Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela - separacja Co sie dzieje z para w mediach

Na pierwszy rzut oka wydawało się, że Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela stanowią harmonijny duet, odzwierciedlenie idealnego małżeństwa. Jednakże, jak donosi portal Pudelek, okazało się, że idylliczna rzeczywistość małżeńska doszczętnie się skończyła. Plotki o ich rzekomym rozstaniu krążą, mimo braku oficjalnego potwierdzenia ze strony zainteresowanych. Portal otrzymał odmowę komentarza od pary, gdy próbował się dowiedzieć więcej na temat sytuacji. W obecnej chwili oboje prezentują swoje codzienne życie w mediach społecznościowych. Z Instagrama wynika, że podczas weekendu Maciej Pela spędzał czas ze swymi córkami, podczas gdy Agnieszka Kaczorowska zaangażowana była w swoje obowiązki zawodowe. Szczegóły domniemanego rozstania Peli i Kaczorowskiej nie są znane; para pozostaje milcząca, skupiając się na własnych sprawach, co wyraźnie prezentują w social mediach. Aktualnie tancerz poświęca czas na opiekę nad dziećmi. Należy przypomnieć, że małżonkowie mają dwie córki - Emilię i Gabrielę. Pela podzielił się z internautami zdjęciem dwóch talerzy z nalesnikami z truskawkami, które przygotował dla swoich pociech, oznaczając ujęcie hashtagiem „#tatatime”. Co w tym samym czasie robiła Agnieszka Kaczorowska? Ona spełniała swoje zobowiązania zawodowe, występując w sztuce teatralnej obok aktorki Anny Gzyry. Okazało się też, że para zamierza uczestniczyć w obchodach okrągłych urodzin kolegi z branży, Marka Włodarczyka, który kończy 70 lat 6 października. niedawno Agnieszka Kaczorowska relacjonowała w mediach społecznościowych swoje wspólne chwile z córkami. Na Instagramie opublikowano nagranie celebrytki z dziećmi wykonane w parku. Wydaje się, że para nie zamierza zbyt wiele ujawniać na temat swojego rzekomego rozstania. Maciej Pela nadal jest aktywny w sieci, pokazując swoje codzienne życie. Oprócz opieki nad córkami, starannie dba o swoją formę, co pokazał w jednym ze swoich postów na Instagramie, podczas sesji akupunktury. Jak sam przyznał: „Przed nowym miesiącem treningu trzeba złapać kondycję”. Niebawem poinformował o uczestnictwie w poligonie! „Jest rześko. Wbijam na poligon. Czas na akcję. (...) O, siwe włosy. Nic tak nie robi jak błoto rano” - relacjonował na InstaStories, pokazując, że poranna przygoda z poligonu nie pozostała bez wpływu na jego wygląd i dodając, że to właśnie wtedy na jego brodzie pojawiły się siwe włosy.