Krytyczne spojrzenie na Agate w kolejnym odcinku 'Slubu od pierwszego wejrzenia'

Z nowym jesiennym sezonem 'Ślubu od pierwszego wejrzenia' wraca na ekrany telewizyjne jubileuszowy, dziesiąty sezon. W ostatnim odcinku pary młode powróciły do codziennej rzeczywistości po wesele. Teraz staje przed nimi wyzwanie lepszego poznania siebie w trudnych warunkach dzień po dniu. Widzowie programu są zaniepokojeni, przewidując, że wiele małżeństw zakończy się fiaskiem. Jednak Agnieszka i Damian to dwoje, którym nadano szansę na wspólną przyszłość. Pozostałe pary, takie jak Piotr z Agatą czy Joanna z Kamilem, nie mają łatwego startu, a widoczne są problemy, które sugerują, że ich związki skończą się rozwodem w przyszłości. W zapowiedzi kolejnego odcinka skupiono uwagę na sytuacji Agaty i Piotra. W trakcie jednej z gier, Piotr opowiedział o swoich trudnościach z dzieciństwa, co spowodowało niewygodne milczenie Agaty i nagłą zmianę tematu. To zranio Piotra, który odszedł samotnie. Po powrocie do kraju sytuacja miedzy nimi tylko się pogorszyła. Piotr zapomniał kluczy do domu, co dodatkowo zdestabilizowało atmosferę. W trakcie wspólnego posiłku w restauracji Piotr był tak zestresowany, że przestał reagować na pretensje Agnieszki. W rozmowie na kamerę wyrażał wątpliwości co do dalszej części ich związku. Internauci dostali w zapowiedzi fragment, w którym Piotr zauważa, że Agata nagle zniknęła. Wyrażał on zaniepokojenie, sugerując możliwość przerwania eksperymentu przez partnerkę. W ostatnim odcinku para udała się do restauracji, gdzie Agata była poirytowana i niegrzeczna wobec kelnerki. Jej zachowanie wywołało fale krytyki w mediach społecznościowych. Widzowie wyrażali oburzenie oraz niepokój o przyszłość tej pary. Jak zakończy się ich wspólna historia?