Wojciech Szczesny egna si z reprezentacj Polski w emocjonalnym meczu przeciwko Portugalii

Wojciech Szczęsny pożegnał się w sobotę z reprezentacją Polski podczas meczu z Portugalią. W tym ważnym wydarzeniu bramkarzowi towarzyszyli ukochana żona Marina Łuczenko i syn Liam. Czy emocje wzięły górę i niedługo przed meczem Wojtek był zestresowany? Super Express opublikował nagranie, na którym sportowiec miał problem z zaparkowaniem pod stadionem, co spowodowało potencjalną sprzeczkę z piosenkarką. Widać, jak mimo wszystko próbuje podjechać jak najbliżej obiektu, a Marina nerwowo wymachuje rękami. 'Postali trochę w korku, było lekko nerwowo, tłum wiwatował i w końcu wjechali Rolls-Roycem na stadion. To będzie piękny wieczór dla niego' - napisał Przemysław Ofiara, autor nagrania. Internauci natychmiast zareagowali komentarzami, zauważając normalność sytuacji, chociaż niektórzy zaczęli współczuć Szczęsnemu. 'Widać, że chłop ma normalne problemy. Jest jak każdy z nas', 'Po prostu zwykłe małżeństwo', 'Takie same awantury jak u przeciętnego Polaka. No może tylko auto trochę inne', 'Są ludźmi jak my wszyscy' - czytamy na portalu X. Część internatów sugeruje, że nerwowa atmosfera w aucie mogła wynikać z tego, że para szukała specjalnej przepustki na parking pod stadionem. Ostatnio Marina, żona sportowca, skupiła się na powrocie do formy po niedawnym porodzie. Miała wówczas większą prywatność i nie była obserwowana przez media. Decyzja bramkarza zaskoczyła wielu. W trakcie zmiany klubu może oczywiście liczyć na wsparcie przyjaciół i rodziny, co potwierdziła Marina. 'Kochani, przyjaciele, dziennikarze, odpowiem wam zbiorowo, ponieważ u nas duże zamieszanie. Właśnie odebrałam synka ze szkoły' - powiedziała niedawno na InstaStories. Nagle odezwał się Liam. 'Ej! Joł, joł!' - przekazał. 'Bardzo się cieszymy i wspieramy każdą decyzję...' - dokończyła wokalistka, co postanowił również skomentować jej syn. 'My się nie cieszymy' - gorzko podsumował Liam, którego ulubionym zespołem nie jest FC Barcelona, a Real Madryt.