Awaryjne ladowanie samolotu w Danii. Powodem zywa mysz w posiku

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Rzecznik linii lotniczych Oystein Schmidt poinformował również, że zmiana trasy była zgodna z procedurami firmy, ponieważ mysz stwarzała zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów. Zobacz także: Awaryjne lądowanie balonu na Podlasiu. Dwie osoby trafiły do szpitala "Wierzcie lub nie. Kobieta obok mnie w SAS otworzyła jedzenie i wyskoczyła mysz. Teraz zawróciliśmy i wylądowaliśmy na lotnisku w Kopenhadze w celu zmiany lotu" – napisał na Facebooku jeden z pasażerów, Jarle Borrestad, cytowany przez BBC. Mysz na pokładzie samolotu. Pasażerowie musieli poczekać na kolejny lot Pasażerowie lotu po awaryjnym lądowaniu w stolicy Danii zostali zmuszeni, aby poczekać na kolejny samolot, który następnie przewiózł ich do Malagi. "Opracowaliśmy procedury na wypadek takich zajść, aby upewnić się, że taka sytuacja się nie powtórzy" — poinformował rzecznik SAS w komunikacie. Przeczytaj również: Ramzan Kadyrow odesłał na front "prezent od Elona Muska". Auto miało przestać działać BBC informując o zdarzeniu wskazało, że linie lotnicze zazwyczaj stosują ścisłe ograniczenia dotyczące obecności gryzoni na pokładach samolotów, aby zapobiec ewentualnemu przegryzaniu przewodów elektrycznych.