Home/entertainment/Chca zablokowac ksiazke o zbrodniach na Podhalu. "Krzywdzacy atak"

entertainment

Chca zablokowac ksiazke o zbrodniach na Podhalu. "Krzywdzacy atak"

Warszawska kancelaria prawna probuje zablokowac sprzedaz ksiazki "Kryminalne Zakopane. Najgosniejsze zbrodnie Podhala" Beaty Sabay-Zielinskiej. Powod rzekome naruszenie dobr osobistych ich klienta. Nie moze byc tak ze adwokaci dowolnie podpierajac sie roznymi przepisami strasza a nawet szantazuja autorow probujac w rzekomo dobrze pojetym interesie swoich klientow tuszowac przestepstwa ktore wydarzyy sie w przeszosci komentuje dla Onetu autorka.

October 16, 2024 | entertainment

Tuż przed premierą książki "Kryminalne Zakopane. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala" Beaty Sabały-Zielińskiej jedna z warszawskich kancelarii prawnych rozesłała do sieci dystrybutorów książek w Polsce wezwania, w których zażądała wstrzymania sprzedaży publikacji. Podobne pisma otrzymała także autorka oraz wydawnictwo. Jako powód podano rzekome naruszenie dóbr osobistych ich klienta. — Atak, jaki spotkał wydawnictwo i autorkę, dotyczy całkowicie nieprawdziwego zarzutu, jakoby jedna z postaci ukazanych w książce była rozpoznawalna. W ślad za tym oskarżeniem dystrybutorzy, z którymi pracujemy na co dzień, otrzymali od kancelarii prawnej "wezwanie do zaniechania naruszania dóbr osobistych — dystrybucji książki »Kryminalne Zakopane. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala«, z żądaniem natychmiastowego zaniechania rozpowszechniania, sprzedaży, dystrybucji, rozprowadzania, dostawy, dostarczania, wysyłania i przekazywania w jakiejkolwiek formie" — komentuje dla Onetu Monika Szymborska, rzeczniczka prasowa wydawnictwa Prószyński Media. Zdaniem Szymborskiej, "wszystko to bez jakiejkolwiek podstawy prawnej, orzeczenia sądu, a nawet cienia dowodu". — Zarzut, powielony w pismach do naszych partnerów, poważnie podważa zaufanie do wydawnictwa oraz do autorki książki. Nasza wiarygodność ma kluczowe znaczenie tak w relacjach z czytelnikami, jak i partnerami biznesowymi. Atak jest tym bardziej krzywdzący, że książka nie zawiera danych, na podstawie których można rozpoznać opisywaną postać, autorka i wydawnictwo w pracy nad "Kryminalnym Zakopanem" zachowali należną staranność i rzetelność, dbając o anonimizację osób biorących udział w opisywanych zdarzeniach — wyjaśnia. Jak podkreśla rzeczniczka, "twierdzenie, że nie mamy prawa opisywać zaistniałych zdarzeń, pomimo całej dbałości o sposób przedstawienia faktów, jest absurdalne. — Zarzuty nie mają związku z treścią książki, której nie zna ani kancelaria prawnicza, ani klient, którego reprezentuje — tłumaczy. I dodaje: — Jeśli chodzi o moją opinię, jestem zaskoczona i rozczarowana, że duża kancelaria, wiedząc, że nie ma prawnych argumentów, ucieka się do zastraszania, wyrządzając krzywdę tak autorce przez poderwanie jej rzetelności i wiarygodności, jak też narażając dobre imię i interes wydawnictwa. Po prawnikach spodziewałabym się gry fair play. Wydawnictwo zdecydowało o podjęciu kroków wobec kancelarii. Jak dowiedział się Onet, chodzi o kancelarię Kopeć Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni. Wysłaliśmy do kancelarii prośbę o komentarz. Do momentu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Onet poprosił o wypowiedź również Beatę Sabałę-Zielińską. — Reakcja osoby opisanej w książce oraz działania kancelarii ją reprezentującej są dla mnie nie tylko niezrozumiałe, ale i kompromitujące. Po pierwsze i właściwie to powinno zamknąć dyskusję — nikt z nich nie zna treści książki. Nie wiedzą więc w jaki sposób sprawa została opisana i jak fakty związane z nią zostały przedstawione — tłumaczy Onetowi autorka. I dodaje: — Cały atak na mnie i wydawnictwo oparty został wyłącznie na podstawie zapowiedzi książki, a dokładnie na jej pierwszych zdaniach: "Żadna z tych zbrodni nie była doskonała, ale każda wzbudzała ogromne emocje. Brutalne, nieoczywiste, wstrząsające zabójstwa zostawiły na Podhalu głębokie ślady i rany. Poćwiartowana siostra chciwych braci. Zakopany z rowerem okrutny kochanek. Puszczony z dymem tyran. Zakatowany na śmierć niechciany mąż...". Reszta noty, w której podkreślam, że sprawy opisane są na podstawie akt sądowych, zostały w wezwaniu kancelarii zbagatelizowane. — "Autorka rzekomo dostała dostęp do akt. A nawet jeśli, to nie może ich ujawniać..." itp. Takie stwierdzenia, niczym nieuprawnione, podważają zaufanie do mnie jako dziennikarki. Nad książką pracowałam dwa lata. Przeczytałam tysiące stron akt. Zrobiłam z nich setki stron notatek, dostając na to zgodę sądów, które wiedziały, w jakim celu starałam się o dostęp do akt. Jestem dziennikarką z ponad dwudziestoletnim stażem. Swoją pracę wykonałam rzetelnie, zgodnie ze sztuką i z zachowaniem etyki zawodowej — podkreśla Sabała-Zielińska. — Książka, owszem, bardzo dokładnie opisuje wybrane przeze mnie zbrodnie, ale nie po to, by wzbudzać emocje lub kogoś stygmatyzować, lecz by pokazać mechanizmy dochodzenia do prawdy, wymierzania sprawiedliwości i w końcu karania sprawców. To nie jest, jak twierdzi kancelaria, książka napisana dla sensacji. Przeciwnie, to próba zwrócenia uwagi na ważne aspekty społeczne i prawne, związane z najcięższymi przestępstwami — wyjaśnia autorka. Sabała-Zielińska podkreśla, że w książce występują eksperci, którzy przeprowadzają czytelników przez śledztwa i procesy, omawiając kolejne ich etapy, włącznie z system karania, jaki obowiązuje w naszym kraju. — Książka więc ma charakter edukacyjny. Tego jednak kancelaria nie wie, bo nie zna jej treści. A zatem atak na "Kryminalne Zakopane" i na mnie oraz na wydawnictwo uważam za pomówienie, które być może będzie wymagało podjęcia kroków prawnych. Nie może być tak, że adwokaci dowolnie podpierając się różnymi przepisami, straszą, a nawet szantażują autorów, próbując w rzekomo dobrze pojętym interesie swoich klientów tuszować przestępstwa, które wydarzyły się w przeszłości. Książka "Kryminalne Zakopane. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala" trafi do sprzedaży 22 października. Jej fragment publikowaliśmy na naszych łamach . Beata Sabała-Zielińska pochodzi z Zakopanego, przez 12 lat pracowała jako dziennikarka dla Radia ZET, gdzie przygotowywała relacje z Podhala. Jest autorką książek "Pięć Stawów. Dom bez adresu", "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć", "TOPR 2. Nie każdy wróci" oraz obszernej rozmowy z Ewą Berbeką opublikowanej w "Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak".

SOURCE : kultura
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS