Zmiany na rynku mocy w Polsce posowie omawiaj nowelizacje ustawy

W środę podczas plenarnego posiedzenia Sejmu posłowie zapoznali się ze sprawozdaniem Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych dotyczącym rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o rynku mocy. Jak uzasadniono nowelizację ustawy, jest ona konieczna z uwagi na europejskie regulacje. Od połowy 2025 roku jednostki wytwarzające energię i emitujące powyżej 550 kg CO2 na MWh, czyli elektrownie węglowe, stracą prawo do pomocy publicznej w postaci rynku mocy. Partie PiS, KO, Lewica oraz Polska 2050-TD zadeklarowały poparcie dla projektu ustawy. Trzecie czytanie ustawy odbędzie się w bloku głosowań w czwartek. Poseł PiS Marek Suski podkreślił, że 'Rynek mocy jest potrzebny, by stabilizować rynek, by dostawy energii nie zostały zachwiane'. 'Dziękuję rządowi, że się zreflektował, że zielona energia nie zastąpi źródeł węglowych' - dodał Suski. Poseł Polski 2050-TD Rafał Komarewicz zauważył, że nie można w ciągu roku całkowicie przejść z jednostek węglowych na OZE. 'Przed nami dużo pracy, aby to osiągnąć. Klub poprze tę ustawę' - zapowiedział. Poseł KO Krzysztof Habura wskazał, że projekt noweli wprowadza możliwość przeprowadzania uzupełniającej aukcji mocy. 'Zagłosujemy za projektem. Konieczność wydłużenia tego mechanizmu rynku mocy oznacza, że transformacja postępuje zbyt wolno' - oceniła posłanka Lewicy Joanna Wicha. Jednostka Konfederacji Ryszard Wilk stwierdził, że projekt noweli ustawy o rynku mocy 'pokazuje jak na dłoni, że idziemy na zderzenie ze ścianą'. 'Likwidacja energetyki węglowej i przechodzenie na OZE bez posiadania energetyki jądrowej to prosta droga do katastrofy' - dodał. Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka podkreślił, że rząd przeznaczył ponad 60 mld zł na pierwszą polską elektrownię jądrową. 'Trwają prace terenowe i prace przy infrastrukturze towarzyszącej' - dodał. Zapewnił również, że przed uruchomieniem elektrowni jądrowej, jednostki węglowe zostaną zastąpione przez jednostki wykorzystujące gaz. Projekt noweli ustawy zakłada przedłużenie wsparcia w postaci rynku mocy do końca 2028 roku dla niespełniających norm emisji jednostek wytórczych. Prawo do przeprowadzenia czterech dodatkowych aukcji rynku mocy zostało również przedłużone. Jednostki wyłaniane podczas aukcji do pełnienia obowiązku mocowego są wynagradzane za gotowość do dostarczania mocy elektrycznej w okresach zagrożenia. Koszty rynku mocy szacowane są na około 563 mln zł za II półrocze 2025 roku, 3,33 mld zł w 2026 roku, 2,80 mld zł w 2027 roku i 2,59 mld zł w 2028 roku. Całkowity koszt dla odbiorców energii elektrycznej w latach 2025-2028 wyniesie 8,5-9 mld zł. Propozycje rządu w zakresie ustawy o rynku mocy muszą jeszcze uzyskać akceptację Komisji Europejskiej.