Prawda ws. Karolaka wysza na jaw. Tak naprawde sie z nim pracuje

Tomasz Karolak od lat niezmiennie cieszy się mianem jednego z najlepiej rozpoznawalnych polskich aktorów. Swego czasu grywał w większości rodzimych produkcji. Dochodziło nawet do takich sytuacji, że internauci żartowali sobie, że niemalże wyskakuje z lodówki. Faktycznie, był czas, kiedy trudno było w kinie znaleźć jakiś film bez jego udziału. Na rozpoznawalność Tomasza Karolaka niewątpliwie miały wpływ jego role w takich produkcjach jak "Tylko mnie kochaj", "Testosteron", "Nie kłam, kochanie", "Miłość na wybiegu", "Ciacho" czy "Listy do M.", których 6. (!) część lada moment wejdzie do kin. W tej świątecznej komedii romantycznej nie brakuje znanych twarzy. W tym gronie znalazł się także Kirył Pietruczuk, który zdążył już zachwycić widzów w serialu "1670". W jednym z ostatnich wywiadów aktor zdradził, czy stresowała go obecność na planie gwiazd z pierwszych stron gazet. Odniósł się także do Tomasza Karolaka. To nie były plotki. Kirył Pietruczuk został w jednym z ostatnich wywiadów zapytany o to, czy dołączenie do obsady "Listów do M." wywołało u niego stres? "Nie. Ja jestem taką osobą, która jeżeli pracuje wśród osób z taką renomą, z takim nazwiskiem, profesjonalistami, to mnie tylko uskrzydla, absolutnie nie stresuję, bo wiem, że pracuję z najlepszymi i tak jak w poprzedniej produkcji, miałem bardzo podobnie, że przychodzę na plan i cieszę się, że mogę właśnie pracować z najlepszymi, więc absolutnie nie miałem stresu" - wyznał w rozmowie z portalem Co Za Tydzień. Przy okazji zdradził też, jak pracuje się z Tomaszem Karolakiem, który gra w popularnej serii filmowej od samego początku. "Na pewno bardzo czerpałem z energii Tomka Karolaka. Mamy najwięcej scen i bardzo czerpałem z jego energii. Nie tyle, że pasożytowałem trochę na nim, ale jednak moja postać jest bardzo oparta też na osobowości Mela, postaci Tomka. (...) Tomek jest aktorem, który bardzo dużo proponuje fantastycznych rzeczy i, no, nie chciałem być mu dłużnym" - podsumował. Zobacz także: Wyszło na jaw ws. "Rodzinki.pl". Gwiazdy zarobią krocie, ale ona dostanie najwięcej A jednak to nie były plotki ws. "Rodzinki.pl". Szykuje się powrót po latach Kożuchowska odpowiada na zaczepkę kolegi z planu. Nie gryzła się w język