Blogs
Home/business/Zabka nie widzi sabosci konsumentow

business

Zabka nie widzi sabosci konsumentow

Niedawny giedowy debiutant pokaza wyniki za trzeci kwarta. Zarzad Zabki w przeciwienstwie do GUS nie widzi sabych trendow w konsumpcji i chwali sie wzrostem udziau rynkowego.

November 05, 2024 | business

Od debiutu giełdowego Żabki minęły niespełna trzy tygodnie i nie były one specjalnie udane. Kurs spółki już po kilku dniach spadł poniżej ceny z oferty publicznej, w ramach której sprzedano walory za 6,45 mld zł. Teraz wrócił powyżej tego poziomu, ale w trakcie wtorkowej sesji — tuż po publikacji wyników za trzeci kwartał — lekko spadał. — Trudno mi komentować kurs giełdowy. Patrzymy na naszą organizację w średnim i długim terminie, więc dla nas kilka tygodni nie ma znaczenia. Naszym zadaniem jest kreowanie wartości w czasie. Mieliśmy w trzecim kwartale zgodne oczekiwaniami dobre wyniki finansowe i operacyjne. W ważnym dla nas ze względów sezonowych okresie wskaźnik sprzedaży porównywalnej LFL [bez uwzględnienia nowych sklepów — red.] był solidny i możemy potwierdzić cel całoroczny, czyli wzrost sprzedaży na tym poziomie w granicach 7,5-9 proc. — mówi Tomasz Suchański, prezes Żabki. Sprzedaż do klientów końcowych (co w Żabce nie jest równe przychodom) w trzecim kwartale wzrosła o 17 proc. r/r — do 7,5 mld zł, a więc w tempie niższym niż w poprzednich kwartałach. Sprzedaż z powierzchni porównywalnej również miała niższą dynamikę (6 wobec 12,7 proc. w analogicznym okresie 2023 r.). Po trzech kwartałach sprzedaż LFL wzrosła o 8,6 proc. r/r wobec 10,8 proc. zanotowanych w trzech kwartałach 2023 r. — Niższa dynamika sprzedaży w trzecim kwartale to skutek wysokiej bazy, bo w 2023 r. ten okres był zdecydowanie lepszy niż pierwsze półrocze. Mieliśmy wtedy do czynienia z wyraźną poprawą nastrojów konsumenckich, na co nałożył się efekt pogodowy — wrzesień był wyjątkowo ciepły, co pozytywnie wpływało na sprzedaż. W tym roku natomiast był chłodny, deszczowy, z powodziami na południu. Wyniki, które teraz osiągnęliśmy, odzwierciedlają naszą siłę. Urośliśmy dzięki otwarciu nowych sklepów, a także pozytywnej dynamice sprzedaży LFL — mówi Marta Wrochna-Łastowska, szefowa finansów Żabki. Jeszcze przed giełdowym debiutem Żabki notowaniom detalistów z GPW zaszkodziły dane GUS o sprzedaży detalicznej za wrzesień. Zaskoczyły bardzo negatywnie — odczyt okazał się o 5 pkt proc. słabszy od rynkowych oczekiwań. Wrześniową anomalię już wcześniej kwestionowali przedstawiciele innych sieci, Żabka także nie przywiązuje do tych danych większej wagi. — O październikowej sprzedaży nie możemy jeszcze zbyt wiele powiedzieć, ale nie widzimy istotnych zmian w pozytywnych trendach z ostatnich kwartałów. Na pewno nie obserwujemy konsumenckiej zapaści, o której media pisały po publikacji danych GUS za wrzesień. Przeciwnie — widzimy stały wzrost. Sytuacja gospodarstw domowych się poprawia, płace realne, które spadały w pierwszej połowie roku, teraz rosną, co przekłada się na poprawę nastrojów konsumenckich — mówi Tomasz Blicharski w zarządzie Żabki odpowiedzialny za strategię i rozwój. Zamiast do danych GUS Żabka odwołuje się do danych rynkowych Nielsena. — Dla nas ważniejsze od całej sprzedaży detalicznej są dane paragonowe, przede wszystkim sprzedaż produktów z kodami EAN, czyli de facto produktów pakowanych, a to 95 proc. naszej sprzedaży. Tu od początku roku wzrost przekracza 5 proc., na co oprócz wzrostu wartości koszyka z powodu inflacji wpływ ma wyższy wolumen sprzedaży. W samym trzecim kwartale wzrost przekroczył 4 proc. — twierdzi Tomasz Blicharski. Dynamika w Żabce jest wyższa. Spółka informuje, że od początku roku — z uwzględnieniem nowych sklepów — urosła znacznie szybciej niż rynek, bo o 18,6 proc. — Podobnie jak w poprzednich kwartałach rośniemy w tempie o około 4 pkt proc. wyższym niż cały rynek, dzięki czemu zwiększamy udział w rynku stacjonarnych zakupów spożywczych. Na koniec września sięgnął już 10,3 proc. — mówi Tomasz Blicharski. Rosnąca sprzedaż i skala działania Żabki — na koniec trzeciego kwartału miała 10,9 tys. sklepów, czyli prawie o 900 więcej niż na początku roku — przełożyły się na wyższe zyski. Skorygowany wynik EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) wzrósł w trzecim kwartale o 17,8 proc. — do 1,12 mld zł. Marża na tym poziomie wyniosła 14,9 proc., co oznacza poprawę o 0,1 pkt proc. Na czysto operator sieci franczyzowej zarobił 319 mln zł. — Oczekujemy w tym roku wyższej marży EBITDA niż w ubiegłym, gdy wyniosła 12,4 proc. W całym 2024 r. powinna być w górnej granicy przedziału 12-13 proc., który określaliśmy jako nasz cel w trakcie IPO. To wszystko pozwala obniżać wskaźnik zadłużenia do 1,4x EBITDA wobec 2,1x ubiegłym roku. W długim terminie utrzymanie tego wskaźnika poniżej 1x da nam możliwość wypłaty dywidendy, ale na razie nie jest to w planach. Osiągamy wysoki na tle innych detalistów wzrost z zainwestowanego kapitału, nowe sklepy zwracają się w 12 miesięcy, zamierzamy więc inwestować we wzrost — mówi Marta Wrochna-Łastowska. Zastrzega, że ze względów sezonowych trzeci kwartał jest najlepszy dla spółki pod kątem zyskowności, w końcówce roku poziom zadłużenia może więc delikatnie wzrosnąć. Od początku roku Żabka przeznaczyła na inwestycje ponad 1 mld zł. — W całym roku zamierzamy otworzyć 1,1 tys. sklepów. Inwestujemy też intensywnie w istniejące placówki — wyposażyliśmy już około 7 tys. sklepów w piece pozwalające na rozwój oferty gastronomicznej. Rozwijamy się także w Rumunii, gdzie pierwszy sklep otworzyliśmy w czerwcu — mówi Tomasz Suchański. Żabka na rynku rumuńskim, na który weszła dzięki ogłoszonemu pod koniec ubiegłego roku przejęciu hurtowniczej spółki DRIM Daniel Distributie, działa pod szyldem Fru. Na razie niemal wyłącznie w Bukareszcie. — Na koniec trzeciego kwartału mieliśmy w Rumunii 26 sklepów, a na koniec roku chcemy mieć 50-80. Testujemy asortyment, dopasowujemy rozwiązania do oczekiwań klientów. Testy będą trwały do połowy przyszłego roku, wtedy będziemy mogli bardziej precyzyjnie określić, jak będziemy rozwijać się w Rumunii w długim terminie. Nie pytamy jednak o to, czy chcemy tam być, czy nie, bo na pewno nie zamierzamy wychodzić z tego rynku — mówi Tomasz Suchański.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS