Putina dyktatora, ale tania wcale go nie obali Ukraińcy zajęli co najmniej kilkaset km kw. terytorium Rosji. To jest problem dla Putina. Nowy termin usunięcia Ukrainy z Kurska jest, powiedziałbym, trochę na wyrost. Ukraińcy się okopali. Przygotowali kwatery zimowe, a także, co ważniejsze, naziemne linie komunikacji i zaopatrzenia. Są bezpieczni. To się nie zawali. Ukraina może więc walczyć w Kursku tak długo, jak będzie chciała, a to będzie kosztowne dla Rosjan. Wydaje się, że Rosja coraz bardziej martwi się tą wojną. Mam na myśli to, że nikt już nie chce wstąpić do armii. Władze ponoć oferują 20-30 tys. dol. (82-123 tys. zł) za wstąpienie do wojska. Pamiętajmy, że nauczyciel w Rosji może zarabiać tylko 500 dol. (ponad 2 tys. zł) miesięcznie lub nawet mniej. Co więcej, rekrutują i wysyłają na front mężczyzn, którzy mają ponad 70 lat. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja Rosji wygląda dość źle. Nie sądzę, by wyszło z tego coś dobrego. Moskwa obawia się teraz ruchów Waszyngtonu. "Historia powtarza się w dziwny sposób". Tak Władimir Putin ukrywa północnokoreańskich żołnierzy Jeśli podpiszesz kontrakt, aby dołączyć do rosyjskiego wojska, jesteś martwy. Spójrzmy na liczby. 400 tys. rosyjskich żołnierzy najechało Ukrainę. 700 tys. rosyjskich żołnierzy to teraz ofiary. Więc praktycznie niemalże dwukrotność całej siły inwazyjnej nie żyje. Podpisując kontrakt, podpisujesz go na czas nieokreślony, prawda? Oczekiwana długość życia rosyjskiego żołnierz w wojnie na Ukrainie rzadko przekracza sześć miesięcy. Więc ten 70-letni facet, wiesz, zamiast tego równie dobrze może zgłosić się na ochotnika na raka trzustki zamiast do rosyjskiego wojska. Ale chciałem zapytać o jedną rzecz. Słyszałem pomruki politycznego niezadowolenia, ale docierają do mnie też wieści, jak trudno jest teraz Putinowi "sprzedać" Rosjanom sens prowadzenia tej wojny. Chciałbym poznać twoją opinię na ten temat. Kłopoty Rosji, czyli uderzyć w najczulszy punkt Władimir Putin boryka się z wieloma problemami w kraju. Największym wyzwaniem jest rosyjska gospodarka. Realna inflacja znacznie przekracza 28 proc. Wielu ekonomistów twierdzi, że dodatkowo spadają ceny ropy naftowej. Putin przez długi czas obawiał się, że nastąpi silny spadek cen, ponieważ mniej niż 72 dol. (niecałe 300 zł) za baryłkę już oznacza, że budżet Rosji nie zostanie zrównoważony. Ale patrząc na obecne szacunki, patrząc na to, dokąd to wszystko zmierza w ciągu najbliższych kilku miesięcy, wygląda na to, że ropa może zejść nawet do 50 dol. (ponad 200 zł) za baryłkę, co oznacza, że rubel musiałby zostać zdewaluowany do ok. 122-135 rubli (5-5,5 zł) za 1 dol. amerykańskiego. Obecnie jest to ok. 100 (4,12 zł) za 1 dol. (ponad 4 zł). Negocjacje Rosji z Ukrainą. Ekspert przewiduje chaos. "Kwestia terytorialna to ślepy zaułek" Wyobraź sobie, że przeciętny Rosjanin stracił od 22 do 35 proc. swoich pieniędzy z powodu dewaluacji. Z powodu inflacji tracisz co najmniej kolejne 27-28 proc., a przeciętny Rosjanin wydaje ponad 50 proc. środków tylko na jedzenie. Dla porównania przeciętny Europejczyk wydaje tylko ok. 15 proc., więc w sumie pieniądze, które zwykle przeznaczane są na żywność teraz po prostu znikają, ponieważ rosyjski rubel traci na wartości. Nie sądzę, że Władimir Putin w ogóle dba o swoich obywateli, ale zależy mu na stabilności. I wiesz co? Głód otwiera drzwi dla kogoś innego, kto może to wykorzystać. Ktoś inny może wkroczyć, by wykorzystać nędzę i spróbować przejąć władzę. I nie sądzę, by ktokolwiek przejął władzę w Rosji z dobroci serca. To raczej skalkulowana decyzja, aby uderzyć i zostać nowym carem. Czy jest to możliwe? Rosja otrzymuje superbroń, która budzi obawy Zachodu. To wynik bliższej współpracy Kim Dzong Una z Putinem Z całą pewnością historia Rosji bardziej niż innych krajów pokazuje, powiedziałbym, skłonność potencjalnych przywódców do wyprzedzania tych, którzy są u władzy i zajmowania ich miejsca. A skoro tak się dzieje, myślę, że jest duża szansa, iż możemy zobaczyć przełomowe wydarzenia wewnątrz Rosji, które mogą dramatycznie zakończyć tę wojnę w ciągu kilku godzin lub dni. A ty jak patrzysz na tę sytuację? Zgadzam się z tobą. Zmiana dyktatury takiej jak ta jest zawsze całkowicie zainscenizowana. Dwóch najbardziej bezwzględnych, krwiożerczych dyktatorów XX w., Ceausescu i Kadafi, wstało rano, wypiło kawę, podpisało nakazy śmierci i wyszło wygłosić przemówienie, a 12 godzin później jeden z nich był wyciągany z betonowego przepustu pod drogą, a drugi stał pod ścianą po rozprawie trybunału ludowego. Tak więc sprawy w tego typu dyktaturach mogą się rozsypać bardzo szybko. Klęska militarna i głód są symbolami zmiany reżimu w Rosji. Zawsze tak było. Chciałbym zadać ci pytanie o jedną z rzeczy, o których zawsze myślałem. NATO mogłoby działać lepiej. UE egzekwuje sankcje dotyczące np. ropy. Tyle że w tej chwili u wybrzeży Grecji pływają rosyjskie tankowce przeładowujące ropę pod tanie bandery. Jeśli ta luka zostanie zamknięta; jeśli uda nam się zaangażować Grecję i jeśli uda nam się przywrócić Indie na naszą orbitę to, czy może to przyspieszyć gospodarczą nędzę i być może polityczną niestabilność w Rosji? To dobry pomysł? "Historia powtarza się w dziwny sposób". Tak Władimir Putin ukrywa północnokoreańskich żołnierzy Wszystko, co możemy zrobić, to uderzyć w rosyjski przemysł naftowy i gazowy. To kluczowe. Ropa i gaz stanowią od 40 do 50 proc. rosyjskiego budżetu krajowego. Ponadto USA nie zezwoliły Ukrainie na ataki na cele w głąb Rosji przy użyciu amerykańskiej broni. Gdyby tak się stało, Kijów mógłby z łatwością zaatakować jeden z ośmiu głównych portów, z których Moskwa eksportuje prawie całą swoją ropę. Wyobraźmy sobie teraz, że Ukraińcy niszczą kilka portów, które w sumie są warte miliardy dolarów. Ich odbudowa zajęłaby lata, a to cofnęłoby Rosję i wpływałoby na nią przez długi czas. Jest, jak widzisz, wiele rzeczy, które możemy zrobić, aby naprawdę zaszkodzić Rosji. Zwiększenie sankcji, egzekwowanie postanowień oraz pozbycie się tych flot, o których wiemy, że działają nielegalnie, może naprawdę zmienić losy wojny. A ty co byś podkreślił? Żadna broń, którą NATO dostarczyło Ukrainie, nie jest w stanie przeprowadzać ataków na 600, 700, a nawet tysiąc mil [ponad 1500 km — red.] w głąb Rosji. Ukraina musiała samodzielnie wyprodukować taką broń. Używając więc tego, co z pewnością według standardów NATO jest bardzo prymitywnej technologii, są w stanie przeprowadzać ataki na rosyjskie lotniska, rafinerie ropy naftowej i inne cele strategiczne. Ale mają związane ręce, prawda? Ukraińcy musieliby mieć możliwości, by uderzyć w rosyjskie bombowce, które wystrzeliwują pociski uderzające w ukraińskie miasta. To są legalne cele wojskowe. Powinni móc w nie uderzać. I istnieje taka technologia NATO. Moglibyśmy im to zapewnić. To tylko jeden z dziesiątek systemów uzbrojenia, które powinny zostać Ukrainie udostępnione.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS