Marek Raczkowski jest ciezko chory. Byskawiczna zbiorka. Do celu juz niewiele zostao

"Marek w potrzebie" — rozpoczął swój wpis pisarz i publicysta Michał Cichy, który założył internetową zbiórkę na leczenie Marka Raczkowskiego . "Marek, dziś 65-letni, poważnie choruje. Przeżył lata temu wylew i atak epileptyczny, w trakcie którego upadając złamał sobie rękę, a od dwóch lat leczy się na raka. Usunięto mu pęcherz. Od tego czasu Marek ma tak zwaną urostomię, czyli zewnętrzne odprowadzenie moczu. Leczenie wymaga pieniędzy, a Marek ich nie ma" — czytamy w opisie zbiórki . "Wpłacając na zrzutkę na leczenie Marka wspomagasz jedną z najwspanialszych postaci polskiej kultury" Jak podkreśla dam Cichy: Marek Raczkowski jest "kimś więcej niż autorem zabawnych rysunków". "Jest geniuszem na miarę Sławomira Mrożka , który też rysował śmieszne obrazki i w 2004 r. nagrodzony »Złotym Berłem« Fundacji Kultury przyznał Markowi własną nagrodę »Małe Berło«. Humor Raczkowskiego jest wypowiedzią egzystencjalną, jest jak filozofia, która dla osiągnięcia swojego efektu posługuje się najzwięźlejszą formą z możliwych" — przekazał publicysta. Raczkowski otwarcie przyznaje, że koszty leczenia i operacji przekraczają jego dochody . "Chciałbym podziękować »Przekrojowi«, czyli mojemu pracodawcy, który wspiera mnie od początku choroby. »Przekrój« jest moim źródłem utrzymania, ale koszty leczenia i operacji, której potrzebuję, są tak wysokie, że przekraczają moje dochody" — zaznaczył w opisie zbiórki, prowadzonej na portalu Zrzutka.pl . W niedzielę o zbiórce informowały głównie krajowe media, dzięki czemu już po godz. 23 zebrana suma przekroczyła 160 tys. zł . Na poniedziałkowy poranek 11 listopada udało się już uzbierać przeszło 185 tys. zł. Jako cel zbiórki wyznaczono 200 tys. O swojej chorobie rysownik kilka tygodni temu odpowiedział w programie "Halo tu Polsat".