Pub Strych konczy 28 lat i robi urodziny Bedzie tort wspomnienia i duzo promocji Tymczasem zobaczcie archiwalne zdjecia z lokalu

Ten lokal na Rynku Kościuszki 22 wiele przeżył. Zmieniali się właściciele, barmani, zmieniają się też pokolenia, które lokal odwiedzają. Niezmienny jest klimat - niczym z irlandzkiego pubu i atmosfera - tu człowiek naprawdę czuje się jak w domu, jak wśród przyjaciół. Niezmienne są niektóre elementy wystroju - jak motocykl, który stoi w lokalu chyba od początków jego istnienia, czyli od roku 1996. Albo stoliki, na których wyryte są ksywki nie tylko stałych bywalców. Są banknoty przyklejone nad barem - podpisane i przypominające różne sytuacje, ale i różnych ludzi. Są gitary - jedna z nich została po barmanie, który wysłuchał na Strychu setek historii przychodzących tu klientów. I dzwonek, którego dźwięk zawsze wprawia w zadowolenie stałych bywalców, bo wiedzą co nastąpi, kiedy ten zabije. Dzwonka pilnuje Koziołek Matołek. Na jednej ze ścian mamy stare płyty winylowe - zdobią ją też archiwalne zdjęcia. Można pograć w bilard, pogadać z barmanami czy po prostu usiąść i przysłuchiwać się różnym rozmowom. A tych w lokalu nie brakuje. Podobnie jak gości - w różnym wieku. To miejsce, które łączy pokolenia. Gdzie 60-latkowie pijący herbatę potrafią znaleźć wspólny język z 20-latkami, którzy wpadli na piwo. Magda dodaje, że barmani, którzy już nie pracują w pubie chętnie wracają w roli gości. Jest też wielu stałych klientów, a wśród nich jeden szczególny pan, który na Strychu jest codziennie. Zawsze pije herbatę lub kawę. Opowiada mnóstwo historii związanych z tym miejscem i zawsze służy radą. Wielu docenia też wspomnianą już atmosferę. Mają też ogrom wspomnień z tym miejscem, również tych romantycznych. A już w najbliższą sobotę, 19 października, od godziny 19 będzie można poświętować urodziny lokalu. Nie zabraknie promocji i atrakcji.