Elektryzujaca para ponownie razem na ekranie. Jaki projekt tworza

Penelope Cruz i Johnny Depp w "Day Drinker" Film, oparty na scenariuszu Zacha Deana, zapowiada się na intrygujące połączenie tajemnicy i akcji. Fabuła śledzi losy barmana pracującego na luksusowym statku wycieczkowym, który poznaje tajemniczego gościa. Szybko okazuje się, że to spotkanie wciągnie ich oboje w mroczne i niebezpieczne sprawy przestępczego półświatka. Depp, dla którego będzie to pierwszy duży film od czasów zakończenia głośnej sprawy o zniesławienie z Amber Heard , wystąpi tym razem obok Cruz i aktorki młodego pokolenia, Sydney Sweeney . Johnny Depp wraca na wielkie ekrany Dla Deppa "Day Drinker" oznacza długo wyczekiwany powrót do wielkich produkcji studyjnych. Choć wcześniej stracił rolę Grindelwalda w serii "Fantastyczne zwierzęta" po przegranym procesie w Wielkiej Brytanii, jego późniejsze zwycięstwo sądowe w Stanach Zjednoczonych przywróciło mu pozycję w Hollywood. Aktor pojawił się ostatnio w "Kochanicy króla Jeanne du Barry" premierowo na festiwalu w Cannes, a także w niezależnych produkcjach jak "Minamata" czy "Miasto kłamstw". Wiadomości Wzruszenia, salwy śmiechu i dobra zabawa. Krytycy są pewni, że to będzie przebój W roli producentów wystąpią weterani kina akcji Basil Iwanyk i Erica Lee, znani z serii "John Wick", a także Adam Kolbrenner i scenarzysta Zach Dean. Lionsgate zapowiada międzynarodową sprzedaż filmu podczas zbliżającego się American Film Market, co tylko dodaje projektowi prestiżu. Adam Fogelson, szef Lionsgate Motion Picture Group, podkreślił, że "Day Drinker" " łączy wysoce komercyjną koncepcję z szalenie skandalicznymi zwrotami akcji ". Według niego obsada Deppa i Cruz to strzał w dziesiątkę, a Webb jest idealnym reżyserem do oddania atmosfery tego świata. Penelope Cruze - nowe projekty Penélope Cruz, która niedawno wystąpiła u boku Adama Drivera w "Ferrari" Michaela Manna, również nie zwalnia tempa. Już wkrótce zobaczymy ją w gotyckiej opowieści "The Bride" , w której wcieli się w postać inspirowaną panną młodą Frankensteina. Zobacz też: Czas odświeżyć! Czy film "Nigdy w życiu!" się dobrze zestarzał?