Home/business/Zarabia srednia krajowa a poowe tej kwoty przejmuje panstwo. Sprawdz co dzieje sie z twoja wypata

business

Zarabia srednia krajowa a poowe tej kwoty przejmuje panstwo. Sprawdz co dzieje sie z twoja wypata

Na umowie widnieje ponad 8 tys. z szef narzeka ze pracownik kosztuje go prawie 10 tys. z a ten na konto dostaje niecae 6 tys. z. Gdzie podziewaja sie te "zagubione" tysiace jak to wyglada w przypadku wynagrodzenia minimalnego pieciocyfrowych zarobkow i twojej wypaty Policzylismy to.

October 23, 2024 | business

Często w komentarzach w mediach społecznościowych do informacji na temat zarobków pojawiają się sugestie, że podawane kwoty są brane z księżyca, że mało kto takie sumy widzi faktycznie na koncie. A nawet jeśli na umowach widnieją zbliżone kwoty do średniej krajowej, to i tak państwo "zabiera" dużą część z tego. Większość ludzi nie wie, że "łupy" państwa są jeszcze większe, niż się im wydaje. Przykładowo, . Na części pierwsze rozkładamy wynagrodzenia w dalszej części artykułu. Zacznijmy od tego, że faktycznie kwoty podawane oficjalnie przez urzędy nie są tymi, które przeciętny Kowalski otrzymuje na konto. Ponad 8 tys. zł to kwota brutto (zazwyczaj w takiej formie jest zapisana w umowie o pracę), od której potrącany jest szereg składek i podatków. One bezpośrednio lub pośrednio przejmowane są przez państwo i przekierowywane na różne cele — od emerytury przez zabezpieczenie w przypadku choroby po zasilenie budżetu w formie podatku dochodowego. Rozbieramy średnią krajową na części Dla typowej umowy o pracę na pełny etat (dla osób powyżej 26. roku życia) ze składką na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i bez Pracowniczych Planów Kapitałowych (zdecydowana większość pracowników nie przystąpiła do PPK) . , ale oczywiście te pieniądze nie znikają. Idą na bardzo konkretne elementy zabezpieczenia społecznego. Największa część (prawie 10 proc.) tej potrąconej kwoty zasila konto emerytalne. Niewiele mniej (niecałe 8 proc.) idzie na ubezpieczenie zdrowotne. Przy okazji warto wspomnieć o ubezpieczeniu chorobowym, które jest potrącane w znacznie mniejszej skali (blisko 2,5 proc.). Ta wyższa składka jest gwarancją "bezpłatnego" korzystania z usług medycznych Narodowego Funduszu Zdrowia. Składka chorobowa natomiast uprawnia do wypłaty zasiłków, np. chorobowych i macierzyńskich. Do tego dochodzi najmniejsza składka rentowa (1,5 proc.) — gwarantuje świadczenia pieniężne w przypadku utraty dochodów związanej z wystąpieniem ryzyka inwalidztwa (niezdolność do pracy lub śmierci) oraz zaliczka na podatek dochodowy (PIT). Konkretne kwoty i procenty, które opisaliśmy w kontekście przeciętnego wynagrodzenia, obrazowo przedstawiliśmy na poniższej grafice za pomocą kalkulatora płac opracowanego przez firmę Sedlak&Sedlak. Uważny obserwator dostrzeże, że różnica między kwotą brutto a netto dla średniej krajowej wynosi niecałe 2300 zł. Skąd więc wspomniane na początku 4000 zł, które trzeba przekazać państwu? Wiele osób zapomina, że składki na rzecz pracownika płaci też pracodawca. Tym samym koszt zatrudnienia jest finalnie jeszcze większy. . Te dodatkowe koszty po rozłożeniu na czynniki pierwsze pokazuje poniższa kalkulacja. W porównaniu do obciążeń spoczywających na pracowniku pracodawca przekazuje dodatkowo określony procent wynagrodzenia na ubezpieczenie wypadkowe i Fundusz Pracy. Służy on m.in. finansowaniu zadań polegających na promocji zatrudnienia, łagodzeniu skutków bezrobocia oraz aktywizacji zawodowej. Do tego dochodzi symboliczna składka na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Znacznie większa suma przypada też na zatrudniającego w odniesieniu do składki rentowej. Sprawdź, co się dzieje z twoją wypłatą Najnowsze dane GUS wskazują, że w całym kraju blisko 70 proc. pracowników zarabia mniej, niż wynosi przeciętne wynagrodzenie (8141 zł brutto). Sprawdziliśmy więc, co dzieje się z niższymi wypłatami i jaka ich część jest zjadana przez składki i podatki. Korzystając z obliczeń kalkulatora płac Sedlaka, okazuje się, że . Na emeryturę idzie w sumie 840 zł, na ubezpieczenie zdrowotne — 334 zł, zaliczka na PIT to 115 zł, a pozostałe składki — ok. 630 zł. Do zbliża się zaś w Polsce (połowa ludzi zarabia mniej i połowa więcej). Co dzieje się z takimi pieniędzmi? Na emeryturę idzie w sumie blisko 1,4 tys. zł, na ubezpieczenie zdrowotne ponad 500 zł, zaliczka na PIT to niemal 400 zł, a pozostałe składki pochłaniają ponad 1 tys. zł. Te i inne przykłady dla wynagrodzeń od 4300 do 15 000 zł rozpisujemy w poniższej tabeli. Setki miliardów w składkach Na poziomie pojedynczego pracownika widać, że w formie składek każdego miesiąca do podziału między różne instytucje idą duże pieniądze. Na poziomie całego kraju suma liczona jest w setkach miliardów złotych. . To więcej niż wynoszą przewidywane na 2025 r. podatkowe dochody budżetu państwa. Najwięcej pieniędzy idzie na FUS (czyli na ubezpieczenia społeczne). W przyszłym roku ma to być prawie 372 mld zł. Niemal połowa tej kwoty trafi na Narodowy Fundusz Zdrowia (czyli składkę zdrowotną). Na koszty pracy często narzekają przedstawiciele pracodawców. Szczególnie w związku z bardzo szybkim wzrostem płacy minimalnej i podobnymi w skali podwyżkami pozostałych pracowników. Jak pokazują europejskie statystyki, . Dynamika jest dwa razy większa niż średnia w UE. Autor:

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS