Blogs
Home/entertainment/Znienacka Hyzy wygadaa sie ws. rozstania Kaczorowskiej i Peli. "Brzydze sie"

entertainment

Dramatyczna rozrywka w zyciu Agnieszki Kaczorowskiej-Peli i Macieja Peli

Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej-Peli i Macieja Peli oraz doniesienia o rzekomym nowym zwiazku poruszyy media i internautow. Maja Hyzy doaczya do konfliktu wypowiadajac sie na temat tej gorzkiej sytuacji.

November 14, 2024 | entertainment

Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej-Peli i Macieja Peli to temat, którym media i internauci żyją od tygodni. Zaczęło się od potwierdzenia ze strony tajemniczego informatora, a następnie pojawiły się doniesienia o rzekomym nowym związku Agnieszki Kaczorowskiej. Agnieszka wystąpiła w programie Kuby Wojewódzkiego, a na sam koniec - Maciej pojawił się w telewizji śniadaniowej. Od tego czasu dawni zakochani nie zapominają wbijać sobie drobnych szpileczek, które są gorzko komentowane przez internautów. Niespodziewanie do konfliktu dołączyła Maja Hyży. Najpierw opublikowała zdjęcie ze spotkania z Maciejem, a teraz odniosła się do plotek. Nie da się ukryć, nie gryzła się w język. Maja postanowiła uchylić rąbka tajemnicy, ale zachować konkrety dla siebie. Jedno jest pewne, podczas jej spotkania z tancerzem z pewnością nie zabrakło wyczerpujących opowieści. "Wiem więcej, niż wszyscy, natomiast to nie jest moja sprawa i też nie chciałabym tutaj wypowiadać się na ten temat. Tak, jak znam, Maćka, to jest to ich kociołek, w którym muszą niestety być, z którego muszą po prostu się wydostać i jakoś tę nową rzeczywistość ogarnąć. Pewnych rzeczy, które się wydarzyły, nie akceptuję... pewnych sytuacji, ruchów. Nie będę tutaj mówić głośno, o kogo mi chodzi i o co mi chodzi, bo to też nie było jeszcze oficjalnie powiedziane. Ale pewnymi sytuacjami się brzydzę" - wyjawiła w rozmowie z Jastrząb Post. Maja skomentowała również fakt, że to Maciej zajmował się domem, podczas gdy Agnieszka jeździła po Polsce, realizując się przy różnego typu projektach. Hyży widocznie preferuje tradycyjny podział obowiązków: "Nie jestem za tym. Uważam, że kobieta przestaje patrzeć na swojego faceta, jak na takiego prawdziwego faceta. Jak sobie myślę, jakbym miała taką osobę w domu, to właśnie w ten sposób bym podeszła w którymś momencie do tematu. Wiadomo, że to bardzo ułatwia życie, bo mamy najlepszą opiekunkę. (...) Później widzimy tego naszego faceta bardziej jako taką opiekunkę, pomoc domową, kurę domową, brzydko mówiąc. Więc dla mnie to na pewno nie jest fajne rozwiązanie" - podsumowała.

SOURCE : pomponik
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS