Produkcja "Rolnik szuka zony" wydaa pilny komunikat. "Nawet nie przyszo nam do gowy"

Południowa Polska od kilku dni walczy z powodzią. Skale zniszczeń dokonanych przez żywioł jest ogromna. Wielu mieszkańców zalanych miast straciło dorobek życia. W tragicznej sytuacji są też rolnicy z dotkniętego klęską regionu. Woda zniszczyła bowiem ich uprawy. Wsparcie dla powodzian wyraziło już wielu celebrytów. O poszkodowanych przez wielką wodę nie zapomniała też produkcja programu "Rolnik szuka żony" . W mediach społecznościowych opublikowano specjalne oświadczenie. Choć pierwszy odcinek 11. sezonu programu "Rolnik szuka żony" wzbudził mieszane uczucia, randkowy show nadal cieszy się ogromną liczbą fanów . Program był nagrywany latem, jednak na antenie TVP emitowany jest dopiero jesienią. Premiera nowej edycji zbiegła się z tragicznymi wydarzeniami, które obecnie rozgrywają się w południowej Polsce. W mediach społecznościowych hitu TVP pojawiło się specjalne oświadczenie , w którym wyrażono solidarność z poszkodowanymi przez powódź. - czytamy w komunikacie. Nie zapomniano wspomnieć także o właścicielach gospodarstw, a także hodowanych przez nich zwierzętach , których życie jest szczególnie zagrożone w obecnej sytuacji. "Łączymy się w obliczu tej tragedii z rolnikami, którzy robią wszystko, by ratować gospodarstwa i życie zwierząt. Bądźcie silni!" - tymi słowami kończy się wpis. Oświadczenie wywołało poruszenie wśród fanów programu "Rolnik szuka żony". Internauci docenili słowa wsparcia. Zwrócili też uwagę, że pozostałe stacje wyemitowały swoje ramówki bez żadnego komentarza na temat powodzi. "Dziękuję. Pozdrawiam z Kłodzka", "Piękny odcinek. Myślami z rolnikami", "Głuchołazy pozdrawiają", "Dokładnie. A żadna TV nawet nie wspomni i tragediach, jakie rozgrywają się tam na wsiach, o zwierzętach hodowlanych" - czytamy w komentarzach.