Home/business/Znam te branze od podszewki. Powiem wam ile moze zarobic posrednik nieruchomosci w duzym miescie

business

Znam te branze od podszewki. Powiem wam ile moze zarobic posrednik nieruchomosci w duzym miescie

Zawod posrednika nieruchomosci przyciaga wielu chetnych z kilku prostych powodow. Po zniesieniu obowiazku posiadania licencji deregulacja w 2014 r. posrednikiem moze zostac praktycznie kazdy w wiekszosci wypadkow nie jest to praca biurowa "od do" a prowizje siegaja nawet rocznej pensji na etacie. Jak to wyglada naprawde i ile rzeczywiscie zarabia dzisiaj posrednik Odpowiem wam na te pytania. Takze na wasnym przykadzie.

October 08, 2024 | business

Pierwszy szok świeżo upieczony agent nieruchomości przeżywa, kiedy zaczyna dzwonić na prywatne ogłoszenia o sprzedaży nieruchomości, próbując przekonać sprzedających, że warto skorzystać z jego usług. W Polsce niespecjalnie szanujemy pośredników nieruchomości i często uważamy ich za krwiopijców oraz oszustów, więc nawet ci z agentów, którzy naprawdę chcą pomóc w sprzedaży, spotykają się często z ostrymi słowami, czy wręcz niecenzuralnymi wyzwiskami podczas takich rozmów. Nie każdy jest na tyle odporny psychicznie, żeby przejść nad tym do porządku dziennego i... dzwonić dalej. Równie dużym wyzwaniem jest fakt, że w dużym mieście takich dzwoniących agentów będzie naprawdę sporo. Spotkanie z klientem – twoje 30 minut albo czasem tylko pięć Gdy już nasz agent przebrnął przez zimne telefony, pokonał dziesiątki lub setki innych kontrkandydatów i w końcu udało mu się umówić spotkanie, na pewno będzie dobrze przygotowany. Zaplanuje dokładnie, co ma powiedzieć i w którym momencie, już wstępnie wycenił mieszkanie i będzie chciał pokazać klientowi dane, dzięki którym zyska w jego oczach. W języku pośredników oznacza to sytuację, kiedy właściciel nieruchomości umawia na jedną godzinę kilku agentów i wybiera, z którym podpisze umowę. Nie ma wtedy czasu na prezentowanie swojej wiedzy i czarowanie danymi, bo agent ma jakieś 5 minut na zwrócenie na siebie uwagi. Na szczęście w większości przypadków, jeśli już klient zgodzi się na spotkanie, poświęci pośrednikowi nieco więcej czasu i może on przystąpić do prezentowania swoich umiejętności w zakresie sprzedaży. Prezentacje i negocjacje Pośrednik podpisał umowę, wystawił ogłoszenie i zaczyna odbierać telefony od zainteresowanych zakupem klientów. Nadchodzi dzień prezentacji. Zazwyczaj tych prezentacji będzie co najmniej kilka, zanim rzeczywiście ktoś zdecyduje się na zakup mieszkania. Jeśli ktoś ma małe dzieci, to może się okazać, że mimo tego, iż nie musi siedzieć w biurze po 8 godzin dziennie, trochę trudno będzie zaplanować grafik tygodniowy, jeśli nigdy nie wiemy, kiedy będziemy musieli pokazywać nieruchomość. Zwłaszcza jeśli po jakimś czasie pracy mamy już ich w portfolio kilka, w różnych częściach miasta. Jeśli agent znalazł zainteresowanych zakupem, z pewnością będą chcieli oni negocjować cenę. Negocjacje dla pośrednika to bardzo trudny moment z kilku powodów: Formalności i akt notarialny W większości przypadków pośrednik będzie też odpowiedzialny za zgromadzenie wszystkich niezbędnych dokumentów do transakcji. Jeśli nie lubisz stania w urzędach i rozmawiania z urzędnikami, to zastanów się dobrze, zanim wpadniesz na pomysł przebranżowienia się w pośrednika nieruchomości. To stała część tej pracy. Jeśli już mamy wszystkie dokumenty, spotykamy się u notariusza. I wydawać by się mogło, że to już upragniony koniec i nic nie może się wydarzyć. A jednak... Bywa, że takie posiedzenie u notariusza trwa godzinę, ale może też trwać kilka godzin w pełnym napięciu, bo np. współwłaściciele (klienci agenta) nie rozmawiają ze sobą od lat i do końca nie wiadomo, czy akt zostanie w ogóle podpisany. A co za tym idzie, czy nasz pośrednik otrzyma swoje wynagrodzenie po kilku miesiącach ciężkiej pracy, czy może jednak w ogóle nie. To ile można zarobić? Dużo. Nawet bardzo dużo. Oczywiście, jeśli porównujemy to z przeciętnym wynagrodzeniem na etacie w dużym mieście. Tu jednak pojawia się: "Ale!" I zdarza się też, że oprócz tego koszty dodatkowe, takie jak: sesja zdjęciowa, , promocja i podbicia na portalach, są odejmowane od prowizji lub dzielone między pośrednika a biuro. Więc Jeśli sprzedał jedną nieruchomość w tym miesiącu, to będzie całe jego wynagrodzenie, a że najczęściej prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, to musi jeszcze odliczyć sporo kosztów (w tym ZUS). Jest też jednak drugi biegun zarobków w tej branży. Jeśli pośrednik przetrwa te kilka pierwszych miesięcy, przebije się przez gąszcz konkurencji, zacznie zdobywać zaufanie swoich klientów i będzie otrzymywał polecenia z rynku, to w końcu może zacząć sprzedawać więcej niż jedną nieruchomość w miesiącu. Co więcej, jeśli zorientuje się, że warto brać droższe lokale (ale nie te superpremium, które się długo sprzedają), bo prowizja zawsze będzie procentowa, to A może dojdzie do wniosku, że sam założy firmę, żeby nie dzielić się prowizją z biurem i wskoczy na 20-30 tys. miesięcznie. Najbardziej doświadczeni i obrotni są w stanie wyciągnąć miesięcznie znacznie więcej. Najczęściej te bajecznie wysokie prowizje (powyżej 100 tys.) to efekt kilku miesięcy pracy nad jedną nieruchomością, a wcześniej przynajmniej kilku lat zdobywania doświadczenia i ciągłego edukowania się. — Wbrew pozorom nie każdy może zostać pośrednikiem nieruchomości. A raczej może każdy, ale Przede wszystkim dlatego, że aby być dobrym pośrednikiem, oprócz umiejętności, które zawsze można nabyć, trzeba mieć jeszcze odpowiednie cechy osobowości. Na pewno osoby zbyt wrażliwe, mniej elastyczne, takie, które boją się kontaktu z obcymi ludźmi, będą miały dużo trudniej. Mogą też czuć się niekomfortowo, wykonując ten zawód — mówi Grzegorz Sieczek, trener agentów, autor podcastu "Sprzedaj to!". — Osobiście ostatnio obserwuję coraz większe zainteresowanie pracą jako agent nieruchomości. Możliwość ponadprzeciętnych zarobków przyciąga kandydatów do zawodu pośrednika, ale zdecydowana większość z nich nie zdaje sobie sprawy, jak wiele wyzwań ich czeka na tym rynku — dodaje. Ja, zanim zaczęłam pracę jako dziennikarka działu nieruchomości Business Insider, pracowałam jako pośrednik nieruchomości na najtrudniejszym rynku w Polsce, czyli w Warszawie.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS