Blogs
Home/entertainment/Jestesmy w kryzysie psychicznym. Sprawdz jak mozesz zajrzec w gab siebie

entertainment

Jestesmy w kryzysie psychicznym. Sprawdz jak mozesz zajrzec w gab siebie

Od lat powtarzamy ze zdrowie psychiczne Polakow choruje. Ze jako spoeczenstwo mamy sie coraz gorzej. Ped stres gonitwa mysli. Choroby praca dzieci kredyty galopujaca inflacja. Mniej czasu wiecej bodzcow. Zatrzymaj sie na moment odetchnij. Ponizej znajdziesz kilka przykadow audiobookow ktore pozwola ci spojrzec szerzej zobaczyc wiecej. Moze to bedzie poczatek jakiejs zmiany

November 08, 2024 | entertainment

Żyjemy na krawędzi. W bardzo trudnych czasach: na granicy toczącej się w Ukrainie wojny, po covidowym zamknięciu, myśląc o kryzysie migracyjnym i klimatycznym. Coraz dobitniej dociera do nas, że są miejsca na świecie, gdzie ludzie zabijają się o wodę. Widzieliśmy też całkiem niedawno, jak woda zabiera dorobek całego życia, a ogień trawi Amazonię, "płuca świata". Prognozy wskazują, że do 2050 roku pojawi się 143 mln migrantów klimatycznych. Nasz świat się zmienia. Trudno za nim nadążyć. Trudno znaleźć spokój. Trudno się zatrzymać. Czasami trudno nawet sięgnąć po pomoc. I przyznać się: nie jest dobrze. Z badania przeprowadzonego przez profesor Dominikę Maison, psycholożkę z Uniwersytetu Warszawskiego, wynika, że aż 69 proc. Polaków uważa kondycję zdrowia psychicznego polskiego społeczeństwa za problem. Ale tylko 30 proc. przyznaje się, że sami mierzą się z problemami psychicznymi. Zaledwie 8 proc. zapytanych mówi o poważnych problemach psychicznych. Profesor Piotr Gałecki, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii, tak to tłumaczył w TVN24: – Polska jest krajem, w którym rozpowszechnienie zaburzeń lękowych i depresyjnych jest jedno z niższych w Europie, ale nie oznacza to, że jesteśmy społeczeństwem wybranym i chronionym. Oznacza to, że ten kryzys jest przed nami. Najczęściej do poważnych problemów psychicznych przyznają się osoby najmłodsze (18 proc. w grupie 18-24 lata) – wynika ze wspomnianego już badania. Ale w kryzysie są też dzieci i nastolatki poniżej 18. roku życia. Tylko w 2023 roku co najmniej 2 139 osób przed ukończeniem pełnoletności chciało się zabić. 146 prób samobójczych zakończyło się śmiercią. To dane policji, które szeroko udostępniła Fundacja GrowSpace. Alarmując o tym niechlubnym rekordzie, podali, że to o 150 proc. przypadków więcej niż w roku poprzednim. Psycholożka Paulina Filipowicz wskazała podczas konferencji prasowej Fundacji GrowSpace: Samobójstwa mają bardzo wiele przyczyn, jedną z nich są choroby psychiczne, w tym depresja, zaburzenia lękowe, zaburzenia adaptacyjne, które bezpośrednio wynikają z trudności przystosowania się do otaczającej rzeczywistości. Rzeczywistość, która otacza dzieci i młodzież w obecnych czasach, nie jest łatwa: jesteśmy po pandemii, jesteśmy w trakcie wojny w Ukrainie, jesteśmy po nauczaniu zdalnym. Na pewno te czynniki przyczyniły się do wzrostu liczby samobójstw dzieci i młodzieży i prób samobójczych. Policja dorzuciła jeszcze: problemy w domu, mobbing w szkole. Wiele prób samobójczych nie trafia do statystyk, co oznaczać może, że część dzieci nigdy nie otrzyma pomocy specjalistów. Dziecko po nieudanej próbie samobójczej powinno trafić do szpitala psychiatrycznego, gdzie zaopiekują się nim lekarze. I tu zaczynają się schody. Bo oddziały psychiatryczne dla dzieci zwykle są wypełnione po brzegi. 630 tys. dzieci i młodzieży potrzebuje tego rodzaju pomocy, ale tylko 150 tys. z nich z niej korzysta. W Polsce jest tylko 546 psychiatrów dziecięcych. A na jednego specjalistę przypada 267 młodych chorujących. Większość nigdy nie dostanie się do lekarza. Starsi rzadziej mówią o kryzysie psychicznym. Tylko 4 proc. osób w grupie, która ukończyła 55 lat, przyznaje się do poważnych problemów psychicznych. To wnioski płynące z badania prof. Maison. Z kolei z innej analizy – Centrum Psychoterapii Pokonaj Lęk – wynika, że prawie 90 proc. osób w Polsce uważa, że zdrowie psychiczne jest równie ważne jak to fizyczne. A ponad 1/3 Polek i Polaków obawia się o swoją psychikę. To kobiety częściej sięgają po pomoc. Co ważne: jeden psychoterapeuta przypada na 2,7 tys. Polaków, a jeden psychiatra na 7,5 tys. Polaków. Średni czas oczekiwania na wizytę u psychologa na Narodowy Fundusz Zdrowia to 120 dni, u psychiatry – 142 dni. To zatrważające i zasmucające dane, tym bardziej, że za spotkanie z lekarzem średnio trzeba zapłacić kilkaset złotych. Nie każdy może więc otrzymać pomoc na czas. Czytanie książek, słuchanie audiobooków nie uleczą depresji czy nerwicy. Ale to pierwszy krok: słowo, wypowiedzenie czegoś na głos, mądra rozmowa ze specjalistą – pomagają zrozumieć pewne mechanizmy. Ale i zanurzyć się w głąb siebie. Spojrzeć szerzej, zobaczyć więcej, osadzić w kontekście – również historycznym. Zrozumieć siebie, swoich bliskich, przodków. Wyciągnąć problem na światło dzienne. I sięgnąć po pomoc. Gorąco, duszno, w głowie przewijają się różne myśli. Krążą, jedna goni drugą. Chcę uciec, uwolnić się. Ale nie mam dokąd. Bo jak mam uciec od siebie? Drżą mi ręce, serce wali. Zaraz umrę, dostanę zawału albo udaru. Ta myśl mnie uspokaja, przynosi ukojenie. To nerwica, czyli zaburzenia lękowe. "Lęk o tysiącu twarzach" – jak mówią pacjenci doktora Marcina Matycha. Psychoterapeuta w swojej książce "Jak żyć z lękiem" pisze, że zaburzenia lękowe "zniewalają serce i zamrażają myśli". Człowiek czuje się tak, jakby każdego dnia umierał na nowo. W Polsce wciąż niewiele mówi się o nerwicy, chociaż – według Centrum Psychoterapii Lęk – doświadcza jej 16 proc. Dr Matych podaje dane, z których wynika, że problem ten dotyka nawet 25-30 proc. Polaków. A okoliczności takie jak: wojna, inflacja, pandemia powiększyły grono osób zmagających się z zaburzeniami lękowymi. Dr Nerwica w przystępny, empatyczny sposób doradza, jak żyć z lękiem. Wymyśla "grę o lepsze życie" i pokazuje – wspólnie ze swoimi pacjentami – że można dobrze żyć, mimo czyhającego za rogiem lęku. Pokazuje też, jak oswoić lęk i nie pozwolić mu zawładnąć swoim życiem. Audiobook, którego czyta Bartosz Głogowski, to praktyczny poradnik dla osób, które zmagają się z nerwicą. Ale i czuła, obrazowa lektura pokazująca, co odczuwają osoby walczące ze stanami lękowymi. Kryzys ma wiele twarzy: egzystencjalny, wieku średniego, prywatny, globalny. To ten moment życia, kiedy dochodzisz do ściany i nie wiesz, jak dalej iść. Beton. Boli. Jak sobie poradzić? W książce "Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie" autorzy pokazują, że kryzys jest integralną częścią życia każdego człowieka. Eksperci mówią nawet o "nieusuwalnym wielokryzysie". Jaką to przynosi ulgę! Bo każdy ma w życiu doły, gorsze momenty. Jucewicz i Dobroczyński głosem Oriany Krajewskiej i Bartosza Głogowskiego "odsamotniają" kryzys. Pokazują, że żyjemy pomiędzy. Autorzy nie dają uniwersalnych rad, szybkich pigułek, plastrów, które zakleją braki, pustkę, problem. Bez moralizatorstwa pokazują, jak puścić to, co było i otworzyć się na nowe. Dają nadzieję. Ta nadzieja nie jest lukrowa. W dodatku, żeby ją posiąść, trzeba się ciut wysilić, ale możemy obiecać, że jest osiągalna dla wszystkich – zaznaczają. To książka, która daje nadzieję. I dobrze ją mieć pod ręką na gorsze czasy. Masz wszystko, o czym, kiedyś marzyłeś: rodzinę, zdrowie, pieniądze, dobrą pracę. Ale cierpisz, czujesz pustkę. Albo nosisz ciężar, którego źródła nie potrafisz zlokalizować, dokładnie nazwać. Męczą cię koszmary. Nie twoje sny. Węgierska psychoterapeutka i psycholożka Noémi Orvos-Tóth w genialny sposób opowiada o traumach transgeneracyjnych, czyli takich, które wędrują przez pokolenia. W jasny i przejrzysty sposób pokazuje, jak przeszłość determinuje przyszłość. Autorka opiera się na najnowszych badaniach i wieloletnich doświadczeniach ze swojego gabinetu. Opowiada na przykład, jak ukryta trauma babci, która przeżyła Holocaust, prowadzi do anoreksji jej wnuczki. Ta książka pokazuje, jak konsekwencje niedopowiedzeń, tajemnic, wypartych historii wpływają na dzieci, wnuki. Dopiero ten, kto wyciągnie przeszłość na światło dzienne, zmierzy się z nią, zacznie oswajać, przerwie ten ciąg. Przyniesie ukojenie i ochroni kolejne pokolenia. Audiobook w czuły sposób czyta aktorka Maja Ostaszewska. Czasami kłopotów można uniknąć, wpłynąć na swoje życie, na swój mózg! Zadziałać zawczasu, do czego zachęca książka Joanny Podgórskiej. Ta pozycja otwiera oczy, pokazuje też, że sami możemy poprawić sprawność mózgu na przykład poprzez ruch, sen, dietę. Podgórska napisała opasłą biblię o mózgu, w której w przystępny sposób tłumaczy, czym jest serotonina, czym dopamina, jak komunikują się ze sobą neurony. Ale też pokazuje, że to my odpowiadamy za dużą część procesów, które zachodzą w naszym mózgu i przekładają się na kondycję psychofizyczną. Ta lektura zachęca do działania. Dla tych, którzy nie preferują tak długich form, idealną opcją jest audiobook, który czyta aktorka i lektorka, Anna Kerth. Tę książkę pisałam z 10 lat. Ona tyle czekała na napisanie. Dziękuję, że na mnie poczekała. Musiało się w moim życiu wydarzyć wiele rzeczy, bym w końcu zdobyła się na odwagę – to pierwsze zdanie bardzo osobistej książki psycholożki Joanny Chmury. Autorka w czuły i mądry sposób opowiada o tym, jak uwolnić się od przeszłości, schematów. Pisze o niełatwych etapach swojego życia, m.in. rozwodzie i zaburzeniach odżywiania. I pokazuje, jak trudne momenty budują, jak można przetransformować ból w sens. Odrodzić się, zacząć proces zdrowienia. Chmura sięga po przykłady z literatury, medytacje, fragmenty wykładów. Pisze o śmierciach, żałobach, pożegnaniach i narodzinach. I mówi wprost: to część życia każdego z nas. Pokazuje, że proces ten jest często bardzo bolesny, ale stanowi drogę do lepszego życia. Czytany przez samą autorkę audiobook jest jak rozmowa z dobrą przyjaciółką: prawdziwy, momentami bolesny, ale bardzo potrzebny, by trudność obrócić w szansę. By na zgliszczach budować nowe.

SOURCE : kultura
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS