Gwiazdor Netfliksa zagra legendarnego muzyka. Jego kariera rozwija sie byskawicznie

Joesph Quinn: Zagra legendarnego muzyka Sam Mendes ("American Beauty", "SkyFall", "1917") zamierza przedstawić historię Czwórki z Liverpoolu w czterech filmach, z których każdy będzie poświęcony jednemu z członków legendarnej grupy. Premierę "cyklu" (nie wiemy jeszcze w jakim odstępie czasu i formie produkcje trafią na ekrany kin) zaplanowano wstępnie na 2027 rok. Jordan Peele pracuje nad kolejnym horrorem. Wszystko utrzymuje w tajemnicy Opowieść o niezwykłej misji i bohaterkach. Netflix przedstawi przejmującą historię Kultowy horror otrzyma kontynuację! Kilka lat temu ten film był hitem Beetlejuice po raz trzeci? Michael Keaton o powrocie do kultowej roli Powody do radości mają jednak nie tylko fani Beatlesów, ale również wielbiciele... "Stranger Things" . Dlaczego? Okazuje się, że wbrew wcześniejszym spekulacjom, George’a Harrisona zagra Joseph Quinn, czyli serialowy Eddie Munson. Wcześniej informowano, że muzyków zagrają Harris Dickinson (jako John Lennon), Paul Mescall (Paul McCartney), Barry Keoghan (Ringo Starr). Według plotek w Harrisona miał pierwotnie wcielić się Charlie Rowe ("Ocaleni", "Gigi & Nate"). Joseph Quinn: Widzowie pokochali gwiazdora "Stranger Things" Po sukcesie czwartego sezonu "Stranger Things" kariera Josepha Quinna zaczęła rozwijać się w szalonym tempie. Dzięki roli Eddiego Munsona aktora pokochały miliony widzów, a on sam zaczął grać w coraz ciekawszych produkcjach i potencjalnych hitach. Na koncie ma już występ w filmie "Ciche miejsce. Dzień pierwszy", a wkrótce swoją premierę będzie miał "Gladiator II". Z kolei w przyszłym roku będziemy mogli zobaczyć go w nowej wersji przygód "Fantastycznej Czwórki" Marvela, gdzie wcieli się w Johnny’ego Storma. Zobacz też: "Matrix" wciąż jest pełen niespodzianek! Czego nie wiesz o kultowym filmie?