Blogs
Home/entertainment/Smutne wyznanie Wojciecha Manna. Zaniepokoi ludzi stanem zdrowia a teraz mowi czego sie obawia

entertainment

Wojciech Mann otwarcie rozmawia o swoich problemach zdrowotnych

Popularny dziennikarz Wojciech Mann ujawni swoje obecne problemy zdrowotne publicznie opowiadajac o nich w wydarzeniu promujacym biografie Kory. Mimo humorystycznego podejscia do sytuacji w swojej nowej ksiazce Mann rozwija temat wyrazajac obawy dotyczace utraty samodzielnosci. Zacheca do ycia bez wzgledu na ograniczenia fizyczne.

November 15, 2024 | entertainment

Wojciech Mann mierzy się obecnie z poważnymi problemami zdrowotnymi. Popularny dziennikarz postanowił ich nie ukrywać - pojawił się na wydarzeniu promującym biografię Kory, gdzie poruszał się przy pomocy balkonika. Zdjęcia szybko obiegły sieć i zaniepokoiły ludzi. Ostatecznie pojawiło się tak wiele komentarzy, że Mann zabrał głos na Facebooku i z przekąsem wyjaśnił, co się z nim dzieje: "Ostatnio dość często spotykam się z pytaniami, czy żyję. Być może spowodowane one są faktem, że widziano mnie chodzącego z podpórką. Rzeczywiście, uszkodziłem sobie jakieś potrzebne do chodzenia kawałki nogi. Wydaje mi się jednak, że od takiej kontuzji do zgonu jest jeszcze pewien dystans . Niemniej uprzedzam wszystkie chcące ze mną zadzierzgnąć rozrywkowe stosunki osoby, że obecnie przeze mnie wykonywane mambo, to już nie to, co niegdyś". Choć Wojciech Mann podszedł do opisania sytuacji z humorem, w swojej najnowszej biografii, która jest zapisem rozmowy z Katarzyną Kubisiowską ("Echo. Wojciech Mann w rozmowie z Katarzyną Kubisiowską"), rozwinął temat. Tym razem był znacznie poważniejszy. " W dość długim życiu miałem kilka doznań niesłychanych, w tym przerwę w świadomości. Tyle że ja jestem nieskomplikowanym fanem życia i nie katuję się myśleniem, że coś złego znowu może się wydarzyć. (...) Funkcjonuję bez względu na różne ograniczenia fizyczne i zalecenia medyczne. Zdarza się, że muszę wstać wcześnie rano, a spać lubię. Nie przepadam za presją terminów, wykonaniem zadań na czas. Jednocześnie właśnie ta presja jest napędem do odsuwania na tor boczny wszystkich pierdół, które po głowie chodzą i potrafią człowieka zgnębić" - mówił dziennikarz. Wojciech Mann w książce wyjawił także, że teraz obawia się przede wszystkim utraty możliwości swobodnego i samodzielnego poruszania się. To jednak nie koniec jego zmartwień... Tak zastanawiał się nad tym, co byłoby dla niego najczarniejszym scenariuszem: " Na przykład myśl, że popsuje mi się aparat mowy, nie będę wyraźnie mówił i odpadnie radio. Albo, że w głowie mi się coś pokręci, zrobią mi się dziury w pamięci, nie będę mógł zdania zbudować . Znamy wszyscy te przypadki, że ktoś po wielu latach bycia w superkondycji psychicznej i fizycznej nagle staję się resztką siebie samego i cały świat się lituje, pociesza, współczuje...".

SOURCE : pomponik
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS