Wojciech Szczsny powraca do gry Wsparcie od polityka i emocje wok transferu

Wojciech Szczęsny nie wytrzymał zbyt długo na emeryturze, którą ogłosił pod koniec sierpnia. Na początku października golkiper oficjalnie dołączył do FC Barcelony. Choć oznacza to, że 34-latek będzie miał mniej czasu dla rodziny (podobno to jej chciał się poświęcić po zakończeniu kariery), Marina Łuczenko-Szczęsna gorąco wspierała męża po ogłoszeniu wieści o podpisaniu kontraktu. Postawa Wojciecha Szczęsnego wzbudziła wiele emocji wśród Polaków, a nawet krytykę ze strony byłego bramkarza Jerzego Dudka. Jak się okazuje, inspirację z decyzji bramkarza czerpie choćby marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Polityk pochwalił się swoimi przemyśleniami na ten temat niedługo po ogłoszeniu przejścia Szczęsnego do klubu ze stolicy Katalonii. Szymon Hołownia zachwycony Wojciechem Szczęsnym... i samym sobą Na Instagramie 48-letniego marszałka Sejmu pojawił się wpis, w którym Szymon Hołownia dostrzega wyraźną analogię między Wojciechem Szczęsnym a sobą. Polityk zwrócił uwagę, że bramkarze "muszą mieć oczy dookoła głowy", gdyż ich przeciwnicy "użyją wszelkich sposobów, by sforsować bramkę". Strzały z dystansu, podkręcone wrzutki, zmyłki. Oni atakują non stop. Ty bronisz – a przy tym wszystkim uważasz, żeby nie zaliczyć jakiejś spektakularnej gleby. Najmniejszy błąd może kosztować przegraną — kontynuował Hołownia. W opinii byłego gwiazdora TVN-u wyzwania, z którymi muszą mierzyć się golkiperzy, bardzo przypominają wyzwania stojące przed rotacyjnym marszałkiem Sejmu. "Dlatego każde wyjście 'na arenę' to konieczność 1000% skupienia. Zwłaszcza, gdy musisz się wykazać szybko, bo jesteś graczem zatrudnionym na z góry określony czas. Można powiedzieć rotacyjnym. Trochę jak marszałkowanie w Sejmie... " — napisał na Instagramie polityk. Szymon Hołownia odpowiedział na krytykę: nie szukajmy drugiego dna 58-latek podkreślił na koniec, iż trzyma kciuki za Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie. I to nie tylko dlatego z powodu, jak sam to określił, "rozumienie wyzwań, które stoją przed naszym kolejnym reprezentantem w Barcelonie". — Wielkie gratulacje! — podsumował polityk. Deklaracja Szymona Hołowni spotkała się ze skrajnymi reakcjami internautów. Część z nich pochwaliła zaangażowanie polityka, inni dopytywali z ciekawością, czy stał się tym samym kibicem FC Barcelony. Nie brak było też jednak głosów, że tego typu mieszanie Wojciecha Szczęsnego w politykę (i to bez jego zgody) nie jest fair. Na jeden z takich krytycznych komentarzy Hołownia zdecydował się zresztą odpowiedzieć. Myślę, że to jest sukces Polaka, który może łączyć wszystkich. Nie szukajmy tu drugiego dna i złych intencji — zaapelował do internautów.