Blogs
Home/health/Ci ktorzy ogrzewaja dom w ten sposob maja powody do zadowolenia. Tak tanio nie byo od dawna

health

Ci ktorzy ogrzewaja dom w ten sposob maja powody do zadowolenia. Tak tanio nie byo od dawna

Mamy powtorke sprzed roku. Wasnie teraz w listopadzie Polacy moga kupic najtanszy wegiel. To o tyle dziwne ze jestesmy u progu sezonu grzewczego i opa powinien byc wasnie najdrozszy. Tymczasem ceny opau u najwiekszego polskiego producenta wegli opaowych Polskiej Grupy Gorniczej sa najnizsze od 12 miesiecy. Dzieki wprowadzonej promocji tone ekogroszku luzem mozna kupic juz za 950 z. Drozszy jest wegiel pakowany oraz ten w grubszych sortymentach orzech i kostka ale i w tym wypadku ceny mocno spadaja. To doskonaa wiadomosc dla tysiecy Polakow ktorzy ogrzewaja domy weglem.

November 09, 2024 | health

U progu sezonu grzewczego 2024/25 po "węglowej gorączce" sprzed dwóch lat nie ma śladu Węgiel można kupić od ręki zarówno na prywatnych składach, jak i sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej Ceny węgla w sklepie internetowym PGG już drugi rok z rzędu osiągnęły w listopadzie poziom, jaki notowano ostatni raz przed wybuchem wojny w Ukrainie Więcej podobnych tekstów znajdziesz na głównej stronie Onetu Przez wiele lat w Polsce było tak, że węgiel najtańszy był wiosną i latem. Wiedział o tym niemal każdy. — Ja przez lata zawsze, gdy kończyła się zima, kupowałam węgiel już na kolejną — mówi pani Maria, mieszkanka Witowa na Podhalu. — Gdy kończył się sezon grzewczy, zapotrzebowanie na węgiel malało, więc sprzedawcy obniżali jego ceny. Korzystałam z tego i zawsze oszczędzałam sporo pieniędzy w porównaniu do ludzi, którzy podobne ilości węgla kupowali dopiero jesienią. Podobnie było dwa lata temu. W 2022 r. po wybuchu wojny w Ukrainie Polska wprowadziła embargo na węgiel sprowadzany z Rosji. To załamało krajowy rynek węgla dla gospodarstw domowych. Zabrakło bowiem na nim milionów ton opału, a polskie kopalnie nie były w stanie szybko zasypać tej luki, poprzez zwiększenie wydobycia. Gorączka "czarnego złota"? 25-latek ukradł własnej babci węgiel na zimę W kraju rozpoczęła się "gorączka węglowa" . Ceny za tonę węgla poszybowały w okolicę 2,5-3 tys. zł za tonę, a rząd Mateusza Morawieckiego, by zaradzić sytuacji, ściągał opał statkami z Wenezueli czy Kolumbii. Później węgiel ten dystrybuowały gminy. Drugi rok z rządu węgiel najtańszy jest w... listopadzie Zima 2022/2023 okazała się jednak bardzo ciepła. Wielu osobom węgiel, kupowany często panicznie na zapas, pozostał w składach przy kotłowniach. Już wiosną 2023 r. ceny zaczęły spadać. Sprzedawcy twierdzili jednak, że ten stan nie potrwa długo. Dlatego wiele osób było przekonanych, że musi kupić węgiel wcześniej, by zaoszczędzić. Jesienią 2023 r. zdaniem analityków ceny węgla znów miały iść w górę. Stało się coś zupełnie odwrotnego. Jak pisaliśmy przed rokiem w tekście: "Cena węgla spadła poniżej 1 tys. zł za tonę. Nie wszyscy cieszą się z obniżki" , w listopadzie 2023 roku dwaj wielcy polscy producenci węgla, państwowe spółki: Polska Grupa Górnicza i Południowy Koncern Węglowy (wcześniej Tauron Wydobycie) właśnie w tym okresie obniżyli ceny opału tak mocno (najtaniej tonę węgla można było kupić za 900 zł), że był on wówczas najtańszy nie tylko w całym 2023 r., ale dobił do poziomów, jakie obserwowano przed wojną i wprowadzeniem embarga. Eksperci tłumaczyli wówczas w rozmowie z Onetem, że państwowe spółki górnicze zdecydowały się na taki krok, bo na placach przed kopalniami zalegały ogromne hałdy węgla, którego nikt nie chciał. Dlatego PGG, PKW czy JSW (Jastrzębska Spółka Węglowa) sprzedawały swój węgiel nawet poniżej kosztów jego wydobycia. Robiły to, by przed końcem roku zapewnić sobie przypływ gotówki na bieżącą działalność, choćby wypłatę "Barbórki", czyli tradycyjnej pensji wypłacanej w branży na koniec roku. Spóźnialscy są największymi wygranymi Po tym, jak w Polsce doszło do zmiany rządów i PiS zastąpiła obecnie rządząca koalicja, eksperci byli przekonani, że ponownie do takiego stanu nie będzie. Tymczasem właśnie obserwujemy niemal identyczną sytuację jak przed rokiem. Polska Grupa Węglowa kilka dni temu wprowadziła na swoim sklepie internetowym promocje "Gorące Okazje" i "Trendy w groszki". Pierwsza oferuje rabat w wysokości 200 zł na każdą kupioną tonę węgla. Warunkiem jest zakup minimum trzech ton opału i wpisanie kodu PGG202410 . Tysiące Polaków "nabitych" w pompy ciepła. Skarżą się na rachunki. "No, dramat!" Jeszcze bardziej atrakcyjna jest oferta "Trendy w groszki". W tym przypadku po wpisaniu w okno wyszukiwarki kodu PGG202411 dostaniemy rabat w wysokości 350 zł na każdą zakupioną tonę ekogroszku (luzem lub pakowany). Promocja obowiązuje już przy zakupie jednej tony węgla tego sortymentu. Tym samym w sklepie internetowym PGG najtańszy ekogroszek luzem kosztuje dziś 950 zł za tonę; a ekogroszek pakowany 1200 zł za tonę. Do tych kwot trzeba jeszcze doliczyć koszty transportu pod nasz dom. Nawet wówczas ostateczna cena węgla będzie zapewne najniższą, jaką można było spotkać w Polsce przez ostatni rok.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS