Doda bya tylko pretekstem. Prof. Jerzy Bralczyk broni okreslenia uwazanego za obrazliwe

Prof. Jerzy Bralczyk jest uważany za jednego z najwybitniejszych językoznawców. Na początku nowego odcinka podcastu " WojewódzkiKędzierski " jeden z gospodarzy przypomniał słynne spotkanie znanych ciechanowian, podczas którego Doda i Bralczyk zrobili wspólne zdjęcie. Profesor przypomniał, że zostało ono uwiecznione z inicjatywy wokalistki. Na jej twarzy maluje się coś na wzór szczęścia — wspomina fotografię z 2014 r. Doda była tylko pretekstem. Prof. Jerzy Bralczyk broni określenia uważanego za obraźliwe Wokalistka z Ciechanowa została przypomniana w związku z wydarzeniem z przeszłości, gdy — jak wspomniał Wojewódzki — gwiazda miała nazywać go w prywatnych sytuacjach "ciotką" oraz "pedałem". Prowadzący chciał dowiedzieć się, czy osoba, która uważa się za sojuszniczkę osób LGBT+ może używać takiego określenia. — Co jest złego w tym słowie? — dopytywał prof. Bralczyk. Zdecydował się wyjaśnić, że w tym wypadku słowo może być obraźliwe, gdy zła intencja spotyka się z dużą wrażliwością. My czasami przesadzamy z tabu językowym. Kiedy pojawiła się myśl, że słowo "Murzyn" może działać na tych, którzy są ciemnoskórzy, zakazano go — Samo słowo nie jest tabu, tak samo wyraz "pedał" nie jest zakazany jako słowo, bo jako wyraz bywa używany — zwrócił uwagę. Jeżeli ktoś używa tego słowa, żeby kogoś obrazić, to ja to potępiam — zapewnił językoznawca. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .